mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
Ja się boję, że mi pościel poszatkują... Cola ma tendencje, Mila zresztą też...
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
ja czasem spije na kanapie a dziewczyny wtedy rozrabiaja cała noc...i ostatnio nauczyly sie juz wracac do klateczki jak im sie spac zachce...łóżko to odpada bo jest na 2 metrach a ja nie posiadam spadochronów w szczurzym rozmiarze jedynie Klusia tam ze mna spała po operacji ale byla w klateczce (musialam ja miec na oku) ..ale generalnie rzadko zostawiam je samopas na cala noc ...za duzo mam obaw...po polki wysokie a one swietnie sie na nie gramola, ze spiac zrobie pasztet ze szczurka :evil: no i ze znajda sobie jakies nieoklejone jeszcze kable... :evil: ...
a tak wogole to chyba wiekszosc ogonkow nie jest zbyt szczesliwa jak sie je w klatce zamyka...paskudniaste me ile by nie biegaly to patrza sie na mnie w taki sposob jak je zamykam ze nie wiem czy nie zaczać się bać
a tak wogole to chyba wiekszosc ogonkow nie jest zbyt szczesliwa jak sie je w klatce zamyka...paskudniaste me ile by nie biegaly to patrza sie na mnie w taki sposob jak je zamykam ze nie wiem czy nie zaczać się bać
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
boj się juz one ci pokażą, jak wyjdą
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
to mnie pocieszyliście juz wiem że to nie tylko mój problem, ale ja nie chcę patrzeć na te smutne oczka, a żaden z dotychczasowych sposobów rozweselanie nie działa ;/
poza tym ona ostatno wyczuwa kiedy ja ją chcę tylko wziąść na ramie a kiede schować do klatki ;( od razu ucieka spryciula
poza tym ona ostatno wyczuwa kiedy ja ją chcę tylko wziąść na ramie a kiede schować do klatki ;( od razu ucieka spryciula
nutka & ola
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
marshallek, naprawde bardzo malo prawdopodobne jest, zeby twoja mala nie polubila sie z nowa, mlodziutka szczurka... laczenie roznie przebiega, ale w takim przypadku niemal w 100% jest udane... jesli zas chodzi o pilnowanie, to wbrew pozorom nie bedziesz mial duzo wiecej do roboty... bedziesz musial dobrze zabezpieczyc pokoj, ale poza tym szczurki beda bawily sie ze soba nawzajem... pomysl, ze ty zajmujesz sie nia tych 9 godzin na dobe, ale pozostalych 15 godzin ona siedzi w klatce sama jak palec i naprawde nie jest jej wesolo...
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
sory za zmyłkę, nie jestem facetem :lol: to tylko taki głupi nick :twisted:
może faktycznie zastanowie się nad drugim szczuraskiem... ale czy nutka nie będzie zazdrozna o nowego zwierzaczka? bo oczywiste jest ze nie dość ze będę musiała podzielić swój czas na 2 szczurki to jeszcze większą część spędzac z tym nowym żeby się oswoiła ... :-(
może faktycznie zastanowie się nad drugim szczuraskiem... ale czy nutka nie będzie zazdrozna o nowego zwierzaczka? bo oczywiste jest ze nie dość ze będę musiała podzielić swój czas na 2 szczurki to jeszcze większą część spędzac z tym nowym żeby się oswoiła ... :-(
nutka & ola
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
U mnie było tak, że przez jakiś miesiąc - półtora Cola była sama. Przyzwyczaiła się do mnie (jest naprawdę super szczurkiem), a potem, za namową forumowiczów dokupiłam jej koleżankę. Są ze sobą 5 m-cy i cały czas tak się tłuką, że czasem słuchać ich nie mogę, a mój mąż to już w ogóle... Do tego Cola nie chce się bawić z Milą, a Mila przez długi czas nie chciała bawić się ze mną tylko właśnie z Colą. Takie błędne koło się robiło. Od niedawna Mila chyba zrozumiała co jest grane, bo już tak nie zaczepia Coli, za to zaczyna bawić się ze mną. Miałam taką chwilę, że planowałam wydać Milkę, ale ostatnio zrobiła się wobec mnie bardzo kochana i chyba zaniecham tego, ale nadal się zastanawiam czy ich nie rozdzielić. Nie kupuj drugiego szczura tylko dlatego, że inni tak radzą. Koleżanka, która też w ten sposób dokupiła towarzysza już się go pozbyła, bo to co się działo w klatce... Kupowanie dwóch szczurów od razu ma sens, ale dokupowanie drugiego szczura do już istniejącego i przyzywaczajonego do Ciebie - to musi być przemyślana decyzja. Któryś z nich może być po prostu dziki...
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
[quote="douchee"]Któryś z nich może być po prostu dziki...[/quote]
no to nie kupujemy szczura w sklepie, tylko bierzemy od kogoś, kto maluchy z sercem wychował. I tyle - moje szczury od początku były uspołeczniane i nie mam u nich żadnych problemów z łączeniem (bo bywają u mnie szczurzyce mojego faceta) i wtedy siedzą razem w klatce - trochę się czasem pokotłują, ale niedługo, no ale to normalne, nie robią tego tak, bym musiała interweniować
no to nie kupujemy szczura w sklepie, tylko bierzemy od kogoś, kto maluchy z sercem wychował. I tyle - moje szczury od początku były uspołeczniane i nie mam u nich żadnych problemów z łączeniem (bo bywają u mnie szczurzyce mojego faceta) i wtedy siedzą razem w klatce - trochę się czasem pokotłują, ale niedługo, no ale to normalne, nie robią tego tak, bym musiała interweniować
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
Moje szczurzaste były zakupione w odstępie miesiąca i tez miałam wątpliwości że będą się kłóciły, ale teraz nie żałuję bo widzę jak bardzo są sobie nawzajem potrzebne, jak jedna dosłownie wpada w panikę jak druga biorę na ręce - musze je nosić obie na raz
Jestem zdecydowanie za 2 szczurkami i wierzę że mozna połączyc szczurki w każdym wieku, oczywiście czasami też to zależy od ich charakteru, ale to chyba wyjątki.
Jestem zdecydowanie za 2 szczurkami i wierzę że mozna połączyc szczurki w każdym wieku, oczywiście czasami też to zależy od ich charakteru, ale to chyba wyjątki.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
douchee, to jest normalne, ze szczurki sie ze soba kloca... nie zawsze tak jest, ale czesto i poki nie gryza sie do krwi i poza tymi sprzeczkami zyja w zgodzie - jest w porzadku... ja juz 5 doroslych szczurow przylaczalam do doroslego stada i uwierz mi - da sie... tylko w jednym przypadku zrezygnowalam, ale sasha to naprawde wyjatkowy szczur...
osobiscie zdecydowanie jestem za dwoma szczurami... czlowiek nigdy nie bedzie w stanie zapewnic szczurowi towarzysza wlasnego gatunku... moim zdaniem priorytetem powinno byc dobro zwierzaka - czyli zapewnienie mu mozliwosci zaspokajania olbrzymiej potrzeby kontaktu z drugim szczurkiem... nie mozna myslec na zasadzie: 'nie dokupie mu kolegi, bo przestanie mnie tak bardzo lubic i beda bawic sie razem, zamiast bawic sie ze mna'...
osobiscie zdecydowanie jestem za dwoma szczurami... czlowiek nigdy nie bedzie w stanie zapewnic szczurowi towarzysza wlasnego gatunku... moim zdaniem priorytetem powinno byc dobro zwierzaka - czyli zapewnienie mu mozliwosci zaspokajania olbrzymiej potrzeby kontaktu z drugim szczurkiem... nie mozna myslec na zasadzie: 'nie dokupie mu kolegi, bo przestanie mnie tak bardzo lubic i beda bawic sie razem, zamiast bawic sie ze mna'...
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
ja tez tak wracam czasem, wtedy jej nie wypuszczam, pozatym nie spie z nia codziennie zeby sie nie nauczyla za bardzo bo potem bede musiala ja zawsze wyposzczac na noc i bedzie problem jak bede akorat na noc poza domem
za tęczowym mostem: Karolcia
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
ja na noc sashe puszczam... codziennie... i juz powoli swira dostaje, bo ta mala cholernica ostatnio spac mi nie pozwala, budzi mnie co godzine... mieszka sama, bo innym szczurom strasznie dokucza, wiec nie dziwie sie jej, ze szuka kontaktu, ale chwilami jest naprawde nieznosna...
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
Jak wracam wieczorkiem to zostawiam paskudki wypuszczone na noc:
Maxi ostatnio o 3 nad ranem udziabała mnie w twarz,
o 6 nad ranem ugryzła mnie w twarz - wyprowadziłam się z pokoju ale po kwadransie wróciłm, o 3 dziewczęta bawią się w chowanego pod moją kołdrą itp.
wcale nie wspominam o zeżartym tapczanie...
Maxi ostatnio o 3 nad ranem udziabała mnie w twarz,
o 6 nad ranem ugryzła mnie w twarz - wyprowadziłam się z pokoju ale po kwadransie wróciłm, o 3 dziewczęta bawią się w chowanego pod moją kołdrą itp.
wcale nie wspominam o zeżartym tapczanie...
-
- Posty: 453
- Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
Ja mojej Aji od poczatku pozwalałam na brykanie po łóżku, praktycznie cały dzień jak mam wolne ma drzwiczki otwarte i może wyjść, a jak już pobroi i zrobi mi ser z poszwy od kołdry to grzecznie idzie sama do klatki a ja ją zamykam i śpimy. Nie wiem, ale coś mi się zdaje że koleżanka zamykała i zamyka zwierzątku drzwiczki przed noskiem, a to się robi jak nie patrzy, wtedy szczurze serduszko tak nie boli.Pozdrawiam.
Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...
mój szczur nie chce siedzieć w klatce :)
moja jest bardzo spokojna, pobryka po luzku potem troche po podlodze w koncie miedzy szafa a juzkiem (tam stoi klatka) i idzie spac do klatki jak sie zmeczy, jak sie budze rano to ona spi w kaptorze w klatce
za tęczowym mostem: Karolcia