Ogon się schował i nie chce wyjść - sposoby wywabiania
Moderator: Junior Moderator
- xkuubi
- Posty: 386
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
- Numer GG: 28198941
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
Małe uciekinierki
Witam
Mam nadzieję,że piszę w dobrym dziale.
No więc. Mam 3 szczurzyczki, którym chyba bardzo nie spodobała się klatka, którą im przygotowałam, więc z niej uciekły. Teraz biegają tylko od mebli do mebli i ani im się śni wyjść.
Znacie może jakieś sposoby,aby je stamtąd wywabić?
Jakieś pułapki czy coś?
Połączone z istniejącym tematem /Malachit
Mam nadzieję,że piszę w dobrym dziale.
No więc. Mam 3 szczurzyczki, którym chyba bardzo nie spodobała się klatka, którą im przygotowałam, więc z niej uciekły. Teraz biegają tylko od mebli do mebli i ani im się śni wyjść.
Znacie może jakieś sposoby,aby je stamtąd wywabić?
Jakieś pułapki czy coś?
Połączone z istniejącym tematem /Malachit
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Re: Małe uciekinierki
Jedzenie - działa w 99% przypadków. Chwilę pobiegają i same przyjdą po nie (chyba, że było im tak źle, że wolą umrzeć z głodu, niż wrócić do klatki).
Jedz i walcz!
Front antywieszakowy
Front antywieszakowy
Re: Ogon się schował i nie chce wyjść - sposoby wywabiania
Moje, gdy się poobrażają i za nic nie chcą wyjść spod mebli, wychodzą tylko gdy ja klęknę i się pochylę przed nimi (taki pokłon) Wtedy wchodzą mi w kołnierz, a wyjąć je z bluzy to już nie problem
Zauważyłam to po prostu zaglądając pod szafę, czy nie ma tam pewnej obrażalskiej w nerwowym okresie rujkowym. Nie reagowała na wołanie, a nawet na smakołyki... Co mnie zdziwiło, w kołnierz od razu weszła
Zauważyłam to po prostu zaglądając pod szafę, czy nie ma tam pewnej obrażalskiej w nerwowym okresie rujkowym. Nie reagowała na wołanie, a nawet na smakołyki... Co mnie zdziwiło, w kołnierz od razu weszła
Re: Ogon się schował i nie chce wyjść - sposoby wywabiania
Mój ogon siedział jeden dzień za lodówką i nie miał miał zamiaru wyjść. Kiedy puściłam resztę ogonów po kuchni (reszta nie miałyby możliwości wciśnięcia się w szczelinę za lodówką) mały szczurek wybiegł zza lodówki w przeciągu minutki.
- szczurolap
- Posty: 153
- Rejestracja: czw maja 08, 2008 2:34 pm
- Lokalizacja: Mulhouse
Re: Ogon się schował i nie chce wyjść - sposoby wywabiania
Niezawodna (absolutnie zawsze) metoda w przypadku moich ogonów to szelest opakowania z dropsami
Re: Ogon się schował i nie chce wyjść - sposoby wywabiania
Hahaha! Weszłam w temat, by właśnie to napisać, tylko nie szelest opakowania z dropsami, ale z naturalnymi waflami ryżowymi. Na ten dźwięk przebiegną na drugi koniec świata. Także zapach kartofla na nie działa jak magnes na metal. I zapach pietruszki chyba też by zadziałał, choć na pietruszkę nie próbowałam jeszcze ich zwabić.szczurolap pisze:Niezawodna (absolutnie zawsze) metoda w przypadku moich ogonów to szelest opakowania z dropsami
Ze mną: Jakub i Mieszko.
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
Re: Ogon się schował i nie chce wyjść - sposoby wywabiania
Ja mam tylko jednego szczura, bardzo towarzyskiego. Klatkę ma postawioną na podłodze i gdy jestem w pokoju zawsze otwarte drzwiczki, łazi sobie gdzie chce, ale co jakiś czas przychodzi się pomiziać więc ze zgubieniem się za meblami nie ma problemu. Raz się zdarzyło, że gdzieś polazł i nie miałam pojęcia gdzie jest i co mnie zmartwiło nawet na szelest otwieranej paczki chipsów nie przyleciał. Okazało się że spał w szufladzie na pościel pod łóżkiem
Re: Ogon się schował i nie chce wyjść - sposoby wywabiania
jak mi ostatnio Wally zaginął w to też nic go nie wybawiało. Przeszukałam cały dom. Za szafą, pod łóżkiem, w szafie i co się okazało? Mój TŻ położył na starek klatce chłopców a Wally położył się na tej klatce w kapturze bluzy hihihi nic go nie ruszało a ja cała w stresie, bo przeszukałam cały dom a mojego synka nie ma
Moje kochane ogonki;) http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40758
Za Tęczowym Mostkiem: Albi [*][/color]
Re: Ogon się schował i nie chce wyjść - sposoby wywabiania
Lilka niedawno dostała się pod oparcie kanapy, w dodatku od wewnętrznej strony i nie chciała stamtąd wyjść. Słyszałam tylko jej zgrzytanie zębami z różnych stron. Najpierw się bałam, że się zaklinowała, ale widziałam jak wyszła, a potem znowu tam wskoczyła Nie reaguje na cmokanie (ona ogólnie mało na mnie reaguje... chyba, że ucieczką z piskiem ), więc podstawiłam klatkę do kanapy, poczekałam i po jakimś czasie zaciekawiona podeszła do prętów. Wtedy to już wystarczyło dźganie w tyłek i za chwilę była w klatce. Więcej na złożoną kanapę nie wejdzie.
Re: Ogon się schował i nie chce wyjść - sposoby wywabiania
Super sposoby , z niektórych się nieźle uśmiałam ,ale wypróbuje po trochu wszystkiego na moje rozrabiaki.Chłopaki są ok nie uciekają,sami wychodzą-takie kochane grzeczne szczurki,ale dziewczyny......to jak ekspolozja małych białych"termitów" Z nimi mam największy problem.