Strona 70 z 111

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob lis 06, 2010 8:50 pm
autor: czarnailatka
ogolnie to czy skrawki polaru nadaja sie do wykladania domku?

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob lis 06, 2010 8:53 pm
autor: Daithver
Wielkie dzięki za pomoc :)
To nasze pierwsze szczurki, wiec chcecmy zrobic jak najmniej blędów ;D

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob lis 06, 2010 8:53 pm
autor: Paul_Julian
Polarek sie nadaje. Koszulka bawełniana też. Ale więcej o tym piszemy w dziale o ściółce i klatce ;)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob lis 06, 2010 8:57 pm
autor: Daithver
Boję sie tylko, czy Koka nie bedzie zazdrosna, jak bedziemy je razem wyciagac np. na łózko i oswajać maluszka, albo jak bedziemy je razem trzymac na rekach :P

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob lis 06, 2010 9:06 pm
autor: czarnailatka
ok dzieki za pomoc, zapytalem juz tu bo nie chcialo mi sie szukac nowego tematu:P dzieki ide dalej zapoznawac ciuly:P

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz lis 07, 2010 10:36 am
autor: Daithver
No to noc mieliśmy ciekawa.
Na początku dałam im te reczniczki i bylo spokojnie, Koka przychodziła do malej, ale jak mala chciala sie połozyc to jej ustępowała. Ina nawet zaczeła schodzic do posłania Koki i nic sie nie działo. Raz nawet razem spaly przez krótki czas, a o dziwo, Koka dała sie polizac i iskac malej. Mala zaczęła chodzic cały czas za Koką, zaczepiać ją. ;)
Cyrk zacząl sie po zgaszeniu swiatła w pokoju, Koka ukradła malej reczniczek, mała sie zdenerwowała i myslałam ze klatke rozniosą. Krew sie nie lała na szczeście, zadnej nic nie jest, ale pisku bylo co nie miara. Więc zabralam reczniczki, ale srednio co godzinke tak sie kotlowały, tyle ze mala nie piszczala juz za duzo, i tak w kólko do rana.
Zauważylam, że problem jest w Koce, mała do niej przychodzi, próbuje sie przytulać, lizać a Koka albo sie pozwoli na chwile i ucieknie, albo ucieknie, albo przewróci małą. Wydaje sie jakby ją co jakis czas gnębila.
PO tym co widziałam wieczorem, myslałam, że bedzie juz spokoj... :-[

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz lis 07, 2010 10:57 am
autor: Paul_Julian
Cierpliwosci. Musza sie troszkę pokotłować. Jak zauwazysz kłótnię , mozesz zdominować agresora. U mnie sie zdarzyło, ze ofiara (szczurek strachulec z laba) , któregoś razu sam zaatakował agresora i tez był pisk. A kłótnie o papierek czy coś to normalne. Zaczynają sie jak tylko zgasisz swiatło i połozysz się spać.
Mozesz na nie syknąc albo psiknąć (jak na kota) , ja mam też taką mini latareczke i swiece z łózka po klatce i troche je to ucisza.

Te piski to często są na wyrost.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz lis 07, 2010 11:38 am
autor: Daithver
Myslalam, czy nie włożyć ich razem do transporterka, czytałam w innym wątku, że można tak zrobic :P
Ogólnie to teraz śpią obok siebie, a Ina zaczyna już mojemy chlopakowi podgryzac paznokcie ;D

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz lis 07, 2010 11:55 am
autor: Blanny
Możesz też klasnąć albo krzyknąć PSZ (z długim sz)! Ja tak robię. ;D
Nie musisz ich męczyć w transporterze, one już się zaprzyjaźniają. Skoro jeszcze się nie pogryzły, to znaczy, że w sumie już się lubią. :P Teraz tylko muszą się dotrzeć, dogadać. :)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz lis 07, 2010 5:06 pm
autor: Daithver
Wielkie dzięki za pomoc ;)
Dzisiaj zrobilismy pierwsza próbe i zostawilismy je same na 2 godziny i na szczescie nic sie nie działo, mala juz sie zaaklimatyzowała w klatce, myślę, ze jeszcze pare dni i bedą nierozłaczne ;D przynajmniej mam taka nadzieje :P

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz lis 07, 2010 9:01 pm
autor: czarnailatka
Siema:)
Powracam aby opisać jak szło (dziwne) łaczenie:)
Wczoraj wieczór, wyjałem wszystkie 3, kłade na biurku, lataja, skacza, i sie wachaja, wszystko ok.
Nagle stop, wszystkie w 1 punkt sie gapiły... tak jakby obok mnie był ktoś xD serio to było dziwne;D gdy po 5 min bezruchu wsadzalem je do klatki, to siedzac mi na ramieniu dalej sie tam gapiły... no ale w klatkach ogarneły się, każda do michy i spać;)
Dzisiaj
Wyjmuje je, kładę mała na wyro, oki chodzi sobie, kładę czarna, zapier***** tak biegała jak nigdy:D no fajnie bylo:P ogolnie cały dzień była szczesliwa i sie bawila:) natomiast łatka po wypuszczeniu spieła się i do łóżka, cały dzień tam siedziała:( nic sie nie poznała z nowa... po 6h wyciagnelem na sile i strasznie wystraszona:( nie wiem czemu...
i tu pewien incydent:)
Czarna podbila do małej ugryzla i wywalila ja, tamta jakby umarla na plecach lezala i lapy w gorze xD
a tamta kurde, rozbieg i skakala na nia, do gory i w nia wpadala tak pare razy...
tamta popiszczala i koniec:) o co tu chodzilo xD???
znowu alfa pokazywala kto tu rzadzi i "rozdaje karty:D"?:P

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz lis 07, 2010 9:38 pm
autor: zuzka-buzka
czarnailatka pisze:tak jakby obok mnie był ktoś xD
A może duchy? :P Nie no, na poważnie, to słyszałam, że zwierzęta wyczuwają obecność duchów...

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz lis 07, 2010 9:58 pm
autor: czarnailatka
zuzka ja to nie lubie tych tematow xD

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz lis 07, 2010 10:12 pm
autor: mietła
A może duchy? :P Nie no, na poważnie, to słyszałam, że zwierzęta wyczuwają obecność duchów...[/quote]

brrrrrrrrrrrr.....................nie strasz ludzi!

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: ndz lis 07, 2010 10:16 pm
autor: czarnailatka
no i juz mam noc zalatwiona xD nie bede spal przez Ciebie:<