szczury.org

Jasssssssnygwint!
Zbyt długą miałam przerwę w regularnym czytywaniu Forum.... makoboko! naprawdę nie wiem, skąd wśród Majaków osobnik Misiem zwany; on, nie musi być nawet taki ładny jak jest; nie musi wcale mieć równych ząbków.... od czasu PewnegoMisiaKtoryByłDziewczynką, wszystkie Misie na tym (i nie tylko) Forum- rządzą w moim sercu i wierzę, że wszystkie mają szczególną opiekę Tamtego.... to czytam!

Misio jest śliczny
i uzębienie pierwszorzędne

Misiu, Misiu - odtąd wszystko ma być jak należy, bez zmartwień i kłopotów! Głaski ślę dla tych wszystkich cudnych Majaków

Misiu będzie zawsze piękny, ale zdrowy musi być przede wszystkim - wspaniale, że kuracja skutkuje !
nie mogę otworzyć zdjęć - a w te oczy na pierwszym z chęcią bym się dłużej powpatrywała

Buziaki dla Misia

A ja się buntuję ! Bo jak klikam Misiowe fotki, to żąda ode mnie jakiegos hasła ! No wiecie? taki piękny cudny MIsio i zahasłowany

Sorki, pogniewałam się na Imageshacka i wróciłam do używania starego albumu, tylko zapomniałam zmienić ustawienia prywatności. Już chyba naprawione. Na pocieszenie nowa porcja zdjęć.

Moje Małe Białe, raczej nie najbystrzejsze, ale z pewnością najradośniejsze dzieciątko:


I moje dzieciątko pogniecione, tutaj ma bardzo charakterystyczną dla siebie minę:

Bagi ma same zdjęcia "miskowe", bo tylko tam przystaje na chwilkę, a nie pędzi z nadświetlną.



A Palmyra się pogniewała, nie wiem, czy za ważenie i uwagi o diecie, czy coś jej się kluje. Nie dała sobie zrobić zdjęć.



Eve, chyba na razie nie będzie, o ile Pan Mąż nie zacznie robić.
Odmienna, witaj z powrotem!
Jupiter, dzięki!
Uni,
Ol, Paul, juz chyba naprawiłam.

Małe Białe jest cudne Bagisia fajnie wygląda taka poczochrana!

Zaspany Misio http://www.thedollpage.com/photopost/sh ... u&cat=9999
I tu jak ślicznie http://www.thedollpage.com/photopost/sh ... u&cat=9999

Pięknie wygląda Misiowe futerko, nareszcie...

ha, u Was też zielonoluby
Bagisia aż w dziękczynienie wpadła http://www.thedollpage.com/photopost/sh ... i&cat=9999

wiedziałam, że z bliska Misiu jeszcze zyska na uroku - uszka nieskalanie czyste i sierść taka bujna !
dobrze nareszcie zebrać plony właściwie postawionej diagnozy

Ależ Pogniecione ma gały !

Foty !
Stadko widać pełne energii - zwisające, podjadające i uśmiechające się!
Cieszę się bardzo, że Miś coraz lepszy i ładniejszy, choć mi się on zawsze piekny wydaje. Zaskakujące jest dla mnie jak Palmyra przy swojej żywiołowej aktywności zdołała uzbierać jakieś zbędne gramy - zdolniacha z niej !

bardzo ładnie pogniecione dzieciątko

Bagisia aż promienieje od pochwał, nie przywykła do takich zachwytów. Reszta stadka też dziękuje!

Palmyra ZA gruba jeszcze nie jest, po prostu niebezpiecznie zaczęła się zbliżać do granicy. Ona tę aktywność w dużej części wykorzystuje do zdobywania nielegalnych albo nieplanowanych smakołyków.

Nieuchronnie zbliża się moment, kiedy szkodniki zostaną pod opieką Majaka Największego na długi, długi czas. Z każdym mijającym dniem dociera do mnie, że wytrzymam bez wszystkiego, tylko nie wyobrażam sobie dnia bez porannego miziania futer. Wlezie taki zaspaniec albo dwa w rękaw, pójdzie zrobić ze mną herbatę, wetknie ciepłą, rozespaną mordeczkę w dłoń, a ja mam naładowane baterie na cały dzień.
To trochę niepokojące, że męża, dom, resztę rodziny zostawiam z raptem lekkim smutkiem, a te małe potwory trzymają w klatce moje serce za zakładnika.

No i nieświadomie przyłapałaś mnie na tym że .. gdy wyjeżdżam, dzwonię do dzieci z pytaniem co u ogonów
Albo ustalam z teściową menu szczurów a zdarzało się iż z tą właśnie "mamą" gadam przez telefon też o szczurach, na co Jej znajomi popatrują na Halinkę łypiącym okiem
I to chyba nazywa się uzależnienie emocjonalne ..
Zdjęć ogonów w portfelu jeszcze nie noszę ale w telefonie to już co innego .. Jeśli śmieszyły mnie widoki ludzi popiskujących do swoich kotków i piesków to teraz zaczyna mi być głupio bo lekko podśmierduję hipokryzją

Żeby tak można było naładować się na zapas ..

Hyh ... a ja się znów złapałam na tym, że chyba jestem bez serca i w ogóle.

Jak planowałam wyjazd na wakacje, to pierwsze co mi do głowy przyszło to: " ale odpocznę, będą śmierdzieć komuś innemu"

Chociaż pewnie gdybym miała wyjechać na dłużej, to kombinowałabym czy mi się w torebce chociaż połowa z nich nie zmieści