Enciakowy zwierzyniec

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Sky »

Limfocyt jaka kula! On zawsze był dłuższy, niż szerszy :D
Przypomina mi moich facetów, one też takie kulkasy bardziej, niż kiełbasy :P
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: ol. »

Entreen, rozumiem, sama byłabym w kropce w takiej sytuacji;/ Liczę, że bliskość Limfocyta wiele zmienia i wiele więcej czyni możliwym :)
Sam Mikrob świetnie wygląda, wciąż ma ten chłopczykowy młodzieńczy wyraz pyszczka http://imageshack.us/photo/my-images/826/nk22.jpg/ :) :-*
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Entreen »

ol. - na szczęście to już koniec podróży w te i we wte.
Eve - ja czekam. Cały czas :D.

A teraaaaaaaaaaaz...
Pół godziny po przybyciu do domu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek


Czyli Ciri i jej czarny rycerz Cahir.
Wszystkiego się spodziewaliśmy, ale nie tego, że kot wpełznie na psa w ciągu 30 minut :D
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: limomanka »

Piękny widok :D
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: IHime »

Jaaakie słodkie! Entreen, to Ty jesteś tą śliczną dziewczyną na zdjęciach?
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Entreen »

Niestety nie ;) To Tygrys :)
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Malachit »

Ooo... a Cahir nie zaczepia Ciri jakoś bardzo? Bo on dość żywiołowy... :D
Wyszukiwarka nie gryzie
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: ol. »

O kurczak ! taka bujna i rozłożysta kanapa - sama bym wpełzła i łapki zanurzyła :D
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Entreen »

Na weekend listopadowy na szczęście Grzesiek obiecał wpadać do zwierzaków, więc nie musiałam wozić.

Ciri się zadomowiła, chwilowo z Calvinem (kot brata, ten rosyjski niebieski) są na etapie nieprzyjaźni... Wczoraj leeli na jednym fotelu i pełen relaks, żeby pół godziny później lać się z wrzaskiem. To przez to, że Calvin na początku się Ciri wystraszył (::) ), ten kot w ogóle ma problem z emocjami :p... a potem za nią biegał i zaczepiał, chyba chciał się bawić czy co... a jej się to nie podoba - to kot samotnik raczej. Nie przeszkadza jej, ale niech się nie narzuca...
Cahir jak zobaczył kota to było "O-M-G. Przynieśliście mi kotka. Dla mnie. Dla mnie kotka. Kotek!!!!!!" ... ;D ale jest dumiewająco łagodny. Jak Ciri się bawi, merda ogonem, podchodzi i robi "boop" jej po głowie. Ona albo ignoruje, albo ucieka :D ale ewidentnie go lubi i się do niego przytula od pierwszego dnia...
W ogóle ten kot jest niemożebny. Ma ok. 5 miesięcy, jest kotem "altankowym", dzikim. Złapana, wysterylizowana, bo miała iść do nowego domu i sterylizowali na szybko, ale wszystko legło. Więc oznaczyli ją i mieli wypuścić - stąd drobny defekt urody - ma uszko nacięte w trójkącik. A tu pojawiliśmy się my... :) No i mimo iż jest kotem dzikim, nieoswajanym... Dotknięta - włącza traktorek/ Mruczy jak szalona, a wzięta na ręce... Tuli się... Nadstawia... No kosmos, pierwszy raz widzę kota tak ufnego! Na początku myśleliśmy, że może się boi ruszyć, ale teraz już wiemy, że na pewno nie - po prostu kot - przytulak!
Jeszcze się trochę boi - jak ktoś wchodzi czy podchodzi - ucieka. Ale jeśli ją się zawoła - zaczyna podchodzić. A podczas pieszczot rzuca już to charakterystyczne kocie spojrzenie - adoruj mnie, tak mi dobrze ;D A zarazem jest w nim już to ciepłe uczucie, widać, że już nas zaczyna pokochiwać...

U szczurów w sumie OK. Udało nam się sprowadzić Kaszmir, Flanelkę i Aryę. Strasznie za nimi tęskniłam :). Mama Tygrysa je pierońsko rozpieściła, ale zarazem przełamała nawet ten lęk Flani (wprawdzie nazywanej przez mamę Tygrysa Bawełna, ale co tam ;D) i już nie piszczy, brana na ręce. Jest taka spokojniejsza. Niestety nie mamy warunków jeszcze na wybiegi... Mam nadzieję, że mój brat z żoną pozabierają już wszystkie rzeczy w ten weekend, wezmą też Calvina, do dostosuję do szczurów pomieszczenia...
Piszę "w sumie OK", bo niepokoi mnie Limfocyt. Mikrob trzyma się świetnie, ślepy jak kret na to jedno oko, ale Limfocyt... Przerzedziło mu się futerko, i jest takie... "zwichrowane". Kicha, ale to on zawsze kichał i smarkał. Ma trochę porfirynki - ditto. Oddycha normalnie. Trochę ma strupków, to też generalnie u niego norma, ale może ich obu potraktuję czymś...? A może się starzeje już troszkę? Ten miot mimo wszystko nie należy do zdrowych, a on ma... No w sumie nie ma dwóch lat więc...? Nie wiem... :/ Chyba mu dam antybiotyk, żeby mu te smarki wyleczyć, no bo może mu się zaostrzyło czy co... Apetyt ma, jest raczej ożywiony, więc tym bardziej... Tylko to futerko. A może to kwestia właśnie ew. pasożytów?
A Mikrob za tydzień kończy dwa lata i dziewięć miesięcy!
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Nue »

Mikrob - piękny wiek! :) No ale w końcu pod fachowym okiem pani weterynarz :P !

Wesoło w domu musicie mieć :D Zazdroszczę tego zwierzyńca, sama należę do tych, którzy muszą mieć jakieś zwierzę w domu, inaczej czegoś im brakuje. Synek chyba to upodobanie do wszelkiej maści zwierzaków wziął po mnie.

Pozdrawiam cały wesoły domek :) !
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: zocha »

Rzeczywiście wesoło tam macie :D

Mikrobowi wszystkiego naj... życzę, dużo zdrówka dla niego! :-*
U Limfocyta może to rzeczywiście jakieś pasożyty. Trzymam kciuki za zdrowie!

Super, ze dziewczyny do Was wróciły.

Buziaki dla Was!
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: ol. »

Ja już powoli połapać się nie mogę w tej mnogości zwierza, ale - też bym u Was chętnie zamieszkała :D
To może, jak już się w miarę ogarniecie, jakieś zdjęcia ? ;)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: unipaks »

Piękny wiek u Mikroba, niech się dalej trzyma! :-* Za Limfocyta trzymamy kciuki, żeby nic poważniejszego mu nie dolegało :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Entreen »

Dam Limfocytowi azytro, wolę dmuchać na zimne, bo on się zrobił taki... zasuszony? Chudy, futerko jakieś zmierzwione, troszkę porfirynki za łopatkami, trochę kicha, futro takie luźne... ???

Ogółem powolutku ogarniamy, brat wywozi coraz więcej rzeczy ::)

I są zdjęcia ;D

Najpierw nieszczurowate
Calvin (rok i 4m-ce)
Brata kot, był u nas kiedy jeszcze nie było warunków na kota w ich nowym gniazdku. Muszę powiedzieć, że jego wyjazd przyjęłam z ulgą, bo w życiu nie widziałam tak rozpieszczonego kota, tak głośnego i namolnego :P Jak mi o 5 zaczynał miauczeć i budził Myszkę... ::) To jakoś przestawałam tak kochać koty ;D (chociaż pierdoła ładny jak sam szatan)
A poza tym miał jakiś problem z Ciri faktycznie, na odchodne zalał całą wersalkę, na której ona sobie często śpi o_O
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

a tu z moją Rudą Myszą ;D
Obrazek

Cahir Wasim Czatyrdach (11m-cy)
ObrazekObrazek

Cirilla (~5-6m-cy)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Obrazek
Dziecku moje, któremu się coś pomerdało (tak, to jest psia leżanka... Tina była na weekend jeszcze (wtedy dopiero było zabawnie, ale o tym zaraz) i Mysz... no cóż... :D)

A tu weekend ten z Tiną... I Tygrys, usiłujący ugotować rosół. Nic nie było ustawiane, serio...
ObrazekObrazek


A teraz szczurowadła.

Arya zwana Aryutem (rok i 7 miesięcy) (Tygrysowa panna)
Lizawka i tchórz, schizol i wojownik. Naczelny obgryzacz prętów i prychacz klatkowy - skutecznie zniechęciła koty do zainteresowania klatką :P
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Flanelka (10m-cy) i Kaszmir (8m-cy) (moje i Tygrysowe "wspólne" ;) )
Flani się oswoiła, ale nadal jest nieco płochliwa. Kaszmir nie boi się nikogo i niczego. Jest strasznie podobna do Mikroba z wyrazu oczu i zachowania. Tak samo nie ma mózgu i instynktu samozachowawczego ::) A piękna tak, że nie mogę oderwać od niego oczu...
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Mikrob (2 lata i 7 m-cy) i Limfocyt (rok i 11m-cy)
Mikrob jak na staruszka ma się (tfu tfu tfu!!!) bardzo dobrze. Drepta sobie, nawet skakać próbuje (z różnym skutkiem ;) ), tylne łapki ma praktycznie sprawne. Oddech ładny - na Prilium 2x dziennie. Tylko ma wieeelką zaćmę na oczku, węchu prawie nie ma... ale słuch nadal ten sam, zwłaszcza jeśli zawołam "Mikrob, dobroci!" :D Limfocyt, jak pisałam, coś zmarniał...
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek


Niektóre miniaturki się popsuły, ale nie umiem naprawić... :/
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Sky »

Rzeczywiście Limfocyt wygląda, jakby postarzał się o pół roku - jeszcze niedawno pisałam, że ładna z niego kula szczura :)
Wychuchaj i wymiziaj wszystkie :)
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”