szczury.org

Eve pisze: /..../Będzie po 23 w Legnicy to podjedzie do mnie .. zobaczymy ..
Teraz panna wcale nie wygląda żeby jej coś dolegało ..
i weź tu bądź w opanowaniu

; Bądź!! masz zresztą inne wyjście? ( skoro nie wygląda na obolałą- pewnie antybiotyk robi swoje- zatem: głaszcz!) ( oby się takie dr. Joanny "na kamieniu rodziły"- howgh! )

Ręce opadają, naprawdę... ;/ Ale dobrze, ze mała jest chociaż pogodna, Ty też się rozchmurz, zaraz nie będzie śladu po paskudztwie

Ewciu musisz się trzymać rękoma i nogami, czym tylko się da. Jeśli Tobie to pomoże to zgrzytaj zębami i nawet możesz tupać ze złości ale musisz się dzielnie trzymać dla Cthulhu. Ja wierzę że będzie dobrze a jak będzie trzeba to wypożyczę swoje nogi, ręce a nawet i zęby żebyś miała zapasowe do zgrzytania. Póki co wysyłamy całą pozytywną energię jaka nam została do Charakternej Legnicy

Dziś już na spokojnie ..burza szalejąca dała możliwość przeskakiwania elektronów w mózgu i gniew sobie poszedł.
Wcisnęłam się a może wyżuliłam? .. no.. mniejsza o to, ale mamy zabieg jutro u Piaseckiego
a oto obiecany filmik z "obłożnie" chorą ..
http://www.youtube.com/watch?v=kgtDMFYrMEU


I pozostałe .. z niedzieli
Buka i jej uzależnienie od jedzenia ..
http://www.youtube.com/watch?v=co6IAzHhZlQ

Chmurki miłość jest wielowymiarowa ale do zbierania śmieci także .. zobaczcie jakie dostaje przyśpieszenie .. prawie dorównuje Buce ..
http://www.youtube.com/watch?v=IwuTJQhcCJE

No i Lu .. oraz spółka
http://www.youtube.com/watch?v=bScu7AMDs6I

Moje mają tek samo! I to wszystko!
Też piją wszystkie naraz z pojnika.
Też zbierają i znoszą do bazy wszelkiego rodzaju śmieci.
Też uwielbiają słonecznik i jedzą go z zastraszającą szybkością.
Co za podobieństwo

To wspólne picie to chyba popularne, moje robią tak samo. Choć one najczęściej biorą wspólny prysznic czyli "piją" a potem się myją

Dobrze, że udało wam się na jutro umówić na zabieg. Trzymam kciuki, teraz mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej!

A moje nie... Mają w klatce dwa poidła (zazwyczaj w jednym jest jakaś słodkość, woda z vibovitem, kropelką miodu, rumiankiem, ostatnio woda z kompotem z rabarbaru). Ale nawet jak miały jedno, to razem nie piły. Co ciekawe, na zdjęciach od poprzedniej właścicielki, gdzie było 5 szczurów, wszystkie piły razem Nie wiem na czym to polega ^^

Dobrze, że jest teraz taka poprawa ; niech jutrzejszy zabieg raz na zawsze położy kres ropnym komplikacjom - za to kciukamy!
Filmiki fajne Wyczochraj szczuraski

Tak sobie wczoraj o Was myślałam, jak sobie poradziła mała Cthulhu. Cieszę się, że poradziła sobie tak właśnie po arcyszczurzemu - ignorując istnienie problemu Pogrzebcie jutro ropnia na amen i wracajcie szybko !

Muszę powiedzieć, że się cudownie zrelaksowałam na ostatnim filmie, takie właśnie tuptanie za prostymi sprawami, na które można patrzyć i patrzyć, a ktoś (kto ?) nam baje i baje

w ogóle, Eve, jak te Twoje futra lśnią ! już przy przedostatich filmikach rzuciło mi się w oczy - jak bardzo Lu jest (przepraszam za słowo) wypasiony - w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu (o Wicie też tak mówiłam), a dziś i Cthulhu wspinająca się po prętach - wręcz się się mieni !
(aż, wspominając na Twoją pasję kulinarną, pomyślało mi się, czy ich czasami słoninką nie rasujesz )

no i wrócę jeszcze na koniec do Groszka, o którym wszystko czytam na bieżąco, tylko wątek tak biegnie, że napisać jak nie było - wielka radość, że malutka dochodzi do siebie ucałowania dla niej

Moje też nie piją z jednego poidełka jakie te Twoje maleństwa są urocze! a podczas oglądania filmiku ze słonecznikiem przypomniało mi się, jak mój brat karmił moje żarłoki trzy - przez pręty klatki dostawały po jednym ziarenku. komentarz brata: "jak karabin! najpierw słychać trzask, a potem odlatuje łuska!" ^^ buziaki dla śliczności!!

Trzymam nadal bardzo mocno kciuki i czekam na wieści kochana!

Odezwij się,bo my tu z Kluską na zawał schodzimy od jakiejś godziny...

I jak? I jak? Co się dzieje?

Hop hop, jakieś wieści?

Eve jak tam zabieg??