Strona 69 z 95

Re: wolna szczurza szuflandia

: wt maja 18, 2010 7:38 pm
autor: IHime
Po pierwsze: Dużo zdrówka dla Mu! Nadal dużo się drapie?
Po drugie: Czy Twoja norweżka też jest z warszawskiego laba? Moja też tak śmiesznie chodzi "na wysokich nogach", okrutnie charakterna jest, cudownie zezowata i jakaś taka łaciata troszkę.
P trzecie: Zazdroszczę spania ze szczurką, ach, jak zazdroszczę! Z moimi się nie da nawet oka zmrużyć, tak latają, kopią w kołdrze, albo siedzą na głowie i MOCNO iskają (a ja się zrywam z wizją łysych placków).
Podsumowując: Wymiziaj wszystkie ogonki razem i każdą z osobna tak, jak najbardziej lubi.

Re: wolna szczurza szuflandia

: wt maja 18, 2010 7:38 pm
autor: Jessica
http://s872.photobucket.com/albums/ab28 ... CF2568.jpg dwie wspaniale kobiety :* obie o wielkim serduszku,kochające się z całych sił. uroczy widok

Re: wolna szczurza szuflandia

: wt maja 18, 2010 7:43 pm
autor: sssouzie
kolejna partyjka:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
już za jakieś 30 min kolejne wrzutki ;)

Re: wolna szczurza szuflandia

: wt maja 18, 2010 7:53 pm
autor: sssouzie
Paul_Julian pisze:Skrzaty pomagają Ci jak mogą , no co :D
tak tak...ja dziękuję za takie porządki :P
odmienna pisze:chociaż, to może być robota tej wielkookiej: http://s872.photobucket.com/albums/ab28 ... CF2478.jpg co to udaje, że z oburzenia oczami przewraca i stawia łapki między rozwaloną kaszą niby hrabianka idąca przez błoto ... ;D
:D :D :D
a ja i tak nie przyznam się, że największym bałaganiarzem jestem ja ;D
odmienna pisze: kurczak! ale to zdjęcie: http://s872.photobucket.com/albums/ab28 ... CF2443.jpg jest po prostu piękneeee :P
czyżbyś coś sugerowała odmienna? tak tak czekaliśmy na kolację, a żadna się nie kwapiła iść by zrobić 8)

IHime- tak, drapie się dużo. myślę, że ją przebiałczyłam, chociaż ranek już nie ma, a ja wciskam w nią w chwilach krytycznych jogurty i produkty mleczne..
po drugie- tak właśnie z warszawskiego laba, ale nie wiem, czy te same- ja dostałam moją od Oleczki.
ale to fakt, od początku miała takie dystyngowane kocie ruchy ^-^ i jak to już wszyscy wiedzą- też jest charakterna ;D

poczekaj jeszcze jakiś czas, ustatkują się może niedługo :) chociaż Mu od zawsze ze mną spała, ale ona przez rok miała niestety tylko mnie, więc trzymałyśmy się razem ::)
IHime pisze:MOCNO iskają (a ja się zrywam z wizją łysych placków).
też tak czasem mam. zwłaszcza, gdy do iskania zabiera się norweżka właśnie ;D
Jessica pisze:http://s872.photobucket.com/albums/ab28 ... CF2568.jpg dwie wspaniale kobiety :* obie o wielkim serduszku,kochające się z całych sił. uroczy widok
:] miło mi Jess. zdjęcie zrobiła młodsza siostra moja.

Re: wolna szczurza szuflandia

: wt maja 18, 2010 9:02 pm
autor: Nietoperrr...
Kurcze,tyle się tu działo,tyle wiadomości i tyle wpisów,a ja nie mam kiedy tego przejrzeć... :-\ Już chyba ze trzy strony...
Tak na ciemno tylko wpadam i życzę mega-wora zdrowia i humoru dla moich dwóch ulubionych forumowych bab - Suzoli i Mu :)
Nie mam kiedy nadrobić zaległości,ale wciąż tak samo mocno trzymam kciuki!

Re: wolna szczurza szuflandia

: wt maja 18, 2010 9:37 pm
autor: sssouzie
ostatni rzucik:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

jeszcze jakieś filmiki są, ale jakoś dziwnie mi się wgrywają, a ja mam tam takie niefajne kwestie ;D więc to nie przypadek, że się nie chcą wgrać ;)

jak mi kiedyś się uda to pokażę.

a w ogóle to nie wiem czy nie powtórzyłam gdzieś zdjęć, bo już się pogubiłam w nich w pewnym momencie ::)

Re: wolna szczurza szuflandia

: wt maja 18, 2010 10:42 pm
autor: *Delilah*
Niefajne kwestie przewaznie najfajniejsze własnie ;)

Re: wolna szczurza szuflandia

: śr maja 19, 2010 9:10 am
autor: sssouzie
*Delilah* pisze:Niefajne kwestie przewaznie najfajniejsze własnie ;)
postaram się więc po powrocie do domu wrzucić te niefajne kwestie na youtuba ^-^

a w ogóle TU
widzicie moją cynamonową podstawkę na kubek- ja z niej raczej nie korzystam- uparły się na nią za to dziewczyny, obgryzają mi ją namiętnie, chyba ze względów smakowych :P

a w ogóle obudziłam się dziś z kaktusem z łóżku :D
Enigma chyba przytargała.

w ogóle co ja z nimi mam. czemu zawsze najlepiej jada się przy sołzowej głowie? zawsze rano znajduję koło głowy jakieś wyselekcjonowane odrzutki szczurzej konsumpcji. znaczy nie kupy ;D ale skrzętnie poprzenoszony zapasik kaszy lub płatków owsianych z miski, która przecież i tak stoi niedaleko!

Kamizelka wczoraj sama wspięła się na szafę :o
jak tylko usłyszała moje kroki spanikowała, i wiem, że gdybym gwałtownie się poruszyła skoczyłaby z samej góry byle tylko schować się bezpiecznie za koszem (ona tak ma- nie ma jakiejś miarki bezpieczeństwa w oczach, leci na łeb na szyję, byle uciec)
spokojnie więc do niej podeszłam i podstawiłam jej swoje ramię mówiąc, że odstawię bezpiecznie za kosz. widziałam i tak panikę w jej oczach, miotała się przez chwilę, ale nie zostawiałam jej miejsca na skok, więc w końcu weszła na moje ramię, które czym prędzej przysunęłam do koszowego gościńca. widziałam jej ulgę, że nie oszukałam jej . moja malutka głupolka o misiowym rozumku no :-*

Muszynka je. niech zapełnia kałdunek, dopóki może, bo później bywa trudniej- aż do następnego sterydu.
już widzę, że znów łapki łapiące jedzonko zamiast się złożyć zaczynają się krzyżować ( za daleko jej się "składają"- chyba jej się wydaje, że trzyma jedzonko w łapinkach, a one się składają, tak jak my czasem zakładamy rękę na rękę na brzuchu).

oglądam sobie własne zdjęcia. tak naprawdę dopiero dziś widzę co wrzuciłam ::) wczoraj nie miałam czasu na oglądanie. tylko pobieżnie patrzyłam które są jako tako nierozmazane i nie wszystkie nawet przycinałam.

Re: wolna szczurza szuflandia

: śr maja 19, 2010 11:07 am
autor: Nue
zawsze rano znajduję koło głowy jakieś wyselekcjonowane odrzutki szczurzej konsumpcji. znaczy nie kupy ;D ale skrzętnie poprzenoszony zapasik kaszy lub płatków owsianych z miski, która przecież i tak stoi niedaleko!
Ależ Ty jesteś niewdzięczna! A o śniadaniu do łóżka słyszałaś ;D ? Co by biedne szczury nie zrobiły, żeby się przypodobać właścicielce, to i tak źle.
Kawusie z właścicielką cały czas kciukają za małą Mu :)

A ja chciałam jeszcze o ten steryd dopytać. Z jaką częstotliwością jest podawany? I ile MOŻE być podawany? I co dobrego robi?

Re: wolna szczurza szuflandia

: śr maja 19, 2010 11:15 am
autor: LaCoka
Kaktus w łóżku? No widzę, że masz niezłe atrakcje ;D
A co do jedzenia to moja Mama namiętnie znajduje rano łupiny po słoneczniku, dyni, orzeszkach, etc we włosach ;)

A jeśli chodzi o krzyżowanie łapek i inne nieskoordynowane ruchy to Buź jak poczuje jedzonko to od razu otwiera mordkę jakby brała kęsa i zaczyna przeżuwać powietrze :( a jak się przewróci na plecki to wymachuje łapkami aż podstawię jej swoją dłoń i ona ją wtedy łapie i się uspokaja bo ma grunt pod łapkami :(

Re: wolna szczurza szuflandia

: śr maja 19, 2010 11:23 am
autor: sssouzie
Nue pisze: Ależ Ty jesteś niewdzięczna! A o śniadaniu do łóżka słyszałaś ;D ? Co by biedne szczury nie zrobiły, żeby się przypodobać właścicielce, to i tak źle.
oooo nie pomyślałam ::) ;D

no jak tylko wrócę, wyściskam moje troskliwe panny ;)
Nue pisze:Kawusie z właścicielką cały czas kciukają za małą Mu :)
sołzowe kleptomanki również myślą o Kawusiach, a zwłaszcza o jednej z nich :]
Nue pisze:A ja chciałam jeszcze o ten steryd dopytać. Z jaką częstotliwością jest podawany? I ile MOŻE być podawany? I co dobrego robi?
nazwy nie pamiętam, ale Susu na pewno będzie wiedzieć.
po steryd jeżdżę, gdy widzę, że już ewidentnie Mu zaczyna się czołgać, przestaje dbać o futerko( albo inaczej- nie daje rady się umyć- czyli jedzonko na całym brzuszku nosek w zatopiony w herbacie/karotce/kaszce, i pupka brudna oraz zaschnięte siusiu)
kiedy porfirynka zalewa jej nosek i oczka ma przymrużone.
wtedy dostaje steryd, który na drugi dzień podnosi ją całkiem na nogi ( na początku całkiem- teraz biega, ale za każdym razem ma już słabsze działanie) robi stójki, je bez problemu, myje się, choć się nie wspina.
co jaki czas podaję?
dostajemy steryd o przedłużonym działaniu ( to się chyba tak nazywa) w przypadku Mu wystarcza to mniej więcej na tydzień.
a jak się przewróci na plecki to wymachuje łapkami aż podstawię jej swoją dłoń i ona ją wtedy łapie i się uspokaja bo ma grunt pod łapkami :(
takie przykre jest obserwowanie nieporadności zaradnych wcześniej dziewczynek... a jednocześnie tak wzruszające jest to, że uspokaja się właśnie przy nas-
byłam w większym sklepie z moją siostrą i Mu ( jechałyśmy właśnie na autobus i zaszłyśmy na chwilę) Mu spała u mnie w szaliku na ramionach (noszę ją zawiniętą jak małe dziecko u mnie na ramionach) miałam przymierzyć tylko portki i dałam na ten czas zawiniątko z Mu siostrze. Mu od razu się zbudziła i zaczęła się niesamowicie wiercić, musiałam więc przyśpieszyć akcję przymierzania, i gdy wzięłam Mu z powrotem na ręce zasnęła znów spokojnie wtulona we mnie :-*
niemalże się popłakałam ze wzruszenia wtedy.

LaCoku, trzymam i ja kciuki za Buźkę! trzymajcie się.

Re: wolna szczurza szuflandia

: śr maja 19, 2010 11:31 am
autor: LaCoka
takie przykre jest obserwowanie nieporadności zaradnych wcześniej dziewczynek... a jednocześnie tak wzruszające jest to, że uspokaja się właśnie przy nas-
byłam w większym sklepie z moją siostrą i Mu ( jechałyśmy właśnie na autobus i zaszłyśmy na chwilę) Mu spała u mnie w szaliku na ramionach (noszę ją zawiniętą jak małe dziecko u mnie na ramionach) miałam przymierzyć tylko portki i dałam na ten czas zawiniątko z Mu siostrze. Mu od razu się zbudziła i zaczęła się niesamowicie wiercić, musiałam więc przyśpieszyć akcję przymierzania, i gdy wzięłam Mu z powrotem na ręce zasnęła znów spokojnie wtulona we mnie :-*
niemalże się popłakałam ze wzruszenia wtedy.
Buziek spała wczoraj ze 2h trzymając kurczowo mój palec, nie mogłam się ruszyć ale ona była taka spokojna, że nie miałam serca jej budzić :-*

Re: wolna szczurza szuflandia

: śr maja 19, 2010 11:34 am
autor: Nue
Pytałam o steryd, bo może pomógłby Mocce. Ostatnio szczura ma problemy z koordynacją ruchów, czasem się zatacza, jedzenie wypada jej z łapek, przy myciu zdarza jej się przewrócić na plecki...
takie przykre jest obserwowanie nieporadności zaradnych wcześniej dziewczynek...
Mnie ten widok rozdziera serce, a najgorsza jest świadomość, że tak niewiele mogę pomóc :(

Ostatnio chowam Mokkę pod bluzę, że tylko nosek jest wystaje, i tulę, tulę... a szczura tak ufnie zasypia.

Ech.

Re: wolna szczurza szuflandia

: śr maja 19, 2010 1:41 pm
autor: Sysa
Jesteście najdzielniejszymi dziewczynami na forum, mocno trzymam za Was kciuki :) I rozkoszne jest to, jak dzielicie się jedzeniem ;) Wymiziaj tam wszystkie moje futrzaczki kochane i przytul się ode mnie mocno :-*

Re: wolna szczurza szuflandia

: śr maja 19, 2010 2:11 pm
autor: Babli
Dokładnie wiem o czym mówisz.. Klee leży tak, leży.. ja mam gdzieś iść, coś zrobić.. ale się nie da.. Nie mogę tak. One są takie wspianiałe, ufne, kochane, a dotykają ich takie przykre rzeczy. :(

Trzymam kciuki za Was. Ślemy Wam dużo siły i zdrowia :-*