szczury.org

dziękujemy, dziękujemy....
teraz modlę się żeby nam z transportem się łądnie ułożyło.

No, no, no. Gratulejszyn dla Klimejszyn.
Śliczne zdjęcia chłopaków w koszykach, nie mogę się doczekać aż ich poznam

a możliwe, że siostra Libii również z nami zamieszka. ale czy napewno to będę wiedziała jutro

Wentzowa pisze:Gratulejszyn dla Klimejszyn.

To ta brudnonosia?? Śliczna...
No i gratuluję!
Zresztą jakie gratuluję, tutaj nie da się napisać nic innego jak gratulejszyn

no póki co sa białe, ale jestem w trakcie potwierdzania tego, że one przybrudzają się z czasem

za gratulejszyn dziękówejszyn !

widzę, że mam straszne zaległości w czytaniu forum, 2 tygodnie zapracowania totalnego a tu taaaakie zmiany!

gratuluję doszczurzenia rozumiem, że jednak wdrażasz plan zagłady miasta Krakowa w życie? chłopcy, chłopcy

oczywiście, że tak ! Kraków nie ma życia

boże. zabrałam się za sprzątanie klatek. dziewczyny pojedynczo do transporterów. liczę, brakuje mi jednej.... nie ma Majki ! przeszukuję z mamą cały pokój, nie ma jej. klatka nie była otwarta pod moją nieobecność, okna tym bardziej. nie ma jej !! już ledwo na oczy widzę, jestem cała zapłakana, nie mam pojęcia gdzie jej szukać. klatka przetrzepana, pościel, pod łóżkiem, za łóżkiem, co chwilę liczę w transporterach i sprawdzam czy może się pomyliłam. nigdzie jej nie słyszę. no kur**, gdzie ja jej mam szukać, co mam robić ?!

niech to maleństwo zaraz do mnie przyjdzie, da buziaka.... proszę..

spokojnie, na pewno się znajdzie... usiądź spokojnie na podłodze i rozejrzyj się po kątach. Śpi sobie pewnie gdzieś skamuflowana.
Trzymam kciuki

Może jest jakiś kąt w który mogła wejść i jej nie zauważyłaś? Przeszukaj jeszcze raz dobrze.. Ewentualnie puść jakiegoś szczurka, żeby przeszukał pokój z Tobą, na pewno się znajdzie

szukam, wołam, cmokam. nic nie reaguje, nic nie szura. a z klatki wychodziły pojedynczo, pojedynczo wkładałam je do transporterów. a wcześniej niemożliwe żeby gdzieś czmychnęła, widziałam ją jeszcze wczoraj. dzisiaj po szkole zjadłam i zabrałam się z klatki, a jej nie ma......

Na pewno gdzieś się zaszyła..

Majka sie znajdzie Klimus, nie denerwuj sie, zaszyla sie gdzies i spi

puściłam Eliskę na pokój, ale póki co poszła w swój kąt a Majeczki nie widać.
ale co.. tak nagle zniknęła ? rozpłynęła się ? ja już nie mogę...