
jedna z normalniejszych pozycji. Naszą ulubioną jest "na nietoperza" - czyli wczepiona wszystkimi łapkami w kratki, śpiąca brzuchem do góry, głowa na dół

a wieści z łączenia:
Sasanka i Fea - Znowu małe G. Czy pancia nie ma nade mną litości i musi mi co raz dostarczać jakiejś niewyżytej pijawki?
Młoda zrobiła sobie z niej środek transportu. Włazi jej na plecy, rozpłaszcza się i udaje damę w lektyce. Fea najbardziej sie irytuje, jak mała ją ciagnie za ogon.
Sasanka i Baletka - Ok, mała jest fajna, ale niech już przestanie tak szybko biegac, bo mi się w głowie kręci...
Sasanka i Dafne - Przylazło to małe, jakbym miała za mało problemów. Biega, piszczy i jeszcze się stawia! No dobra, jakoś ją stoleruję, ale co jakiś czas, albo jak zbyt mocno dokazuje, trzeba jej spuścić łomot i przywócić do pionu.
Na razie Sasanka mieszka osobno. Jutro, pojutrze zamieszkają razem. Wybieg mają wspólny i jako-tako się tolerują nawet pod zasikanym kocykiem starszych dziewcząt.