Strona 8 z 21

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: ndz lis 02, 2008 2:08 pm
autor: Agata
Nakasha pisze:A zastanawiałaś się nad kastracją, jeśli to podłoże hormonalne?... czy będziesz jej dalej dawać leki?
Zobaczę, co powie nam w tym tygodniu Nasza Pani Doktor, jeżeli okaże się to konieczne - oczywiście.
Równie dobrze może to być pojedynczy przypadek, stan zapalny, czy hormony. Będę szukać najlepszego rozwiązania, to chyba jasne. Jednym z nich jest również kastracja, prawda? :) Ją też biorę pod uwagę.

Z tym podłożem hormonalnym, to tylko moje domysły, gdybologia - tak jak już mówiłam, wszystko powinno się wyjaśnić w tym tygodniu na powtórnym USG.

~~~
Arghhh! Grrr!
Obrazek

Zbiorowe picie z poidełka: na dole Nika, na górze Lala.
Obrazek

Mila z profilu:
Obrazek

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pn lis 03, 2008 6:49 pm
autor: Agata
Właśnie wróciłyśmy od weta.

Nika dostała drugi zastrzyk Vitaconu. W piątek powtórne USG.
Ma dostawać Baytril przez siedem dni, tj. do piątku.

Nikula ma się dobrze, bryka, skacze. Krawawienia ustały. :)

Jeszcze raz dziękujemy za kciuki. :]

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: wt lis 04, 2008 9:34 pm
autor: Agata
Kokosanki to grzeczne i ułożone panienki, toteż wiedzą, jak zachować się przy stole. :)

No dobra, nie do końca.

Mlaskają...


;D

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: śr lis 05, 2008 8:28 am
autor: odmienna
Jakby to ująć…. Mlaskanie, pięknym obyczajem pewnie nie jest, jednak w porównaniu z siorbaniem i „bekaniem”… zwłaszcza, gdy jest to pełne aprobaty mlaskanie w trakcie „wciągania” danonka… :D
ja u Moich, przyjmuję to wręcz jako świadczenie mi grzeczności. Inna rzecz, że ze mną mieszkają przecież chłopaczyska, które z definicji na dobrych obyczajach znają się jakby mniej… :P
....
nie tylko grzeczne, ale i śliczne te dziewuszki...

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: śr lis 05, 2008 7:58 pm
autor: Agata
Odmienna, Kochana Istoto, Ty mi powiedz, co takiego jest w tych Twoich postach, że ja je tak uwielbiam czytać? :)

Dziękujemy bardzo.

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: śr lis 05, 2008 8:18 pm
autor: maua_czarna
A tam, od razu mlaskaja...
Odglosy paszcza nie sa jeszcze takie zle. Najfajniej jest wlozyc caly ogon i lapki do miski z gerberkiem, a pozniej wejsc do hamaka, ktory jest zrobiony z bialej koszulki i zostal dopiero-co-powieszony-w-klatce. To jest dopiero poezja ::) :D

tak,moje dziewczyny maja taki popisowy numer ;)

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: śr lis 05, 2008 9:01 pm
autor: Agata
Mnie zawsze bawi, jak szczur próbuje wziąć w łapki jakieś płynne jedzenie czy wręcz jakąś ciecz. ;) Gerberek jedzony w taki sposób, że jest zlizywany z łapek to standard...

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: czw lis 06, 2008 9:27 am
autor: maua_czarna
Hmm :)
A u mnie wszystkie szczuraki jedza jak pieski, wkladaja pyszczek do miski i po sprawie. Oczywiscie Ciri jest wyjatkiem :D swego czasu moi rodzice nie mogli sie na to napatrzec, i w porze karmienia gerberkiem stali przy klatce :) :P

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: czw lis 06, 2008 11:36 am
autor: Nakasha
Jak one grzecznie i kulturalnie jedzą :D Nic tylko podziwiać :D
Mnie zawsze bawi, jak szczur próbuje wziąć w łapki jakieś płynne jedzenie czy wręcz jakąś ciecz. ;) Gerberek jedzony w taki sposób, że jest zlizywany z łapek to standard...
Hehe, dokładnie :D

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: sob lis 08, 2008 4:28 pm
autor: Agata
Nie napisałam wczoraj, bo najpierw zapomniałam, a potem był komputer zajęty i w ogóle... ;)

Nika zdrowa. :)
Miała wczoraj robione powtórne USG.
Była bardzo grzeczna, nawet nie zapiszczała i prawie się nie wyrywała.
Pani Doktor powiedziała, że na razie spokój z leczeniem, ale gdyby był nawrót objawów - a podobno tak często się dzieje, miejmy nadzieję, że nie w naszym przypadku - to jak najszybciej się do niej zgłosić. Wtedy najprawdopodobniej kastracja.

Na razie spokój.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za kciuki. :)

Wczoraj pokazywałam koleżankom zdjęcia czocherów, które mam zgrane na telefonie - co ja się ochów i achów nasłuchałam, to moje (i Kokosanek, oczywiście). ;)


Nie-Kokosankowo:
Dostałam się do drugiego etapu jakiegoś konkursu biologicznego organizowanego przez Pałac Młodzieży. KLIK
W sumie to poszłam tam i zagrałam w totolotka, sporo rzeczy nie wiedziałam, więc odpowiadałam "tak na chłopski rozum", tak jak w pytaniu o to, który zw. chemiczny nie jest przyczyną kwaśnych deszczy. ;) Tak czy siak, priorytetem dla mnie jest konkurs przedmiotowy, ale mimo wszystko cieszę się, że przeszłam dalej.

Bedąc już przy temacie konkursów: w przyszły piątek konkurs przedmiotowy z j. polskiego, a już się denerwuję. :-X Zakończenie go na etapie szkolnym będzie moją osobistą porażką... Chyba jeszcze nigdy nie stresowałam się tak żadnym konkursem, motyla noga.
No, a oprócz tego, w tym samym dniu jest Domino Day, którego jestem wierną fanką. :D Już trzeci rok z rzędu, chociaż pamiętam, że jak byłam mała, to kiedyś oglądałam z siostrą (siostrami?) na jakimś zagranicznym kanale i mi się podobało. Ale to tak abstrahując od wszystkiego. ;>

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: wt lis 11, 2008 1:29 pm
autor: odmienna
Brawo Nika! :)
Mam na sumieniu mało chwalebny uczynek: poczęstowałam szczura lodem. Ludzie :o ! To zdumienie... co on wyczyniał z łapkami, jęzorkiem... nie wiedział, czy bardziej chce zjeść to pyszne, czy bardziej chce się pozbyć tego zimnego i czemu złapał w paluszki a nie ma... :D


.... byłam w ostatni czwartek przed południem na Katowickim Dworcu pod jedną nastawnią ;) , wszyscy w koło krzyczeli a ja myślałam... no właśnie, o czym?
A,no: Obrazek myślałam, że masz rację jakniewiemco :P .

Gratuluję drugiego etapu. Tym bardziej, ze tak „z łapanki” :) a o "osobistych porażkach" chwilowo zapomnij ;)

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: wt lis 11, 2008 1:35 pm
autor: zalbi
no, i dobrze, że wszystko jest dobrze.. heh.
brawo Nika! =)


odmienna.. nic z tego nie rozumiem.. =P

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: czw lis 13, 2008 5:08 pm
autor: Nakasha
To wspaniałe wieści :D

To w takim razie teraz pokciukam za konkursy :D

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pt lis 14, 2008 2:20 pm
autor: Agata
No i po konkursie. :)
Poszło mi chyba całkiem nieźle, ale ciężko mi oceniać. Dowiem się, jak dostanę wyniki. ;)

Dzięki za kciuki, jak zwykle bardzo pomogły. :)

edit//
Aaargh!
Właśnie sprawdziłam to, czego nie byłam pewna.
Jestem o dwa punkty w plecy za odmianę "Wielkiejnocy" i chyba kolejny punkt straciłam przy rozbiorze fleksyjnym "baranka". :-X Szlag, szlag.

Do zdodycia jest maksymalnie 26 punktów, ale już przy 21 przechodzi się dalej, więc może nie będzie aż tak źle. ;)

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: sob lis 22, 2008 9:45 am
autor: Agata
Kto przeczytał w Weselniku, ten wie, kto nie przeczytał, ten trąba, ale niech czyta teraz: dostałam sie do drugiego etapu konkursu z j. polskiego! ;D Teraz czeka mnie lektura Dżumy, Cierpień Młodego Wertera, Cesarza, Skąpca i Moralności Pani Dulskiej. :) Styczniowy etap to test z lektur i dłuższa wypowiedź pisemna.

Lala śle pozdrowienia. :D
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek