Mała Kawowa Apokalipsa
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Bardzo mi przykro, Nue. Już miałam nadzieję, że Melisie się uda i zostanie z Rafałem jeszcze trochę...
Współczuję konieczności podejmowania takiej decyzji, człowiek chce jak najlepiej dla zwierzaka, ale tak ciężko kiedy trzeba zrezygnować... Też jednak wierzę, że to tylko na jakiś – krótszy czy dłuższy – czas, a potem znów czyjeś sprytne łapki będą się dobierać do Twoich kosmetyków
Ściskam
Dla Melisy [*] Leć, kochanie do swoich
Współczuję konieczności podejmowania takiej decyzji, człowiek chce jak najlepiej dla zwierzaka, ale tak ciężko kiedy trzeba zrezygnować... Też jednak wierzę, że to tylko na jakiś – krótszy czy dłuższy – czas, a potem znów czyjeś sprytne łapki będą się dobierać do Twoich kosmetyków
Ściskam
Dla Melisy [*] Leć, kochanie do swoich
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Rafał już w nowym domu. Teraz trzymam kciuki za pomyślne łączenie z nowym kumplem.
Pokój bez klatki zrobił się taki pusty. I cichy - nie słychać chrupania, grzechotania ściółki czy nocnych gonitw po klatce.
Ale wierzę mocno, że to tylko na jakiś czas. I już przestaję ryczeć... jeszcze tylko chwilę
Pokój bez klatki zrobił się taki pusty. I cichy - nie słychać chrupania, grzechotania ściółki czy nocnych gonitw po klatce.
Ale wierzę mocno, że to tylko na jakiś czas. I już przestaję ryczeć... jeszcze tylko chwilę
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
-
- Posty: 2376
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Jejku :C
Wrócą łapeczki i wąsiki, zobaczysz. Nie da się tak na dłuższą metę. Ja jakiś rok bez ogonków wytrzymałam, okazało się że są bidy w potrzebie, no i stało się.
Kciukam, bądź silna i do ponownego doszczurzenia!
Wrócą łapeczki i wąsiki, zobaczysz. Nie da się tak na dłuższą metę. Ja jakiś rok bez ogonków wytrzymałam, okazało się że są bidy w potrzebie, no i stało się.
Kciukam, bądź silna i do ponownego doszczurzenia!
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Rafał dobrze się czuje w nowym domku, a łączenie... Jakie łączenie? Zero agresji, tylko obwąchiwanie się, dziś chłopaki spały już w jednym hamaku, choć jeszcze zachowują dystans. Tak się cieszę!!!
Ogony jeszcze u mnie zagoszczą, wiem to. I choć nie wiem jeszcze, kiedy, jak i gdzie, to już się cieszę na te nowe stópki, pyszczki i futra
Ogony jeszcze u mnie zagoszczą, wiem to. I choć nie wiem jeszcze, kiedy, jak i gdzie, to już się cieszę na te nowe stópki, pyszczki i futra
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
- Evilka
- Posty: 171
- Rejestracja: śr kwie 11, 2012 12:01 pm
- Numer GG: 6273947
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
no wlasnie ja tez bylam dzisiaj w szoku! zadnego laczenia, zaakceptowaly jak swojego mimo, ze maja po poltora roku a maluch 5tygoniowy!
'I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania.'
Neo, Doc i Aki
Neo, Doc i Aki
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
A ja będę czekać na te pyszczki, łapki i ogonki - sama jestem mamą rocznej dziewuszki i odczuwam solidarność i empatię . Tylko że ja stwierdziłam - bez szczura?! jak to?!
...i tak ustępstwo, że mam tylko szczury
...i tak ustępstwo, że mam tylko szczury
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Evilka, a samce łączyłaś? Samice chyba jednak są bardziej wredne... Facet z facetem widocznie zawsze się dogada
Entreen, roczna córeczka, zwierzaki... i pewnie cała reszta innych obowiązków. Jak to godzisz? Mnie się nie udało niestety, a nie chciałam, żeby zwierzaki na tym cierpiały, dlatego zdecydowałam się na likwidację stadka (czasową!!!).
Entreen, roczna córeczka, zwierzaki... i pewnie cała reszta innych obowiązków. Jak to godzisz? Mnie się nie udało niestety, a nie chciałam, żeby zwierzaki na tym cierpiały, dlatego zdecydowałam się na likwidację stadka (czasową!!!).
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Jestem na studiach jeszcze. Zwierzakami zajmuję się głównie wieczorami, chociaż mała jest grzeczna i pewnie niedługo będę mogła wypuszczać szczury nawet przy niej. A jak trzeba, bo mała daje w kość, pomagają mi współlokatorka i jej narzeczony (którzy mają też szczury, psa, kota i trochę terrariów... ) .
Cała trójka nas jest na weterynarii - to ułatwia sprawę chociażby finansowo...
Cała trójka nas jest na weterynarii - to ułatwia sprawę chociażby finansowo...
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Czyli wspólnota zainteresowań, super, no a ja w kwestii szczurów mogłam liczyć tylko na siebie niestety. Dziecko, dom, zwierzaki, praca zawodowa, choć w mocno okrojonym wymiarze... i zrobiło się tego za dużo.
Ale ku pokrzepieniu serc: zdjęcie chłopaków w drugi dzień pobytu Rafała w nowym domu (dzięki, karovonb ) http://www.tinypic.pl/69ay1iebz90z
Ale ku pokrzepieniu serc: zdjęcie chłopaków w drugi dzień pobytu Rafała w nowym domu (dzięki, karovonb ) http://www.tinypic.pl/69ay1iebz90z
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Ależ się błyskawicą zakumplowali ! Radość widzieć, że Rafał trafił tam gdzie był tak potrzebny i nawzajem swoje miejsce znalazł Życzę Ci samych dobrych wieści o nim, Nue. I żeby bezzwierzowo stosunkowo szybko minęło
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Ciągle bezszczurowo, ale ogony nie wychodzą mi z głowy Przymierzam się do odnowienia furreta, bo pręciki gdzieniegdzie pordzewiały, trzeba by też spróbować odszorować półki ze śladów siuśków (ocet? odkamieniacz? ). Zajęcie w sam raz na zimę.
I zastanawiam się, czy nie zerwać by może z tą solidarnością jajników i nie wziąć tym razem ogoniastych panów? Brakowałoby mi wprawdzie tej ruchliwości i przedsiębiorczości samiczek, ale podobno samce tak nie niszczą I są bardziej miziaste. I nie robią im się guzy w listwie mlecznej.
Kto wie, może już wiosną
I zastanawiam się, czy nie zerwać by może z tą solidarnością jajników i nie wziąć tym razem ogoniastych panów? Brakowałoby mi wprawdzie tej ruchliwości i przedsiębiorczości samiczek, ale podobno samce tak nie niszczą I są bardziej miziaste. I nie robią im się guzy w listwie mlecznej.
Kto wie, może już wiosną
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
-
- Posty: 2376
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Polecam panów! Jak najbardziej, panowie fajna sprawa. Szczególnie jak się jest człowiekiem Bardzo Zajętym - trzeba takich wręcz zmuszać do wybiegu, bo klatka u mnie stoi non stop otwarta, a te wyłażą tylko jak ich czymś zachęcę I jak jedzenie zniuchają. Parę minut połażą i szukają miejsca gdzie by można złożyć tłuste dupy i się drzemnąć
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Powiem tylko, że samce są fantastyczne...a samiczki nieziemskie Po tym jak jedne i drugie towarzyszą mi już przez tak długi czas, gdybym miała zdecydować się na jedną płeć, drugiej bardzo by mi brakowało...
(na szczęście układ spraw w szczupakowie jest taki, że jeszcze przez dobry kawałek czasu nie będzie potrzeby podejmować tej decyzji )
Na osad z moczu woda z octem, taka w temperaturze wrzenia powinna dać radę
Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa
Ivcia pisze:Jak się ma dwa szczury, to później już z górki... Człowieka ogarnia GMR i w niedługim czasie zalewa go fala ogonków z wąsami i żółtymi zębiskami To jak choroba i nałóg razem wzięte... Jak kupisz większą klatkę, to z pewnością na dwóch szczurach się nie skończy Strzeż się!
O tak zgadzam się .U mnie miał być jeden szczurek a jest 7 . Mamusia urodziła i miałam zostawić jej tylko jednego,ale teraz to żal mi oddawać. I jak tu nie kochać tych małych łobuziaków.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Ano prawda, nie ma nic lepszego od szczurzego stada. Ale trzeba brać pod uwagę, że im więcej szczurów, tym więcej choróbsk, nerwów i stresu. I ten ból serca, jak zaczynają odchodzić.
Ale nie myśli się o tym, jak człowieka dopada GMR
Ale nie myśli się o tym, jak człowieka dopada GMR
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.