Ogonkowe historie

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogonkowe historie

Post autor: Arau »

Ryvanol nie piecze, szczury robią awantury dla zasady. Jak Bubuś miał ropnia na policzku to przykładanie mokrego wacika do pyszczka było zbrodnią gorszą niż holocaust i zesłania razem wzięte.
Mam nadzieję, że ten drugi guzek to jakaś pierdółka, krwiak kaszak - może się zdarzyć najlepszym.
Ucałowanka :*
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Ogonkowe historie

Post autor: gosja1 »

Oj tak, nie piecze, a szczur wywija się, jakby go obdzierali ze skóry. Nie mogliśmy sobie we dwoje z nim poradzić. Wtykanie strzykawki w dziurę w brzuchu graniczyło z cudem... Na razie rozwalił sobie strupek i nic stamtąd nie wypłynęło, więc mam cichą nadzieję, że będzie dobrze :)

Kubiś:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kacperek:
ObrazekObrazek[/url] Obrazek Obrazek Obrazek



Obrazek Obrazek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Ogonkowe historie

Post autor: gosja1 »

No nie! Nikt nie skomentował świeżych zdjęć moich tłustych dupek!

Po świętach zostawiłam chłopaków u mamy, bo ma jeszcze wolne i może poświęcić im więcej czasu (czyt. wypuszczać na każde zawołanie). Kacperek nadal ma guzek na brzusiu, ale nie powiększa się, więc nie dotykamy. Szczur zresztą drze się przy każdej próbie wymacania go. Oczywiście nic go nie boli, bo humor ma wyśmienity, bryka i ociera się brzuchem o różne przedmioty, więc gdyby go coś bolało, to by siedział na tyłku.
Kubuś jak zwykle spędza czas na krówkowaniu. Ostatnio wskoczył mamie do łóżka i postanowił, że będzie głaskany. Fajne pluszaki się z chłopaków zrobiły.
Od małego byli towarzyscy, ale na mizianie nigdy nie mieli czasu ;) A teraz takie klusko-lizawki, aż się miło robi (chociaż czasami mają w łebkach tylko bieganie i podskoki i nie życzą sobie zatrzymywania).
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogonkowe historie

Post autor: Arau »

Upraszam się o usprawiedliwienie, od 20 grudnia byłam bez netu :P

http://imageshack.us/a/img7/6461/e5rg.th.jpg - hłe hłe. Maj preszes!
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Ogonkowe historie

Post autor: diana24 »

W chwilach przerwy od pisania pracy, przeczytałam Twój wątek :)
Chłopcy są uroczy <3 haszczaczki :) Pasowały by do moich dwóch dziewczyn jak ulał :P
http://imageshack.us/photo/my-images/132/a48p.jpg/ Piękności ;)
Pozdrawiamy, ślemy kciuki za zdrówko i dużo miziania :)
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogonkowe historie

Post autor: IHime »

Hej, co z tym guzem Kacperka? Zszedł?
Buziaki dla cudownych chłopaków! :-* :-* :-*
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Ogonkowe historie

Post autor: gosja1 »

Ogólnie to jest wciąż taki mały, twardy guzełek. Mama mówi, że szczur nadal się drze przy próbach wymacania. Zarósł mu brzusio futrem, więc trudniej oglądać, ale podobno nic się nie powiększa.
W przyszłym tygodniu już odbieram chłopaków, więc będę mogła ocenić z perspektywy czasu.
A ogólnie to nie wiem co z tym zrobić. Nie przeszkadza mu to w niczym. Mam wrażenie, że wizyty u weterynarza i, załóżmy, wycinanie, spowodują gorsze efekty, niż tymczasowa obserwacja. Kacper źle znosi stresujące sytuacje, potem przez kilka dni dochodzi do siebie, nie chce wychodzić z klatki, denerwuje się. Kilka dni potem trzeba postępować z nim bardzo ostrożnie. Nie wyobrażam sobie, jak zniósłby izolację z powodu szwów, kołnierz itp. w imię wycięcia guzka, z którym się nic nie dzieje.
Nie wiem, nie znam się na tym :/
Na razie stosuję się do zaleconej obserwacji ;)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Ogonkowe historie

Post autor: diana24 »

A bierzesz pod uwagę z weterynarzem ropień? U mojej wcześniejszej samicy przed jakimkolwiek cięciem pobraliśmy próbki tego świństwa co w niej rosło i podaliśmy do środka lek przeciwzapalny. Trafiliśmy, ponieważ guzek się zmniejszał, niestety potem odeszła na przeziębienie... (miała prawie 3 lata). Tak czy siak czasem nie trzeba od razu ciąć :)
Trzymam kciuki, aby było to coś łagodnego i już nie rosło :)
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Ogonkowe historie

Post autor: diana24 »

O edycjo! zapomniałam o wcześniejszych postach, że już to robiliście :(
Przepraszam za zapychanie wątku...
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Ogonkowe historie

Post autor: gosja1 »

diana24, nie szkodzi ;) Każdy z nas czyta tutaj kilkanaście szczurzych wątków, można się zakręcić czasem.

W szczurze istnieje przekonanie, że został niemal zabity, a już na pewno trwale skrzywdzony :P Dlatego ciągle się drze, jak próbujemy go dotykać w brzuch...

Ciachanie sugerowała dr Marta, która póki co nie wzbudza mojego zaufania, bo się denerwuje bardziej niż zwierzę, które bada. A mimo dużego zaangażowania, jakie wykazuje, nie potrafi sobie ze zwierzęciem poradzić, przez co Kacper po tej jednej pilnej wizycie chodził jak połamany i nawet pojawiła się u mnie myśl, że ma problemy z przysadką...

Z kolei potem dr Judyta raczej sugerowała obserwację, więc obserwuję ;)
Pewnie za jakiś czas udamy się na jakąś kontrolę. Pomyślałam, że pokażę typka dr Kasi jeszcze :)

Na razie szczur wrócił do swojego naturalnego stanu "postrzelonego gryzonia", więc chyba dobrze się czuje ;)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Ogonkowe historie

Post autor: gosja1 »

Jak zwykle sytuacja musiała się pogorszyć w fatalnym momencie.
Dzisiaj po pracy od razu wyruszyłam w podróż do mamy i okazało się, że właśnie DZISIAJ w międzyczasie Kacper wygryzł sobie dziurę w tym guzku. Z tego co mówiła mama, guzek się nie powiększał, ale widocznie był tam jakiś ropień, bo widać że leci stamtąd trochę krwi i ropy, ma dziwny zapach (może to smród ropnia - nigdy go nie czułam). Nadal jest trochę twarde, jak nacisnęłam, to właśnie pojawiła się ropa. Szczur się darł przy ugniataniu, najwidoczniej go boli. Nie mam tutaj zaufanego weterynarza, a już na pewno nie ma lecznicy z wziewką, żeby szczurowi spokojnie wyczyścić to co tam ma. Kacper grzebie w tej rance, wylizuje ją i ogólnie bardzo się nią interesuje i pielęgnuje. Zarazem jest wesoły i dużo biega, więc nie jest to jednak coś bardzo bolesnego przy normalnym ruchu...
Przemyłam mu to rivanolem. Nie wiem, co zrobić -_- Gdybym wiedziała przed wyjazdem, to może jeszcze bym poszła do Medicavetu po jakieś leki i poradę... :/
Powinnam mu dać antybiotyk i coś przeciwzapalnego?
Można dać szczurowi ludzki lek, np. Aleve?
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Ogonkowe historie

Post autor: gosja1 »

Właściwie najważniejszy dylemat jest taki, czy mogę z tym poczekać do poniedziałku i iść do zaufanych weterynarzy, czy lepiej iść do byle jakiego tutaj już jutro :/
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogonkowe historie

Post autor: Arau »

Jeśli to ropień, to bez paniki. Odmaczaj strupa (ryvanol, octisept), żeby nie zarosło tak długo jak pod spodem jest ropa i oczyszczaj, po prostu wyciskaj tę ropę.
Co do leków, chyba najbezpieczniej będzie zadzwonić do Medicavetu z prośbą o radę... My braliśmy Baytrill, to steryd.
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Ogonkowe historie

Post autor: gosja1 »

W sumie nie jestem pewna, czy tutaj dostanę leki od ręki, w końcu gościu mnie nie zna... chociaż nosić szczura w ten mróz to też nie bardzo, jeśli wet nie zrobi za dużo. Tzn. po prostu szczur nie jest z typu tych, które łatwo wywracać w pożądaną stronę, więc bez narkozy nie widzę opcji.. Ale jutro jeszcze zadzwonię, żeby się upewnić, jak się weterynarz zapatruje na ten temat. Nie będę go skreślać, zanim z nim nie pogadam :)
Wcześniej Kacper brał Tolfinę i Enroxil, tym się więc zasugerowałam. Będę go moczyć Rivanolem, ale gnojek nie daje się wywrócic do góry brzuchem. Sam dużo poświęca czasu na mycie i skubanie, więc może bardziej to otworzy i będzie łatwiej. Że też nie mógł poczekać z tym swoim samoleczeniem do naszego powrotu do Warszawy... -_-
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogonkowe historie

Post autor: Arau »

Próbowałabym konsultować telefonicznie w razie jakby wet "pod ręką" nie dawał rady. Tolfedine jest przeciwzapalny w sumie... Ale ja bym poczekała.
Może sobie nie wygryzł tylko pękło, tak miałam w przypadku Bubusia. Podrapał się i puf, wyleciało. Potem zebrało się jeszcze raz i spokój, mimo, że maltretowałam codziennie. A to był policzek! Z brzuchem dacie radę :)
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”