Enciakowy zwierzyniec

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Entreen »

Mikrob dostał Galastop, steryd i przeciwbólowe, ale niedługo po podaniu tego pierwszego zaczęła się przeczulica całego ciała. Rzucał się po klatce, ewidentnie cierpiąc przy każdym dotyku. Łapał zębami moje palce i lizał je gorączkowo... Owinęłam go w swój szalik, taka dawka bodźców go ewidentnie uspokoiła. A ja cierpiałam razem z nim.
Usnął i wczoraj rano znów miał tylko na ogonie, chwyciłam się nadziei.
Ale o 13 znów się zaczęło i ja wiedziałam już, że cudów nie ma i że dla egoistycznego pragnienia, by został i że zrobiłam wszystko nie mam prawa odmawiać mu wolności od cierpienia.


Jak można pożegnać takiego szczura jak Mikrob? Czy w ogóle można?
Szczur, którego miało nie być. Miał być Speedy i Drobnoustroje. A potem spotkałam jego i spojrzałam mu w oczy i to była Miłość. Miłość, w którą on na początku średnio wierzył, ale bardzo szybko przyznał mi rację...
Mikrob, on nie uznawał półśrodków! Mikrob, szaro-biały, ale nie byle jak. Ta biel to nie była taka szczurza biel, często przybrudzona, nie, ona była lśniąca i śnieżna. Mikrob nie chodził, no przecież. Mikrob skakał.
HophophophopŁUP co robi tu to krzesło... ??? ... ... hophophophop!
Mikrob był taki trochę wszystkich. Wszystkich ludzi, wszystkich szczurów. Każdy go kochał, a on kochał każdego. Wszelkie przepychanki stadne go nie dotykały. Równo obdarzał porcją iskania nabuzowanego testosteronem Wąglika czy Piksela i zastraszonego Speedy'ego czy Limfocyta. Ale najbardziej kochał MALUSZKI. Jeśli jakiś malec do nas trafiał - Mikrob zawsze brał go pod swoje opiekuńcze fałdki. Tracił nimi zainteresowanie kiedy konczyły jakieś 4-5 miesięcy - wtedy już trafiali do worka "równi" ::)...
Mikrob nie bez przyczyny był moim Szczurkiem o Bardzo Małym Rozumku. Na swój naiwny sposób rozumiał świat lepiej niż niejeden z nas...


-Mikrobie, jaki jest sens życia?
-...? ...
-No sens życia.
- ... ... ...... lubię placki.

a my zapamiętamy Cię takim:
ObrazekObrazek
Zakończył się pewien etap. Wszysci Ci Pierwsi są już razem. Tam.



Sekcja wykazała nieznaczną kardiomiopatię przerostową prawostronną (czyli że Prilium musiało zatrzymać proces)... całe prawe płuco przeżarte kalafiorowatym nowotworem, w lewym dużo ognisk nowotworowych. I ogromny guz przysadki ze śladami po wylewie.
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: IHime »

:'( Cóż można powiedzieć, kiedy odchodzi Taki Szczur. Trzymaj się, Entreen, przytulam mocno.
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Eve »

Ja też .. lubię placki !

I powiedz mi E. jak one tak długo wytrzymują ? Kiedy widzę na sekcji to co było u Ciapolkowej i jak czytam co było u Mikrusia .. to my jesteśmy cienkie bolki ..






-Mikrobie, jaki jest sens życia?
-...? ...
-No sens życia.
- ... ... ...... lubię placki.


nie ma lepszego wytłumaczenia ..
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: zocha »

Mikrobie i Ty też... ? :(

Uwielbiałam go za ten jego wyraz pyszczka, za to, że po prostu był... Mikrobem. Mikrobek mój ulubieniec...

Smutno nam będzie tu bez Ciebie!

[*] dla Mikroba

Trzymaj się En.!
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Entreen »

Przypomniało mi się, jak to trzy razy Mikrob zaatakował (o ile można to tak nazwać) innego szczura... i za każdym razem chodziło o jedzenie :D

Pogodziłam się z tym już trochę - na tyle, na ile można pogodzić się z odejściem takiego szczura. Mikrob miał długie, wspaniałe życie i wszystko to - co kochał. W jego odejściu najbardziej bolało to, jak cierpiał... ale która śmierć jest pozbawiona cierpienia? Mało kto ma takie szczęście...

A teraz, na rozproszenie smutków...
Nie wiem, ile z Was kojarzy maris (udziela się głównie na allo), która prowadzi stronę Ogonkowo. Jakiś czas temu dowiedziałam się, że to moja koleżanka z roku :) Postanowiłam niecnie wykorzystać znajomość...

I mała zajawka tego wykorzystywania... Obrazek
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Entreen »

Ach, no i znów przypomniało mi się po czasie

Mikrobowi brakło nieco ponad dwóch tygodni do trzecich urodzin.
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: gosja1 »

Cudowny wiek. Chciałabym, aby szczury dożywały tego wieku, żebyśmy mogli mieć nadzieję na cztery, na pięć..
Choć zawsze będzie za mało. Moje poprzednie ogonki nie dożyły nawet dwóch lat, były ze mną tylko 1,5 roku. Mam niezliczoną ilość wspomnień. Zawsze mi żal, że nie było chociaż jeszcze kilka miesięcy. Ale widocznie nie mogło, a i te kilka miesięcy to byłoby NIC.
Nie da się pożegnać Takiego Szczura. Zawsze chyba będą powracały myśli...
Najlepsze to to, że dałaś mu wszystko, co mogłaś i on to wiedział.


Na zdjęciu cudowne pluszaki, w ogóle świetne zdjęcie, aż się człowiek rozpływa :)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: unipaks »

http://img36.imageshack.us/img36/4285/ldwb.jpg Nie da się zapomnieć takiego słodziaka. I zawsze żal, choćby i pięć, sześć lat nam z nimi nawet darowano...
Już Go nic nie boli, nie ogranicza; już szczęśliwy ze swoimi...

Słodka ta walentynkowa tapeta maris :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Entreen »

Kaszmir potrzebuje kciuków...

...mówiłam, że mam zamiar sterylizować dziewuchy, ale może nie w trybie pilnym?!
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Eve »

Jacie sune - o co w tym chodzi En ? Plany i nagle coś trzeba przyśpieszać, albo odkładać .. ehh .. Oczywiście kciuki zaciskam:)
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: unipaks »

I ja kciukam!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: ol. »

Mikrob obłapiający ten sens szczelnie wszystkimi paluszkami :-*
- pospołu z pierwszym wspomnieniem jakie o Nim mam - o uszatku wariacko zajączkującym po łóżku - zatrzymam w pamięci ^-^

Za Kaszmir kciuki !
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Entreen »

Nie było mnie w tamtym tygodniu w mieszkaniu we Wrocławiu... Kiedy zachorował kolejny maluszek z "moich" miotów, napisałam do Tygrys, żeby obejrzała wszystkich dokładnie, bo jest podejrzenie, że to od nas.
Odpisała mi, że wszystkie są OK, ale Kaszmir ma brzuszek ulepiony białawą substancją z pochwy... Ale jest energiczna jak zawsze
Dostała antybiotyki i przeciwbólowe, wieczorem (to była sobota), była już osowiała.
Ja wróciłam w niedzielę wieczorem... Cóż, Kaszmir zachowywała się jak każdy inny szczur, ot, przyszła się przywitać... Co jak na nią oznaczało, że jest bardzo osowiała ::). I jakoś tak troszkę powłóczyła dupką... No i miała macalną przez powłoki brzuszne macicę.

Dziś już jest po sterylce, trochę nieszczęśliwa i pijana, ale (prawie ;D ) cała i zdrowa. Zdążyła rozkochać w sobie pół katedry zakaźnych ::) .
Maciczka już nie miała ropy, tylko była zapalona i z surowiczym płynem, więc jest duże prawdopodobieństwo, że by się wszystko wycofało... ale ona i tak miała być ciachnięta, a to mogłoby wrócić za dwa tygodnie np - i uderzyć z większą siłą. Więc na nie ma tego złego... ;)


Cynamon został oddzielony od dziewczyn, bo któraś (najprawdopodobniej Flanelka) go gryzła - wszystko było OK niby, ale ran coraz więcej, z ewidentnymi śladami po ugryzieniach (takie punktowe). W końcu go wzięłyśmy, żeby ochłonął i się zaleczył i kiedy Kaszmir się zagoi, po sesji ( ::) ), będziemy łączyć ich wszystkich na nowo - powoli i spokojnie.
A póki co... siedzi z... Aryą!
Arya wprawdzie towarzyszem nie jest zachwycona, z wzajemnością, ale nie atakują się. Każdy siedzi we własnym koszyku w jednej klatce - co jak na Aryę i tak jest ogromnym postępem :P. Niestety zgodnie z naszymi przewidywaniami - każde żyje obok. Arya po prostu nie lubi innych szczurów i już... Od biedy toleruje, ale spoufalać się...?
Chociaż wczoraj już nawet siedzieli pod jednym kartonikiem... Któreś popiskiwało - prawdopodobnie Cynamon, nieco przerażony obecnością neurotycznego niebieściaka, niemniej jakiś postęp jest... ::)
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: ol. »

Nie było innej opcji niż, że dziewczyna sobie poradzi na medal ! Cieszę się bardzo, że to już raz na zawsze za Wami:)
I teraz tylko... przyjemności powrotowego łączenia ? :P
Może i Arya się załapie, to siedzenie w jednym kartoniku, takie delikatnie i niezobowiązująco - ale obiecujące jest ;)

Niech się Kaszmir grzecznie goi, coby mogła już wkrótce biegać wśród odzyskanej rodziny :)
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Enciakowy zwierzyniec

Post autor: Entreen »

Ufff, luty to był bardzo wyczerpujący miesiąc :) Na szczęście wszystko pozaliczane co najmniej satysfakcjonująco ;D

Kaszmir zagoiła się ładnie i oczywiście już wieczorem biegała po suficie chorobówki... ::) A teraz... Kaszmir w pewnym sensie zwolniła. Tzn. nadal biega jak szalona, skacze i ma w sobie coś, co nazywam "pierwiastkiem Mikroba", ale częściej się zatrzymuje... Prawdę mówiąc, aż mnie to martwiło ::) Oczywiście nic jej się nie dzieje, przeoglądałam, przesłuchałam ją ze wszystkich stron, tylko po prostu trochę dorosła... ;D A ostatnio w ogóle mnie zaskoczyła, bo siedziałam sobie, z wybiegiem postołowym wokół, coś czytałam na komputerze... Kaszmir położyła się obok niego. Żartobliwie potarmosiłam ją pełną dłonią, a ona się wtuliła. Wzięłam ją na ręce i położyłam na dekolcie (a jest się na czym oprzeć ;D), a ona się rozpłaszczyła... I tak miziałyśmy się przez dobre 15 minut. Co jest nie tylko osobistym rekordem Kaszmir, ale moich szczurów tak w ogóle. I jeszcze to, żę sama przyszła...!

A Tygrysowi ostatnio zgubiła się prostownica. Już wiemy, kto jest winny. Flani! Bo jej loki uległy rozprostowaniu, nawet wąsy ma jakieś proste ::) Nadal za nic nie mogę przekonać jej, że jak ją biorę na ręce, to nie chcę jej zamordować ::)

Cynamiś mieszkał z Aryą... Mieszkał. Mimo iż niby nic się nie działo (tylko Arya darła japę na sam jego widok), to Cynamon nie ruszał się z koszyka - tylko biegł złapać coś do jedzenia i wypić trochę wody. To nie miało sensu, więc na kilka dni zamieszkał sam, a potem zaczęłam powoli łączyć go z dziewczynami. Pierwsze co, to rzucił się na nie z morderczym błyskiem w oku, by... wyiskać wszystkie mimo protestów, nie zważając na delikatność :P. Teraz mieszkają już razem i póki co nie pojawiają się nowe strupki.

Z młodziaków... fajnie pokazują im się charaktery. Imbir jest bardzo ciekawska, prawie niczego się nie boi (kiedy się czymś nagle zaszeleści, jedynie ona i Kaszmir sprawdzają od razu, co to, reszta się kitra gdzieś ;D). I na dodatek jak stoi... Widzieliście kiedyś szczurzego słupka na czterech nogach? Ona tak robi :D Stoi tak mooocno wyciągnięta, na wysokich łapkach. Z kolei Wanilka to straszny tchórz. I po prawdzie kiedyś narzekałam znajomemu, jaki to panikarz... I właśnie wtedy Wanilia przyszła, wspięła się na mnie nieśmiało, dała buziaczka i przysiadła na ramieniu. Jest słodka, ale podobnie jak Flani nie lubi podnoszenia. Karmel jest tak trochę pośrodku. Ani nadmiernie odważna, ani tchórz. Za to mały eksplorator, wszędzie wlezie, w każdy zakamarek, daje buziaki i zagląda "czeeeeść?" ;D

W ogóle z racji ograniczonej powierzchni wybiegu, co chwila mam szczura w koszulce, co najmniej jeden mnie iska po włosach, czyści paznokcie albo usuwa stary naskórek ;D


A teraz... zdjęcia. Dzięki wizycie maris... oto cudne efekty tej wizyty.

http://ogonkowo.pl/walentynki-2014-all-you-need-is-rat/
http://ogonkowo.pl/slodkie-szczurki-na-tlusty-czwartek/



A z zupełnie innej beczki zdjęcia... Dzień przed... Też autorstwa maris...
https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hph ... 3475_n.jpg
https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hph ... 7367_o.jpg
https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hph ... 2213_o.jpg
https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/ ... 8928_o.jpg
https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hph ... 9773_o.jpg
https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hph ... 0796_o.jpg
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”