


We wtorek zrobiłyśmy sobie wycieczkę do wrocławskiego zwierzyńca, wycieczkę bo- nic z niej nie wynikło a miałam nadzieję że będziemy już miały szwy ściągnięte... a tu dupa blada. Pani Ewelina obejrzała Spikę i po konsultacji telefonicznej z dr. Piaseckim stwierdzili że na ściągnięcie szwów jeszcze nieco za wcześnie i radziła poczekać do piątku. Pozatym obejrzała rankę, zajrzała pod strupka który zrobił się w miejscu dziurki po guzkowej i stwierdziła że wszystko wygląda b. ładnie i ropy nie widać, a przay okazji wyczyściła Spice uszko z dwóch konkretnych kawałków zaschniętej starej ropki/ woskowiny co dodatkowo musiało szczurce również bardzo ulżyć- przestała się po uszku drapać

Tak więc jutro jadę już do p. Asi mojej Legnickiej i mam nadzieję że pozbędziemy się szwów.