szczury.org

Bede trzymac... co sie dzieje.. takie młodziaki...

Będziemy kciukać!

Trzymam za młodziaki.

Znow posylamy pozytywne mysli i czekamy na jak najlepsze wiesci

Kciukamy za chorowitki !

A ten odświeżacz kusi...

A ten odświeżacz kusi...

Mnie też, pomimo że troszkę drogi . Jeden mi wyskoczył z hasła podanego przez Ninę..

Ehhh trzymam trzymam.. ciekawe co z mlodzianami

Nieoperacyjne... Oba.
Myślałam, że guz Milki to zwykły gruczolak ale sie myliłam. Siedzi głęboko, podstawe ma bardzo twardą. Rośnie sobie tuż obok narządów rodnych (styka sie z nimi).
Guz Nessy nie do wyłuszczenia. Możliwe, że spróbujemy operować na początku lutego, ale doktor prawie nie daje szans na to, że mała przeżyje. Dlatego czekamy...

Ehh, trzymajcie się tam jakoś...
przecież kiedyś musi być lepiej

Ehhh...ciezka sprawa. Duzo sil dla Kobietek..i dla Ciebie kochana.

Za co te zwierzatka musze tyle cierpiec. straszne..Usciskaj Babeczki.

Ja i moje stadko wysylamy duzo cieplutkich mysli

'Czymam' sie
Gorzej z mamą. Strasznie przeżywa. Do dziewczyn w ogóle nie podchodzi. Jakby sie bała, że sie do nich bardziej przywiąże i że będzie jej ciężej...

Delisia jeszcze nie zakopana... Stoi w pudełeczku w komórce na różne ojcowe rupiecie (minusowa temperatura, więc wiadomo dlaczego tam...) Nie idzie wykopać dołka bo ziemia zamarznięta całkowicie, więc robimy to na raty.
Straszną ulge czuje. I pozostał tylko żal, że nie uśpiłam diabełka wcześniej, choć chciałam...

Ehhh wiem co to znaczy kopanie dolka zima... masakra .
A zawsze przewaznie szczurki odchodza mi zima. Mam nadzieje ze nie bede musiala teraz tego robic dla Jogi.. strasznie niewyrazna jest masakra.


Moja mama to nigdy nie przezywa.. ona lubi moje szczury ale nie jest jakos sa jej obojetne. Ehh co za przekleta pora!...oszaleje.

nina: przykra sprawa z tymi guzami gytha też ma takie cudo na szyi... nie wiem ile jeszcze zdoła pożyć...

trzymam kciuki za dziewczynki.

.
.
.
ja jeszcze a propos tego oczyszczacza jonizatora. on robi ponoć wiele innych dobrych rzeczy z powietrzem, nie tylko usuwa zapaszki, zauważyłaś lepszą jakość powietrza? ja mam teraz ciągle problemy z oddychaniem, mam nos spuchnięty w środku, najprawdpodobniej od suchego powietrza w domu jak się kładę spać to nieraz nie mogę w ogóle oddychać nosem. a napisali że ten przyrząd pomaga na takie przykre dolegliwości i zanim wydam 155 zł chciałabym wiedzieć czy naprawdę działa tak jak napisali?

yss, nie moge niestety sprawdzić jak działa przy suchym powietrzu, bo u mnie jest wilgotno.
Ja z moim przewlekłym zapaleniem zatok i alergią na roztocza czuje sie lepiej w szczurzym pokoju przy tym oczyszczaczu (moge oddychać nosem a to dużo w moim przypadku )

kup sobie jeszcze taki mały osuszacz solny w castoramie kosztuje to chyba ok 40 zł, wyciąga chyba 1 - 2 l wilgoci z powietrza dziennie

zatoki to i ja mam zabite... chyba się skuszę na taki przyrząd, świeże powietrze wolne od bakterii, roztoczy i smrodków bardzo mi się przyda :]