Strona 68 z 69

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:21 pm
autor: Axen97
Niestety,już klamka zapadła.
Jutro je oddajemy do zoologa :'( .

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:22 pm
autor: alken
tak, Beata może sobie by z wężem poradziła ale nie z terrarystą, który przed nakarmieniem pupila bierze szczura za ogon i wali nim o blat stołu zeby go ogłuszyć i żeby węża nie pogryzł. a duże szczury też węże jedzą, bo sa i duże węże.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:22 pm
autor: smeg
Do którego? Mógłbyś podać, na jakiej jest ulicy?

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:23 pm
autor: noovaa
A co Ci szkodzi przekazać je jutro do dobrego domu !?

Co one Wam takiego strasznego zrobiły że tak bardzo zależy Wam na ich cierpieniu!
Robicie wszystko żeby te szczury padły w strasznych mękach! Za co!?

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:24 pm
autor: Nietoperrr...
Axen97 pisze:Niestety,już klamka zapadła.
Jutro je oddajemy do zoologa :'( .
Kpiny sobie robisz ze wszystkich tu obecnych.Sam jesteś jedną,wielka kpiną...

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:24 pm
autor: sr-ola
Axen97 pisze: A kiedyś pisaliście:
"Młode szczury szczególnie schodzą na karmę,bo większe mogły by węża nawet zabić".
Axen, jak terraryście zależy na bezpieczeństwu węża to najpierw szczurka zabije i poda martwego. Fajnie, że masz dobre zdanie na temat zoologa ale weź poprawkę, że możesz się mylić. Zresztą- tak czy siak szczurki mogą trafić do złego domu.Przecież sprzedawca nie robi wizyty "przedkupnej" w domu kupującego.

Dlaczego nie chcesz się zgodzić, żeby ktoś do Ciebie przyjechał po zwierzaki? Ani nie musisz ich zanosić do zoologa (bo przecież jest minusowa temperatura) ani tracić czasu. Maluchy dostaną dobry dom a Ty będziesz mógł o nich czytać tu, na forum.
Axen97 pisze:Nie lepiej się modlić,i mieć nadzieję ,że szczur trafi do miłego domu?
Po co się modlić? Tu masz pewność do kogo szczury trafią.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:24 pm
autor: Paul_Julian
Axen, rusz glową. Ludzie na karmę dla węża kupują króliki. Kumasz? krółiki. Bo mają np 2 metrowego węza, który raz na kilka tygodni musi takiego królika wciągnąć.

Ludzie chcą podjechać i wziąć Twoje ogony. To Ty masz to gdzieś. I kto tu chce dobrze dla Twoich szczurów?
I tak Ci nikt nie wierzy, ani w to, ze je oddasz, ani w to że teraz tak strasznie rozpaczasz.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:29 pm
autor: Axen97
Niestety znacie zdanie mamy na temat forum i odpada,żeby ktoś je zabrał.Dobrze,że przynajmniej udało mi się coś wskórać.
Jeśli mi nie wierzycie,to co mam zrobić,żebyście uwierzyli?Wstawić swoje zdjęcia,jutro zdjęcia pustej klatki czy co,bo ja już nie wiem?
Zresztą chcaiłem usunąć konto na tym forum.Skoro kończe z szczurzą pasją,to po co mi tu konto?
:-[

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:30 pm
autor: sr-ola
To podaj zoologa do którego oddajesz szczurka, może ktoś po nie podjedzie i je odbierze jeszcze jutro.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:31 pm
autor: alken
ja jestem za tym żeby przestać się z nim bawić w ciuciubabkę, zamknąć ten temat żeby nie podnosił nam ciśnienia a jutro rano noovaa zadzwoni do szkoły i w realu się tym zajmiemy

pasję to ty masz, do dręczenia zwierząt.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:32 pm
autor: sr-ola
Właśnie chciałam napisać, że Wy zieloni macie ogromną cierpliwość. Ja bym dała chłopakowi chyba bana.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:33 pm
autor: szczurzyca.
No ja ... Nietoperku, ja Cie na kolanach blagam: zanim go udusisz tak do konca to daj mi dobic, prosze. Sprawisz mi tym dzika satysfakcje.
Tomku, ja bym tam najchetniej podjechala i teraz, ale noe moge. I ty moj drogi sie ciesz, bo przy spotkaniu bym Ci leb ukrecila, draniu.
Klamka zapadla?! Przed chwila chxiales tydzien czekac na wizyte u weta, a teraz nie mozesz ich dnia przetrzymac?!
Lepiej idz je uspic, skoro juz wychodzisz z domu!
Koniec, bo zaczne klnac.

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:35 pm
autor: alken
poza tym Axen, czy ty masz kapustę zamiast mózgu? co cię obchodzi zdanie mamy na temat forum? umawiasz się z kimś z forum po odbiór, ktos przyjezdza ci pod dom, wynosisz szczury i już, mama nie musi ci asystowac i za reke trzymac

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:37 pm
autor: Nietoperrr...
To daj adres sklepu.
Jak nie dasz,to znaczy,że kręcisz i wcale ich nie oddajesz.Nie dasz.Numeru mamy też nie dasz.
Ale i tak kręcisz od samego początku.
Zasłaniasz się mamą,nic nie robisz w kierunku Twoich szczurów.Jesteś sadystą,gorszym od terrarysty,albo prowokatorem,który ma niezły ubaw na tym forum.Bo tu ludzie tacy śmieszni są jak nie wiem co,bo chcą ratować szczury...

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka

: wt sty 25, 2011 10:38 pm
autor: Axen97
alken,o co Ci chodzi?
Przecież oddaje szczury.Sami prosiliście,żebym oddał.
Chciałbym zamknąć ten temat.
To dajcie bana...i tak nie będe już korzystał z tego forum
:'(
Niestety znacie zdanie mamy na temat forum i odpada,żeby ktoś je zabrał
Czytanie ze zrozumieniem....
Nie wiem na jakiej ulicy znajduje się zoologiczny.Po prostu znam Łańcut,ale ulic już nie.
Nawet nie pamiętam na jakiej ulicy jest moje gimnazjum...
PS:Nie...i wcale się nie skapczy,że pod dom przyjechał samochód,nie wcale...mamy z przodu domu kamyki,więc to strasznie słychać,jak ktoś podjeżdża.
PSS:Ja na forum przez cały czas pisałem prawdę,i piszę prawdę.Od samego początku!