Normalnie jak nie urok to sraczka
 .
 . Pani wet kochana, pocieszała, ale raczej bez zabiegu się nie obejdzie, bo brzuszek wielki, trochę nalany. Eh. No i nawet jak się zaleczy to dziadostwo powróci. Ten brzuszek tłusty to może być od ropomacicza, tylko powoli rósł i póki nie było wycieku wszyscy myśleli, że Zuźka gruba jest. Zuźka warzy 350g! Spora jest to fakt, ale może to tak macica urosła. Jutro, pojutrze zobaczymy. Dlaczego ja??? DLACZEGO ZUZIA???
Zuziołek jest znów w kufrze, bo tam płasko i nie ma się jak wspinać. Siedzi na ligninie i z frustracji rwie ją na małe kawałeczki. Dostała tylko polarowy domek z odgryzionym dnem bo 1) swojski i zaszczochany 2) łatwo ją wyciągnąć na wycieranie tyłka.
Normalnie chce mi się płakać i krzyczeć.
 
		
		
 A jak już się pojawi, to wyleczyć całkiem się tego nie da, ciachać trzeba i to tak właśnie raczej na biegu.
 A jak już się pojawi, to wyleczyć całkiem się tego nie da, ciachać trzeba i to tak właśnie raczej na biegu.
 
						 . Musi być dobrze, prawda?
. Musi być dobrze, prawda?


 Zuzi nie dało się uratować. Aniołek miał nowotwór jelita zrośnięty z macicą, guz wielki, jelito cienki jak papier, poszła perforacja i dlatego wyglądało jak ropomacicze. Nie wybudzaliśmy jej po prostu
  Zuzi nie dało się uratować. Aniołek miał nowotwór jelita zrośnięty z macicą, guz wielki, jelito cienki jak papier, poszła perforacja i dlatego wyglądało jak ropomacicze. Nie wybudzaliśmy jej po prostu