Strona 68 z 174

Re: Marudnik vol. 2

: wt lip 15, 2008 3:20 pm
autor: Telimenka
Az strach sie bac, a nie moga byc w tym cZasie na papierowych recznikach? badz papiersze toaletowym i wacie np?

Bo zwirek to faktycznie drogo Cie wyjdzie

Re: Marudnik vol. 2

: wt lip 15, 2008 5:44 pm
autor: Lulu
Też bym spróbowała z ręcznikami papierowymi. Powinno taniej wyjść.

Niestety takie "przyjemności" posiadania dużego stada :( jak się zaczną poważne choroby (a niestety w końcu zawsze się zaczynają) to można małą fortunę wydać...

Re: Marudnik vol. 2

: wt lip 15, 2008 6:41 pm
autor: yss
nina: brawo. szkoda, że nie opisałaś miny tej osoby jak usłyszała twoją wrzutę......

rodzina mojego męża powinna być mu amputowana! i to w komplecie. bez żadnego, nawet najdrobniejszego wyjątku. rzekłam!
co za chamstwo!
dzwonią do mnie, że mąż mój ma być w niedzielę w nocy zwarty i gotowy, [a nie w czwartek, jak się umawiali] do odebrania ich z dworca i odwiezienia 60 km od szczecina. ja na to zimno, że przekażę, ale nie gwarantuję, bo w weekend pracujemy na mojej [desperackiej] budowie [to osobny temat, ale budowa jest bardzo ważna i pilna. bardzo a bardzo. i każdy dzień cenny, wszyscy stajemy na głowie, żeby wszystko wreszcie ruszyło itd]. po czym przypominam sobie, że przecież w niedzielę w nocy będziemy już z powrotem, i mówię: "aha, niedziela w nocy, to sorry, to już będziemy w domu, pewnie będzie mógł, przekażę mu, przypuszczam że pojedzie."
odpowiedź? kąśliwe: "mama kazała mu powiedzieć, że ma tam być, bo chyba mu zależy na rodzinie, a oni inaczej nie dojadą". [bo limuzyna akurat w warsztacie i szofer chory? arystokraci się znaleźli, wymagania z kosmosu, bo jako żywo nie jadą w miejsce odcięte od komunikacji :P]

powtórzę mu. co do słowa. i uprzedzę go, że ma to jakoś zareagować. na formę ich roszczeń. bo na drugi raz języka w gębie nie zapomnę i pożałują, że się urodzili :/

Re: Marudnik vol. 2

: wt lip 15, 2008 7:45 pm
autor: Nina
yss pisze:nina: brawo. szkoda, że nie opisałaś miny tej osoby jak usłyszała twoją wrzutę......
Zatkało. Całkowicie. Od tamtej pory nie słyszałam ani jednego słowa dotyczącego szczurów (Wcześniej przy każdej jej wizycie wysłuchiwałam jak one śmierdzą, nawet jak miały idealnie wysprzątanie i NIC nie było czuć)

Femi chce mnie i mum przyprawić o zawał ::) Właśnie cofała płatki z żołądka... Wyglądała tak, jakby chciała sie udławić. Ale właśnie biega po pokoju, więc chyba my przejęłyśmy sie tym bardziej niż ona :-\

Re: Marudnik vol. 2

: wt lip 15, 2008 7:48 pm
autor: pin3ska
Nina pisze: Femi chce mnie i mum przyprawić o zawał ::) Właśnie cofała płatki z żołądka..
Moze doszla do wniosku, ze od dzis dieta i ze sie odchudza ? :P

Re: Marudnik vol. 2

: wt lip 15, 2008 7:53 pm
autor: Nina
pin3ska pisze:
Nina pisze: Femi chce mnie i mum przyprawić o zawał ::) Właśnie cofała płatki z żołądka..
Moze doszla do wniosku, ze od dzis dieta i ze sie odchudza ? :P
Właśnie sęk w tym, że nie ma z czego :D To największa chudzina w stadzie, moja mała ptaszyna :)

Re: Marudnik vol. 2

: czw lip 17, 2008 6:49 am
autor: PeLINKA
Mam najgłupszą sukę pod słońcem :-\ Uciekła wczoraj ok. 21:00 ze swoim "kochankiem" i latają po całym mieście, a aut u nas mnóstwo. Jestem zrozpaczona, wczoraj do północy jeździłam na rowerze i jej szukałam. Pojawiała się potem w ogródku, ale nie byłam w stanie zamknąć furtki, bo były to niezmiernie krótkie momenty. Pies jest niesamowicie nieposłuszny, gdy tylko wybiegnie poza bramę wjazdową, nie ma szans by kogokolwiek posłuchała. Najgorsze jest to, że ma chyba teraz dni płodne, ostatnio krwawiła.
Rodzice mają to wszystko "gdzieś". Ja sie martwię, szukam, a oni wolą stać i czekać na mnie (albo spać). Przecież co z tego, że będą szczeniaki. Przecież może urodzić i małe się uśpi (ale szczerze mówiąc, to przy poprzednim miocie, któremu byłam winna oczywiście ja, mimo, że Brandy przeskoczyła płot w obecności taty, nie widziałam, by ktokolwiek jechał do lecznicy, a dzieciaczki zniknęły --- chyba trochę pogmatwane). Nie mam pieniędzy na sterylizację, większą sumą dysponują tylko rodzice, ale nawet jeśli nazbierałabym kasę, to nie pozwolono by mi na zabieg. Dobrym wyjściem byłyby zastrzyki wczesnoporonne, ale boję się ropomacicza (sterylkę i tak trzeba będzie zrobić, prędzej czy później). Tata uważa, że sterylka źle wpływa na psychikę psa, ja myślę, że to zabieg, który powinien mieć zrobiony każdy niehodowlany pies. Szczerze? Jestem załamana. Dlaczego mam tak nieodpowiedzialnych rodziców, którzy chcą się przyczyniać do zapełniania się schronisk?

Pies jest w domu. Po 11 godzinach. Tata jadąc do pracy, złapał ją przy jakiejś drodze i przywiózł do domu. Teraz pokutuje w klatce.

Re: Marudnik vol. 2

: czw lip 17, 2008 8:13 am
autor: Nina
Pelinka, może nadal próbuj namówić rodziców na sterylke? Pokaż wszystkie zalety, itp
A potem ludzie sie dziwią, skąd tyle zwierząt w schronach :(

Re: Marudnik vol. 2

: czw lip 17, 2008 8:21 am
autor: PeLINKA
Chyba udało mi się namówić mamę na zastrzyki. Chociaż tyle... Zobaczymy co będzie z tatą ::)

Re: Marudnik vol. 2

: czw lip 24, 2008 10:29 pm
autor: Agata
Napierśnik jeszcze do mnie nie doszedł. :|

Re: Marudnik vol. 2

: pt sie 01, 2008 9:28 pm
autor: Agata
Lala zeżarła kabel do telefonu.
Grrrrr.

Re: Marudnik vol. 2

: pt sie 01, 2008 10:30 pm
autor: Alexis
Śmierdzę basenem mimo wyszorowania się... a może mi się tylko wydaje?

Re: Marudnik vol. 2

: wt sie 05, 2008 3:29 pm
autor: pariscope
Wyjeżdżam jutro do Hiszpanii. Czeka mnie 7 tygodni ciężkiej harówki. No i brak dostępu do netu - nie będę odwiedzać forum.
A teraz uciekam do weselnika, żeby się ucieszyć.

Re: Marudnik vol. 2

: śr sie 06, 2008 4:41 pm
autor: Alexis
Odchudzam się, a mam taką straszną ochotę na pizze... i batonika... i kebaba... :(

Re: Marudnik vol. 2

: pt sie 15, 2008 8:42 am
autor: Filipw
za 2 tygodnie szkoła;(
Wczoraj nie doszła klatka ;(
jeszcze troche mnie dzieli do ryjka ;(
Boje sie że źle urządze nową klatkę i szczury nie będą zadowolone ;(
Pogoda zasługuje na ocene "BE" albo "fu" ;(