moje szczupaki kochane

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Paul_Julian »

Te panny to na malolaty wyglądają, dokladnie ! A to juz prawie 3 lata, oby tylko tak dalej!! <3
Humbaczkowe stópki nie do poznania, sliczne i zdrowe.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Starsza Pani »

ol. pisze: I żeby pozostać przy dobrych wieściach powiem, że w sobotę przyjeżdżają bieliki -nietoperzyki :D
(po lampie ?! - ło matko miej nas w opiece :o )
Nie przesadzaj, wystarczy schować lampy. I resztę. I wtedy prawie na pewno na nic nie wejdą.
Też się boję, że po tych trzech adopcjach (+ kapturka) nikt ode mnie szczura nie weźmie :-\ .
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Paul_Julian »

E tam, Saszenka nie zamierza tych swoich labinek oddawać :) Ja tez nie oddam Imbirki i Lucka :)
Aż tak źle nie będzie, że nikt nie bedzie chciał ogona od Ciebie :)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Starsza Pani pisze:
ol. pisze: I żeby pozostać przy dobrych wieściach powiem, że w sobotę przyjeżdżają bieliki -nietoperzyki :D
(po lampie ?! - ło matko miej nas w opiece :o )
Nie przesadzaj, wystarczy schować lampy. I resztę. I wtedy prawie na pewno na nic nie wejdą.
Żyrandol też można przecie zdjąć, od czego są plafony :P
A tak Ci się podobały swego czasu fotki naszafowe u nas, ol ::) Wkrótce będziesz mogła mieć własnych do woli! ;D
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Starsza Pani »

Ol. jest pewnie tak zajęta zdejmowaniem labek z lamp, że nie ma czasu na pisanie na forum ::) ...
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Ha, ha bardziej szykowaniem leków :P (prawie zapomniałam o jednym Stanzowym, którego godzina przez wyjazd się przesunęła)

Dziewcznki już są, przyjechały z Magdonald, której bardzo dziękuję :)
Zwrotne, gibkie, młodość z nich aż kipi ! Z jednej kipi bardziej - jakbym nie pilnowała poleciałaby po kładce prosto w paszczę moirenowego potwora ::) - panna nazwana Scherzo. Druga słodzizna bardziej nieśmiała, ale nie mniej energiczna, najpierw dzielnie dotrzymywała kroku siostrze, a potem zaległa w rurze i przyjęła ode mnie pierwsze delikatne mizanko :)
Humbakowi bytującemu w tym czasie również na tapczanie migały przed oczami jakieś białe odnóża i ogony, ale że biedny porusza się już w całkowicie innej prędkości, to mimo iż przypływu chęci dostał, musiał się zadowolić obwąchiwaniem transportera, w którym przyjechały. Teraz już panny udały się na odpoczynek, a w transporterze zalągł się z kolei Karliczek, który bardzo szybko odnalazł arkusze ligniny wyściełające dno i właśnie je "uzdatnia" karlisiowymi sposobami ;)
Niestety największy zainteresowany ani nie wyłnonił się spod tapczanu na powitanie nowych koleżanek. Nusinek dziś od rana chrumkał, niewyraźny jakiś jest cały dzień... antybiotyk skończony dwa tygodnie temu :-[
Czym prędzej trzeba mu zrobić posiewy, bo niepokojąco to wygląda. Po niedzieli będę wiedzieć czy na środę znajdzie się dla nas miejsce. Póki co z łączeniem nie będziemy się spieszyć;/

Znów słychać chrupanie w chłopackim kącie pokoju, mimo, że chłopaków tam nie ma...
Ale mam nadzieję, że już niedługo jeden będzie...

Tego nam było trzeba, więc chyba jakoś i to chodzenie po lampach zniosę - a nawet po doniczkach ::)
bo co mi to przypomni ? - tylko tyle, aż tyle:

Obrazek ^-^
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Nietoperrr... »

Czyli po prostu,bez szczurów nie da się,nijak ;D Jedni się poddają,a są tacy,że do ostatniej kropli krwi,do ostatniego siwego włosa... ;) Bo się nie da inaczej.
I pomimo załamań,pomimo łez,pożegnań i dziur w sercu,kraterów wielkich,po prostu nie da się!!!
I co tam te zniszczenia,dziury wygryzione w ścianach,tapety zerwane,tunele w fotelach i wersalkach,listwy przypodłogowe ażurkowe,pościel w koronki niesymetryczne,kable,torby,skarby,cóż to w porównaniu z tym uczuciem,gdy tak oczy w oczy patrzysz i kochasz,po prostu :D I te małe czarne lub porzeczkowe perełki,wpatrzone,tak głęboko,ufne,te małe łapki obłapiające kawałki serca,te języczki kochające i ten szczurzy pulsator... :D
I nie ma lepszego lekarstwa na szczurze choroby,odejścia,ludzkie łzy,jak kolejne futerka.Radość,uśmiech,zalepienie ran na sercu.
Taka ciągłość,taki sens chyba całej tej przygody ;)
ol.,jedyna słuszna decyzja! :)
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Asłanku, nie chrumkaj prosimy, zdrowiej prędko i ciesz się towarzystwem, z którego bije żywotność i energia, i niech ci się ta energia udziela! :-*

Fajnie, że takie żywiołowe i miłe stworzonka zawitały, niech się ładnie zaaklimatyzują i zdrowo chowają! :)
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... C04339.jpg Aż musiałam wrócić do zdjęć "tamtych" ogonków. Tyle ciepłych opowieści o nich, tyle serc w sobie rozkochały...
Głaski dla wszystkich w szczupakowie :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

O Humbaku rzeczy dwie:
7 dni temu podałam Hubakowi ostatnią insulinę. Od dłuższego już czasu wystarczały mu malutkie dawki rzędu pół jednostki, potem zaczęły się zdarzać dni, gdzie nie potrzebował już 2 dawek dziennie, potem cukier był już tylko co 4 - 5 dawki, aż - od tygodnia - nie ma ! Czasami po jedzeniu pasek odbarwia się nieco, ale po jakimś czasie wraca na „zielone światełko”.
Dieta Humbaka się nie zmieniła, wręcz, odkąd glukozy zaczęły maleć, pozwalam mu na więcej sinlaku, więcej owoców. Nie wiem jak jego organizm tego dokonał i nie wiem co to może znaczyć, ale Humbulumbu radzi sobie bez insuliny !
Druga nie taka fajna sprawa, że coś Humbakowi jest. Wcale nie jestem pewna czy cabaser pomaga na tę słabość która ogarnęła humbakowe członki ;/ Tak jak Hugonek nie trzyma się Humbak, kiedy go biorę w ręce, nie przemieszcza dalej iż kilka kroków, chwilami wydaje mi się, że widzę wybrzuszenie na brzuszku, nie żaden guz, ani nic, tylko jakby z jamy brzusznej :-X
Załatwia się bez problemów, trochę mniej siusia, ale może to być kwestia braku/zmniejszenia glukoz ?...
:-\


Jeszcze słówko o Humbaku i Karliczku – Karliś jest mała ptaszyna, Humbak – jest Humbak ;) , Karliś – ma w sobie zasoby nieprzebrane tulenia, Humbak – spoufalanie się uważa za zło konieczne (nawet jak jeszcze byli z Hugonkiem, to ten drugi raczej inicjował i zachęcał do pieszczot, wsuwając główkę pod ząb brata). Humbak kiedy tylko może rozsiada się po królewsku – sam :

Obrazek

bądź w sputniku, w którym mieści się tylko do połowy, więc żeby druga połowa nie była pokrzywdzona - musi mieć podkładkę ;) Obrazek
Stópki przekazując – wcześniej pielęgniarce, teraz szczęśliwie już tylko kosmetyczce Obrazek

Karliczek głód wspólnoty zaspokaja budując gniazda:
- z poduszki humbaków - świętokradca ::) Obrazek Obrazek

a tu wczorajsze z transporterka nowobrzybyłych Obrazek

Ale - powiedzcie czy razem nie dostarczają wzmożonego wzruszenia ?…

Obrazek Obrazek :-*

Nuś z Moirą w zeszłym tygodniu
(Niewesoło z Nuśkiem :-[ nie wiem czy w ogóle dotrwamy do tej środy, czy antybiotyku nie będzie trzeba podać prędzej... a wtedy z posiewu nici;( Dziś wygląda na wymęczonego tym psikaniem;( Podstawiam mu parówki z septosanu i soli iwonickiej blisko leży, i jedziemy na betaglukanie od kilku dni... aby dotrwać...)

Obrazek Obrazek Obrazek

Tu można podziwiać bicepsy Moiry Obrazek O0

A wczoraj dostało mi się od jagody po głowie, gwoli precyzji - po czole ::) Nie wiem za co, czy uprzednio zbliżyłam je za blisko nowych panien, czy był to pstryczek za całokształt moich zdradzieckich poczynań – w każdym razie obserwująca wszystko ze swojej wysokości Moiren, kiedy po jakimś sprawunku w górnej klatce zbliżyłam głowę na wysokość panny zębatej – zadziałała... Bezkrwawo, ale wyraziście :P

Agutki raz jeszcze chrupiące ciacha: Obrazek Stańczyk Obrazek

To czego zdjęcia nie oddają to gruczolak Frondy, który na szczęście na bromergonie zdaje się nie rosnąć prawie i Stańczyka waga piórkowa oraz tytaniczne wahlowanie boczków :-[
Ale to prawda, że i w oczach i w uśmiechu to wciąż te same zaczarowane aguty ^-^

Horpyny nie ma, Horpyś mnie unika – podaję podłe lekarstwo, obcinam - podła ! - pazurki. Dziś nie lubi mnie wcale :P

I nowe panny:
- pomykająca w porannym słońcu Scherzo, czyli niezatrzymana Obrazek

- zapazuchowa Alef Obrazek, kontemplacyjna i ostrożna, lekko podskubująca palce

Razem Obrazek
Niestety nie zawsze są tak przekonane, że miło jest sypiać w hamaku (pomijając fakt, że wcale nie są przekonane co do sensowności samego spania ;)) - dziś po porannym wybiegu – poza chwilami, kiedy przechodziłam koło ich klatki i biegły białymi rączkami opierać się wyczekująco o pręty – kimały sobie w kuwecie w ściółce ::)
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Paul_Julian »

Dobrze, że Humbaczek radzi sobie bez insuliny, oby tak dalej ! A co do brzuszka, moze dobrze by bylo zrobić USG ?
I chyba Ci się trafiła jakies spokojniejsza partia wacików :)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Starsza Pani »

ol. pisze: - zapazuchowa Alef Obrazek, kontemplacyjna i ostrożna, lekko podskubująca palce
Alef na zdjęciu wygląda na 50% dumbo :D . To ten maluch, który kiedyś bał się panicznie dotyku.
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Humbak odszedł dziś w nocy


Humbak...
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Paul_Julian »

Humbaczku ! Gdzie Ci się tak spieszyło, przeciez było już lepiej !
Słów brakuje, żeby coś napisać sensownego, kochany Humbaczku :(


Trzymaj się mocno, Ol. ! Wszystkim nam będzie go bardzo brakować !
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: valhalla »

Matko, Humbak...
Przecież dla mnie Szczupakowo to zawsze był Humbak... głównie Humbak. Tzn. wszyscy niezmiennie niezbędni, ale Humbak....

Nie wierzę :( :( :(
Ol., trzymaj się :(
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

I ja nie wierzę... :'( Humbaku, czemu tak Ci było śpieszno..?
Króluj tam za TM i niech to królestwo będzie jak najwspanialsze
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... d6ad24.jpg Będziemy pamiętać
Trzymaj się, Oliwia, ściskam :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”