Moje panieneczki i kawalerów dwóch

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

margot1408 pisze:Może się czymś denerwowała i przez to straciła apetyt?
No właśnie nie - jeśli chodzi o moje baby, to apetyt siada ostatni...;) Nerwy - możliwe, Czarnuśka stresuje się wszystkim, ale zawsze chętnie coś przetrąci.
margot1408 pisze:Moje szczurzyce zawsze stawały się namolne i miziaste (nawet te gryzące) ale dopiero na starość, kiedy już straciły powera - na pewno nie przed ukończeniem 2 lat... Więc chyba trzeba jeszcze poczekać ;)
Z drugiej strony moją Serdelek wystarczy dotknąć w łopatkę a już się rozpłaszcza, tak że po 10 minutach zaczyna mnie boleć nadgarstek od głaskania :P
Twoje baby to przy moich miziakoplacki :D U mnie się wprawdzie nie wyluzowały tak do reszty, ale co się namiziałam, to moje :D
Tak sobie marudzę, bo w sumie biorąc ogona nie nastawiałam się, że to pieszczochy ;) Niech będą jakie chcą, a jak już nie mogę wyczymać, to wezmę i wymiętoszę czy chcą, czy nie :D Kochają mnie, to muszą tolerować ;D Dziś udało mi się Kluszona wycałować bo brzuchu - znieruchomienie z oburzenia takim chamstwem to jest to ;D
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: diana24 »

Megi_82 pisze: Niech będą jakie chcą, a jak już nie mogę wyczymać, to wezmę i wymiętoszę czy chcą, czy nie :D Kochają mnie, to muszą tolerować ;D Dziś udało mi się Kluszona wycałować bo brzuchu - znieruchomienie z oburzenia takim chamstwem to jest to ;D
Skąd ja to znam :D a raczej powinnam powiedzieć skąd moje szczury to znają :P Chociaż teraz, pod tym względem, i tak mam spokojną ekipę :) wcześniejsze szczury jakie miałam reagowały piszczeniem i wyrywaniem na takie "pieszczoty" ;)
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: unipaks »

Dobrze, że z małą ten incydent minął i już wszystko dobrze. ::)
Fotki takie śliczne...
http://i1061.photobucket.com/albums/t47 ... 92a03b.jpg http://i1061.photobucket.com/albums/t47 ... 2c9ba0.jpg http://i1061.photobucket.com/albums/t47 ... 485d82.jpg te mnie urzekły najbardziej :)
I zakapturzony Podpijacz Herbaty :D
Wygłaszcz dziewczynki ode mnie :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: unipaks »

Urodzinowe życzenia dla wszystkich siedmiu nawalonych krasnali! ;) Dziś mogą chyba używać do woli a i tak zostaną w pełni rozgrzeszeni - sto lat! :D
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
nawalonych7krasnali
Posty: 57
Rejestracja: sob sty 05, 2013 8:41 pm

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: nawalonych7krasnali »

unipaks pisze:Urodzinowe życzenia dla wszystkich siedmiu nawalonych krasnali! ;) Dziś mogą chyba używać do woli a i tak zostaną w pełni rozgrzeszeni - sto lat! :D
O, bardzo dziękują - wszystkich siedmiu :D

PS. Potrzebujemy 7 dni, żeby dojść dojść do siebie ;D
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

O, jak miło :) Życzenia dla nawalonego szczurzego taty, co się raz na sto lat loga na forum :D

U nas... ano leci. Jestem z babami w domu całe dnie, bo się paskudnie rozchorowałam i wylądowałam na zwolnieniu. Matko, pierwsze 3 dni były straszne :( Przy katarze zawsze boli mnie i rwie w zatokach, bolą mnie od tego wszystkie kosci twarzy i zęby - a z kolei po poniedziałkowym zapchaniu zęba lekiem u dentysty miałam obserwować, czy mnie nie boli i w razie bólu biec w te pędy. No to dużo wiem, jak mnie od byle czego rwie cała szczęka :/Same zęby zaś nigdy. A jeszcze w czwartek rano musiałam się zwlec do alergologa... niestety (a może stety) na razie zostaję na obecnej dawce sterydu, ponieważ po poprzedniej infekcji (na przełomie stycznia i lutego) coś mnie odrobinę męczyło jakby, nie do wyłapania w pomiarach oddechu, no ale... nic regularnego, nie czułam żeby to była typowa duszność, ale może maskowana przez steryd przebiega inaczej. Bardzo delikatne, nieuchwytne coś, oczywiście jak to u mnie nawarstwienie wielu różnych rzeczy naraz i trudno powiedzieć czy to w ogóle miało związek z astmą. A ja głupia nie strzeliłam sobie rozkurczacza, bo nie czułam potrzeby, i nie wiem, jest związek czy nie. Z drugiej strony, jeśli to głowa mi nawala, to Berotec pomógłby jak złoto... do czerwca jestem w każdym razie nadal na obecnej dawce, a potem się zobaczy.
Mam też już ozdrowiała iść do lekarki pomyśleć o odporności, bo niestety steryd trochę tłucze po śluzówkach i wszystkie badziewia przyplątują się łatwiej, a ja zwykle rzadko chorowałam, z raz w roku.

Jutro może zrzucę zdjęcia, nie ma chyba wiele, bo i nie miałam siły cykać, leżałam jak tuptuś, a i teraz jestem jeszcze trochę słaba. Baby odpukać w miarę, zdrowie i zachowanie. Pączek się chyba w końcu wżyła w stado, rzadko sypia sama, Liw praktycznie zawsze znajduję przytuloną do wielkiego, miękkiego tyłka Pączkowskiej :D Kluska dorosła do kobiecości, widać, rujki ma, że hej, no i domaga się akurat od Pączka... babskich obowiązków, a Pączek się wścieka, bo nie wie, o co jej chodzi, widzi tylko, że jest zaczepiana. A biedna Kluska... no cóż, zbiera pokłosie tego, że jak maluchy dojrzewały, to lała po mordach za choćby próbę - to teraz ma, nie ma jej kto pomóc ;)
Dziewczyny mi się rozpulsowują <3 Najpierw Czarnuszka - w wieku 19 miesięcy pierwszy raz zapulsowała oczkami :D A Liwcia... coś się jej delikatnie zmienia, żadna nigdy nie gardziła głaskaniem, kiedy sobie leżały, ale żeby pulsować!!! A ona tak ostatnio codziennie :D
Kluszon miała dzień miziaka, raz na ruski rok się trafia ;) Leżała sobie w sputniku na biurku, wsadzam rękę, miziam, i nagle widzę, że Pączek się dobiera do peszeli za monitorem - wyciągnęłam rękę ze sputnika przepędzić szkodnika, a Kluska... wychyliła się prawie cała z otworu, złapała mnie zębami za rękaw i dawaj, wciągać do sputnika :D Ja oczy w słup, pierwszy raz takie coś... włożyłam dłoń z powrotem, a Kluska ułożyła ją sobie, jak jej było wygodnie, umościła się w niej, przytuliła mordkę, zazgrzytała i zasnęła <3 :D No i co było robić, skoro Jej Wysokość sobie życzy... stałam zgięta w pół nad biurkiem z ręką w absurdalnej pozycji... ale tylko minutkę, bo zakręciło mi się w głowie, słaba jeszcze jestem :)
Włazi mi też ostatnio co chwilę pod bluzkę... a akurat ona i Pączek nie powinny tego robić, bo mnie po nich swędzi jak diabli :/ Ręce, dłonie się uodporniły, jak nie drapną, to jest OK, ale reszta ciała... wystarczy dotyk futra/łysiny i drapię się jak dzika. Tyle na temat, że łyse zwierzęta nie uczulają...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

O edycjo!!! Tula i Liw umówione na 27 marca na sterylki. Tula, bo mnie wystraszyła tą ropą, a Liw - w sumie przy okazji, nic się nie dzieje. Może jej się przy okazji uspokoi ten wściekły terytorializm, czasami naprawdę zachowuje się jak nabuzowane chłopaczysko, a nie jak dziewczyna. To wycieranie się, bicie ogonem, puszenie o byle co, no i atakowanie gości... z tym jest coraz gorzej, szczypie bez opamiętania, ilekroć ktoś przychodzi, próbuje przepędzić, musimy ją zamykać na czas wizyt.
Żałuję, że nie ciachałam wszystkich za smarkacza, teraz na niektóre rzeczy za późno :( Kluskę już się boję znieczulać, tyle już miała tych operacji, cięć, szyć, narkoz :( O Czarnuszkowe serduszko też się boję - nie tyle o samą sterylkę, ale o to, jak by to odchorowała. Ona tak strasznie wszystko przeżywa, każdą wizytę u weta, obcych, no wszystko po prostu :/
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
altelily
Posty: 200
Rejestracja: wt lut 11, 2014 8:51 am

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: altelily »

Wracaj szybko do zdrowia. Jakbyś potrzebowała jakiejś porady w sprawach lekarstw - pisz.
Super, że Twoje panny robią się pieszczochy - ja nie mogę się już doczekać kiedy moje chłopaki dadzą się miziać po brzusiu, albo w ogóle miziać dłużej niż kilka sekund. :D Jak na razie bieganie jest o wiele bardziej zabawne. :)
Trzymam kciuki za sterylkę, żeby wszystko było ok. Wymiziaj laski. :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: unipaks »

Taki nick wymaga specjalnego uhonorowania! :D
Siedmiu aż dni potrzeba, by stanąć do pionu - ho, ho - widać, że się krasnale nie migały... ;D ;)

Megi, zdrowia Tobie i dziewczynom życzę; sterylka niech pójdzie gładko i bez komplikacji, żeby dziewczyna prędko dochodziła do siebie. Trzymajcie się kobietki! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Barakuda
Posty: 290
Rejestracja: ndz lut 09, 2014 1:51 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Barakuda »

Witaj! Chwalę Ogonki i przyznaję, że Twój wątek p :) rzeczytałam od deski do deski z wielikim zaciekawieniem. Dziewczynki masz śliczne a różnorodność charakterów porywa w na długie wieczorne godziny.
Ja obecnie mam 2 babochy i 1 chłopaka, który z wiadomych przyczyn czeka na odjajczanie. Ale nie o tym chciałam. Moja 4 miesięczna Lulu miała wczoraj takie same obiawy jak Twoja Tulia. Jak czytałam Twój opis to widziałam swoją Lulu. Rozciaganie się, wciaganie i wypychanie boczków, zarzucanie pupką na boczek i tak jakby lekki niedowład tylnych łapek z odpychaniem się nimi podczas próby chodzenia. Za chwilę kilka kroków normalnie i znowu rozplaszczanie się i wszystko od nowa. Że względu na porę dostępny był tylko osiedlowy wet 24 h ale nie mający odpowiedniej specjalizacji. Dzięki Twojemu dokladnemu opisowi, zasugerowalam wetowi steryd na który się zgodził ze mną i dodatkowo płyn z glukoza co by się moja mordka nie odwodnila. Dzisiaj jadę do speca od gryzoni bo steryd oczywiście pomógł i moja zołza właśnie odsypia wczorajsze zamieszanie. Jeśli w Waszym przypadku zdjagnozowano niestrawność/ zatwardzenie to może warto to opisać w odpowiednim dziale a Tobie muszę przyznać wychodzi super.
Pozdrawiamy Ciebie, Krasnali i calutkie Wasze stado.
Z nami: Lulu, Oliwka, Dexter i sostry Sól i Pieprz ur. 24.03.2014r. :)
Szczurowisko Barakudy http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=44003
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

Dziękuję za życzenia zdrowia, już wszystko gra, wróciłam dziś do pracy :)
Barakuda pisze:Witaj! Chwalę Ogonki i przyznaję, że Twój wątek p :) rzeczytałam od deski do deski z wielikim zaciekawieniem. Dziewczynki masz śliczne a różnorodność charakterów porywa w na długie wieczorne godziny.
Witamy :) Bardzo, bardzo się cieszę :) Zawsze mi miło, kiedy ktoś pisze, że przeczytał i się podoba - przebrnąć przez tyle paplaniny to faktycznie rozrywka na wieczory :D
Barakuda pisze:Jeśli w Waszym przypadku zdjagnozowano niestrawność/ zatwardzenie to może warto to opisać w odpowiednim dziale a Tobie muszę przyznać wychodzi super.
No właśnie nie do końca zdiagnozowano... prawdopodobnie to było to, a jeśli tak, to steryd i antybiotyk były niepotrzebne, ale w chwili, kiedy trafiłam do weta... wiadomo, to mogło być wszystko, a nie był to czas na rozkminy. Tzn. antybiotyk koniec końców potrzebny, na tę ropę. Wolałabym jednak nie pisać z diagnozą zatwardzenia, bo pewności nie ma, a może ktoś się zasugeruje i zlekceważy coś poważniejszego... Pomyślę, filmiki są na yt.

Ogłaszam, że Tulinka też się rozpulsowała :)
Pączek znów soczyście kicha :-\ A wczoraj znalazłam na biurku solidną kroplę porfiryny... tak myślę, obejrzałam podwozia, czyste... może Pączuś wykichała, bo i ryjek miała ponadstandardowo utytłany.

Otóż nowa porcja fot, jak zwykle hurtowo ;)
Stópki!!! :D
ObrazekObrazekObrazek

Widzicie, jak ziewam? Głupia siatka!!! Ale fakt, że fociłam tylko przytulanki, dopiero kiedy zrzuciłam fotki, zauważyłam, co złapałam :D
Obrazek

Zawsze obok pancia:
Obrazek

Dzień kobiet! Mąż mój wchodzi do domu, dzierżąc bukiet.
-Ooo, kochanie, cudownie, a dla bab...?
-No, przecież jest 6, tak? ;D
Obrazek

Czarnunia: może niekoniecznie kolankowa, ale ostatnio zawsze gdzieś w pobliżu, obok. Taka się robi jakaś bardziej aktywna, bardziej kontaktowa, weselsza... może to to, co u ludzi nazywamy wdupiemaniem nabieranym z wiekiem? ;) Dziewczyna mocno dorosła, powoooli przestaje się wszystkim stresować, a coraz bardziej cieszy życiem :D

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Tulisia i Pączydło :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Jogurtowa opowiastka w 3 częściach: dałam jogurt, specjalnie rozmazany po dużym talerzu, żeby żadna nie siedziała kumpelce na głowie. I żeby w spokoju zjeść własną porcję ;) Nieee, trzeba się było ścisnąć jak sardynki, a potem Pączek oczywiście musiała wleźć na talerz, a jak tylko jogurt na talerzu się skończył...;D

ObrazekObrazekObrazek


ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: unipaks »

Ile zdjęć! :)
http://i1061.photobucket.com/albums/t47 ... 4b9e3b.jpg Jakie słodkie... Jęzorek, łapule, czarny i łysy łepek :-*
Ziewy są fajne; zawsze przy tym mnie bawiło, jak przy ziewaniu wysuwają w przód jedną z łapek :)
http://i1061.photobucket.com/albums/t47 ... ee9a9b.jpg nie ma to jak zasłużona sjesta! ;)
Wygłaszcz panny! :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

Ech... ja nie mogę się publicznie cieszyć dobrostanem, w duchu też nie... Kluseczka trochę krwawi/plamy z pochwy :( Jutro biegnę do weta się upewnić co to, Moich wetów nie ma, jest doktor, która ich czasem zastępuje, ale takie historie to przypadłość nie tylko szczurzych dziewcząt, więc da radę. W poniedziałek dzwonię umawiać sterylkę.
Proszę o kciuki, dużo kciuków, żebyśmy zdążyli na czas :(
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: unipaks »

Kciukam bardzo mocno, będzie dobrze! Warto byłoby podawać do tej pory Cyklonaminę
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
altelily
Posty: 200
Rejestracja: wt lut 11, 2014 8:51 am

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: altelily »

Trzymam kciuki mocno, niech Kluska zdrowieje. :) Wymiziaj dziewczęta od nas. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”