Strona 70 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: wt mar 30, 2010 4:46 pm
autor: klimejszyn
matki dzieciaków to i ja się boję. nieraz fuknęła, a jak 'rozmawiała' z dziećmi to aż łzy do oczu napływały. myślę, że nic sensownego się od nich nie dowiem..

nie mogę przestać płakać, oglądam zdjęcia Majeczki, cały czas przeszukuję szafki, wołam, szukam pod meblami.. nie ma..

obiecałam Stworzemu dać dobry dom dziewczynkom. starałam się. każdego dnia dostawały ode mnie porządną porcję miłości, każdy ogon po kolei. każda była wycałowana.
brak mi słów, czuję się okropnie. jestesm złą właścicielką, opiekunką. to tak jakby matka zgubiła dziecko.. gardło mam ściśnięte, słowa nie mogę z siebie wydusić..

Re: Klimatyczna Szajka

: wt mar 30, 2010 5:00 pm
autor: Arve
posłuchaj Klimciu, na razie szukasz jej krótko. Poczekaj do nocy wtedy będzie cisza i może ona po prostu wyjdzie. Tak jak Ci Iwona już napisała - jak zgłodnieje to się pojawi.

A co do dzieciaków - to zdecydowanie porozmawiaj... bo może one ją ukradły?

Re: Klimatyczna Szajka

: wt mar 30, 2010 5:05 pm
autor: klimejszyn
myślę, że ona z obcym by nie poszła. ona i Eliska mają coś takiego, że jak ktoś obcy je bierze to one strasznie drapią i się wyrywają. lecą wtedy głównie na plecy wbijając pazurki i schodząc z człowieka. jak pierwszy raz je brałam na ręce to tak to wyglądało, a później z mama i tatą to samo się powtórzyło. jakby chciały ją zabrać na siłę, to pewnie by uciekła.
chociaż to też może być mylne myślenie, bo dla mnie była najcałuśniejszą i przytulaśną z moich dziewczyn. mam nadzieję, że stosunek do obcych jej się nie zmienił.

Re: Klimatyczna Szajka

: wt mar 30, 2010 8:37 pm
autor: matrix360
Ale sama wiesz jak jest, jak dziecko coś chce to to dostanie za wszelką cenę.. Na prawdę bym się nie zdziwiła jakby wyniosły.

Na Twoim miejscu sama bym zrobiła w końcu ten zamek z drzwiach, nawet jakbym miała je rozwalić, bo tego już za wiele.

Re: Klimatyczna Szajka

: wt mar 30, 2010 8:42 pm
autor: klimejszyn
mama niby mówiła, że nic nie wynosiły. a jakby wyniosły to wychodząc z pokoju dorwałby je mój pies, bo on dostaje wścieku jak tylko wyczuje szczura w pobliżu. więc tu nie mieliby szans.

moja nadzieja jeszcze do końca nie wygasła. nie przestałam płakać, ale modlę się żeby zobaczyć Majusię...

Re: Klimatyczna Szajka

: wt mar 30, 2010 9:05 pm
autor: matrix360
Już czytałam, że ktoś CI proponował przysłuchać się w nocy.. Autostrada jak klatkę otworzył i wyszedł to też bestia nawet się nie ruszała i wiesz co? Był pod szafą, a przecież też tam szukałam. Na pewno się znajdzie. Człowiek jak jest roztargniony to trudniej zauważa pewne oczywiste rzeczy :)
Zobaczysz, że jak zgłodnieje to przyjdzie, a może nawet już w nocy będzie rozrabiać :)

Re: Klimatyczna Szajka

: śr mar 31, 2010 12:44 am
autor: Arve
Klimek - i co z Majką? mam nadzieję, że rano nam napiszesz, że jest cała i zdrowa... trzymam kciuki!

Re: Klimatyczna Szajka

: śr mar 31, 2010 6:23 am
autor: Babli
Klima, jak u Was, hmm?

Re: Klimatyczna Szajka

: śr mar 31, 2010 8:41 am
autor: klimejszyn
za dużo jak na dwa dni...........

Majki nie ma, a Łatka właśnie umiera. wygląda to strasznie, boję się ją nawet z kaltki wyciągnąć..
napiszę później, ubieram się i lecę do weta ją uśpić....
ja już nie mogę.... :'( :'( :'(

Re: Klimatyczna Szajka

: śr mar 31, 2010 8:49 am
autor: klimejszyn
nie zdazylam... nie zdazylam jej nawet zapakowac do transportera, nei bylo mnie przy niej jak umierala......
uslyszalam, ze cos sie tlucze w klatce na dole. zajrzalam, a tam lezala Łatka rozplaszczona a co jakis czas ja podrzucalo, ze leciala troche dalej albo robila obrot...straszny widok...
ale.. nie bylo mnie przy niej jak odchodzila....
tylko dlaczego ? dlaczego mnie zostawila ? przeciez wczoraj byla pelna energii, nie mam pojecia co sie stalo...
moja Babusia.....
moje pierwsze maleństwo... gdzie poszla ?
Kochanie....... :'(

nie wyjme jej z klatki, nie mam jak... serce mnie boli, jestem cała zapłakana, a jak widzę ją rozpłaszczoną, bez oddechu...
nie moge.. probowalam wlozyc reke do klatki, zdolalam ja tylko delikatnie dotknac. nie potrafie....

Re: Klimatyczna Szajka

: śr mar 31, 2010 9:00 am
autor: Arve
[*] dla Łatki na ostatnią podróż

Klimciu, musisz się pozbierać, pamiętaj o tym, że masz swoje kochane stadko dla którego musisz być... trzymaj się Słonko. Jutro będzie lepiej

Re: Klimatyczna Szajka

: śr mar 31, 2010 9:08 am
autor: klimejszyn
z dnia na dzień jest coraz gorzej... moje pierwsze dwie Panienki, dzięki którym zakochałam się w szczurach, odeszły.. Lucusia nie doczekałą derugich urodzin, a Łatka przeżyła prawie 2,5 roku..
ale czemu tak nagle ? jakby była osłabiona czy coś to bym się przygotowała.. a tak ? przecież ona zawsze była żywsza niż młodziaki..
nie mogę. to za dużo jak na mnie....tak strasznie boli..
najgorsze jest to, że mnie przy niej nie było.. mam nadzieję, że nie cierpiała długo...

Re: Klimatyczna Szajka

: śr mar 31, 2010 9:42 am
autor: Jessica
trzymaj sie kochana :-* jestem z Toba myslami i serduszkiem, strasznie mi przykro. [*] dla Łatki

Re: Klimatyczna Szajka

: śr mar 31, 2010 1:01 pm
autor: klimejszyn
po przyjeździe 3 dziewczynek, na które czekamy, miało być w stadzie 21 ogonków.. teraz będzie...19...
mam ciągle nadzieję, że Majeczka się znajdzie..ale powoli ją tracę.. coś szurnie, stuknie, odrazu wołam "Majusia?" , ale nie.. to nie Ona..
o Łatce cały czas myślę, nie mogę przestać płakać... nie mogę..tak bardzo ją kocham...

Re: Klimatyczna Szajka

: śr mar 31, 2010 1:10 pm
autor: Arve
strasznie ciężko jest każdemu gdy nasze ukochane ogonki odchodzą... ale niestety nie żyją długo :(

natomiast co do Majki - to ja bym się upewniła czy te dzieciaki jej nie wzięły na Twoim miejscu.. bo może ją wyniosły i powiedziały w domu, że dostały?