Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Ehhhh zal mi to mowic ale chyba w poniedzialek bede musial podjac trudna decyzje, przez 50 minut ja karmilem, zjadla moze ze 2 plaskie lyzeczki od herbaty bobo, lapki juz wogole nie chca jej sluchac. Jest bardzo kiepsko... :-(, widac po niej ze ma dosc i sie poddaje :-(
Hej
Niestety dzisiejsza noc byla koszmarna i dla Kreski i dla mnie, bidulke musialo bolec ,cala noc popiskiwala mi, rano lezala na boczku, nie chciala juz jesc, pojechalismy do weta, tam dostala zrywu chwilowego, nawet pani doktor mowi o lepiej jej, ale trwalo to moze z 5 minut. Mysle ze to ostatni jej zryw sil, moze stres, nie wiem. Wczoraj wieczorem przez godzine jadla plaska lyzeczke bobo, co pare lizniec to wykrecalo jej glowke na bok i cala ja przekrecalo na bok, wiec odpoczynek i znow pare lizniec. Kleczalem przy klatce dajac jesc a lzy same ciekly...( tak wiem facet jestem ale nic nie poradze przywiazalem sie do dziewczyn strasznie...).
Dzis musialem podjac decyzje, nie byla latwa ale uwazam ze to bez sensu to ciagnac, gdybym sie nie zgodzil na eutanazje musialaby od dzis brac po calej tabletce dostinexu, i raczej nie potrwaloby to dluzej niz pare dni. Strasznie schudla mi, zreszta nie wazne...musialem podjac decyzje i tyle.
Dzieki Wam wszystkim za wsparcie i pomoc....
Michał,bardzo mi przykro Bardzo mi szkoda obydwu dziewczynek i,że to na Ciebie spadło tyle obowiązków Jeśli Kreseczkę skręcało,na pewno guz zaatakował.Wątpię aby to była zła diagnoza,bo można byłoby podejrzewać dużo wcześniej zapalenie mózgu/ucha.Jesteś bardzo odpowiedzialnym domkiem i bardzo chcę podziękować Ci za wspaniałą opiekę jaką darzyłeś malutkie.
Ich bracia i wujkowie mają się dobrze.
Bardzo współczuję... Dla Kreseczki <*>.Dziękuję również za wiadomość sms.Jeśli potrzebowałbyś jakiej kolwiek pomocy,wal śmiało.
Mikemb, do samego końca byłeś przy niej i udowodniłeś, że jesteś oddanym opiekunem. Czasami jedyne, co możemy dać przyjacielowi, to spokojny sen bez bólu. Trzymaj się!
Ehhh co zrobic. Ciezko bedzie dzis usnac, choc z drugiej strony wiem ze bidna sie juz nie meczy ,nic ja nie boli, jest gdzies tam, moze biega z bezka, moze jest jej lepiej....