akzi pisze:po to, żeby mieć problem teraz z oddaniem ich.
Też o tym pomyślałam, ale mam nowy cel: nie być uszczypliwa
Przecież jest pierdyliard szczurków do oddania.. Nie powiem, ja też bym chciała mieć szczurkę w ciąży i odchowywać małe. Ale patrzy się na dobro zwierzęcia. Co zrobić ze szczurem jak nikt go nie chce?
Po co zajmować miejsca w dobrych domach, jeżeli jest tyle potrzebujących szczurków w każdym wieku?
LUDZIE! Myślcie o mniejszych! Wiele rzeczy jest fajnych, ale nie można ich robić dla własnego widzi mi się...
Mam nadzieję, że nikt nie będzie tego powielał.
Koniec.
Tak jak napisałaś , tez bys chciała mieć szczurke w ciąży i ja także chciałam. I tam teraz śliczne kluseczki które miziam. I nie mam do oddania wszystkich, poniewaz dwa zostają ze mną, dla dwoch mialam juz dom wczesniej zapewniony. Reszta zapewne tez znajdzie dom, bo są kochane i ślicznie ubarwione.
Napewno nie oddam ich do zoologa albo na karme ;/ bo nie rozumiem, mam wrazenie ze uwazacie ze je rozmnozylam zeby pobawic sie malymi i wyrzucic za okno ? Jakbym nie kochala szczurków i nie dbała o ich dobro to napewno by mnie tu nie bylo. Ale jestem bo chciałam sie dokształcić zeby bylo im jeszcze lepiej .
Więc darujcie sobie, a nie zakładajcie z góry jakieś dziwne rzeczy ..
Jejku dziecko...
Zamiast rozmnażać, było adoptować sobie dwa potrzebujące szczurki. Masz rację małe szczurki szybko znajdą dom. Ale jest ich już wystarczająco dużo do oddania na świecie. Nie potrzeba powiększać tej liczby.
Mamy wrażenie, że rozmnożyłaś, bo tak ci się spodobało. I mamy rację! Co było głupotą. Nie masz pojęcia nic o rodzicach, więc prawdopodobnie przywołałaś na świat zwierzęta w jakiś sposób chore. Nie mówię, że chore zwierzęta nie zasługują na miłość.
Ale nie ma potrzeby skazywać ich na to bo chce się mieć małe, włochate kuleczki.
A zauważ, że ja CHCIAŁABYM mieć małe szczurki, ale NIE MAM, bo nie zamierzam strzelać takiego idiotyzmu. Więc nie porównuj chęci, do tego co się robi. Na wiele rzeczy mam ochotę, uwierz mi. Bo moje odczucia są kierowane samolubnym podejściem do sprawy. Warto jednak zastanowić się jak to wpłynie na innych, a przede wszystkim na szczury. Czasem watro spojrzeć też na innych, a nie tylko spełniać własne zachcianki.
Weszłaś na to forum, żeby się doszkalać? Było poczytać odpowiednie wątki.
Zakończmy tę dyskusję, bo czuję, że muszę zaniżać swój poziom.
Pozdrawiam.
Nofciaa, nie popieramy rozmnażania szczurków przez osoby z niezrzeszonych hodowli.
atego, ze to są tzw. hodowle wsobne, które skutkują maluchami z wadami genetycznymi, identycznie jak w sklepach. Nigdy nie wiadomo, jakie wady mogą być. Zdarza się, ze jest to powiększone serce, jakieś niewydolności, ale bywają też np. braki kończyn lub oczu, czy inne deformacje.
Jesli koniecznie chcesz zobaczyć jak to jest opiekowac się maleństwami, zgłoś sie do opieki nad ciężarną samicą, którą ktoś chce oddać.
A jesli chcesz zarobić na szczurko biznesie - lepiej sprzedaj rzeczy, które zalegają Ci w pokoju.
A jesli chcesz na powaznie zająć się hodowlą - napisz do Stowarzyszenia http://shsrp.pl/
Jasne, ze fajnie jest mieć maluszki i zobaczyć jak to jest. Ale maluszki ponoszą naprawdę ogromną cenę.
Jesli kochasz szczurki - nie rozmnażaj ich więcej.
