Strona 8 z 15
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: ndz lis 28, 2004 9:32 pm
autor: krwiopij
ooo nie... o skavenie mozecie zapomniec... skaven byl moj i nie oddam... wszlekie prawa zastrzezone...

:lol:
ja zupelnie nie rozumiem, jak mozna wfrp nie lubic... toz to milosc mego zycia... stary, dobry warhammer... nie zadne zalosne heroiczne hack&slash, tylko porzadne dark fantasy... mrrr... ambrrrozja...

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: pn lis 29, 2004 7:55 pm
autor: Iras
Krwiopijka, mam podobne zdanie o warhammerze co ty:P pamiętam jeszcze gdy wzięłam moją szczurkę... w dniu kiedy ją brałam mieliśmy mieć sesję... ja byłam MG, przygoda.. ze skavenami... szcurka planowałam wtedy od dawna i ten dzień był chyba najlepszy na pojawienie sie eshin... (pusty dom więc i rodzice sie nie dowiedzieli...)
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: pn lis 29, 2004 8:33 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Ja chyba wole D&D
Chociaz nadal jakos strasznie nie uwielbiam rpg ^_-
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: pn lis 29, 2004 9:16 pm
autor: krwiopij
ja rpg kocham... choc to chyba milosc nieodwzajemniona, bo nie gram juz od dawna - brak czasu, ludzi, wiary w siebie... ale wspomnienia sa...
a nie... klamie... gralam w ostatnia sobote... i za tydzien tez bede...

co prawda forgotten realms (dnd), ale dobrze prowadzone - bez zadnych patetycznych scen i niezniszczalnych superherosow o zebach bialych jak snieg i pocie pachnacym wiosenna laka...

gram dwudziestokilkuletnia ludzka paserka/falszerka chora na gruzlice... jako ze wlasnie zdycham na jakas grype, wczuwam sie doskonale... :lol:
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: pn lis 29, 2004 9:22 pm
autor: nezu
do usuniecia
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: pn lis 29, 2004 9:29 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Mala mi jest takie slodziutkie...
Ale tak srednio mi pasuje dla chlopca

Pasuje mi Pan Przytulak,bo Eruntale mi uswiadomila,ze Buziaki... :lol:
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: pn lis 29, 2004 9:31 pm
autor: nezu
do usuniecia
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: pn lis 29, 2004 9:33 pm
autor: Anita
Albo Tata Muminka...

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: czw gru 02, 2004 9:50 pm
autor: Eruntale
Pan Przytulak, spójrzmy prawdzie w oczy, pasuje najbardziej ^_^
albo mozesz go nazwac 2k16 na przyklad .albo "elf obrywa kuflem miedzy oczy"
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: pt gru 03, 2004 7:54 am
autor: pomarańczowy jelcz
Chyba raczej "zaraz oberwiesz kuflem miedzy oczy" 0_o
Nie ma co, Pan Przytulak zostaje ^_-
Konrad nie bedzie zachwycony ;]
zawsze marzyl o szczurze \"Fiflaku\" 0_o
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: pt gru 03, 2004 2:35 pm
autor: Eruntale
Fiflak? 0.0 (flak FiFi?)
wiesz jelczus, mialam takiego Misia Gry który sie uparl na elfy-robisz elfa=1000% ze zgwalci cie stado goblinów :roll:

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: pt gru 03, 2004 9:41 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Ehhh,od razu widac,ze nie chodzilas do Pechu 0_o
Fiflak to takie cos jakby salto do tylu-no a rundak to taka gwiazda,ktora sie konczy ze zlaczonymi nogami,no i cos,co sie nazywa rundak-fiflak,to wlasnie polaczenie tych dwoch...
Konrad polewal z tego przez miesiac,a potem chcial nazwac Groszka "Fiflak" i kupic mu kolege "Rundaka"
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: czw gru 08, 2005 4:03 pm
autor: Korlis
Moi rodzice z czystym duchem powiedzieli na 3 i 4 szczyra TAK
One są przecudne,heh moze sie na 5 zgodza

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: pt gru 09, 2005 1:34 pm
autor: Kotik
czeka mnie cieżki łikend, musze wrócić do rodziców na sobote i niedziele i zabrac ze sobą Fasole i Mysie, wszystko byłoby ok ale tata nie wie, ze mam szczurki(tzn udaje, ze nie wie) mama wie i jest ok...ale panicznie boje sie reakcji taty jak je zobaczy przez przypadek. W dodatku moja siostra tez chce miec szczurka i piszczy mi cały czas na ten temat. Tata mówi, ze jak przyniesie do domu to paskudztwo to zobaczy szczura spadochroniarza( wątpie zeby tak było ale po co ryzykowac), tak wiec siostra kombinuje na mnóstwo sposobów: prosi, opowiada jakie to szczurki są mądre jakie sympatyczne, ostatnio wymysliła,ze zaadoptujemy szczurka z forum bo jest taki maluszek do przygarniecia i powie, ze to myszka...nawet jak sie tata nie zgodzi to zawsze u mnie w domu bedzie mógł zamieszkać...marze zeby tacie srce zmiękło...
Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?
: sob gru 10, 2005 10:49 am
autor: Mycha
Przy większej ilości szczurków, przyniesienie do domu kolejnych (sześciu ostatnio, ale cztery na przechowanie) nie dziwi nikogo... Przestało wywoływać złość (mało ci?), radość (jaki śliczny!) a nawet jakiekolwiek zainteresowanie (pokaż...). Przynoszę, pokazuję i tyle... Już jakby się złościli albo obrażali to wykazaliby więcej zainteresowania. Aktualne (własne) 9 ogonów cieszy się sympatią rodziny. Moja mama chyba nawet potrafiłaby wymienić ogonki jakie mam, ale prędzej po kolorach, a nie po imionach. Tato nie wie ile mam szczurów... Kiedy komuś opowiada to mówi "kilka" albo "6 czy 7". Rozpoznaje natomiast Łezkę, Cykorię i Orvokki po imieniu. Łezka jest dla niego najpiękniejsza i kiedy siedzi na kratach odkrywając brzuch musi ją pogłaskać

Kiedy miałam na samym początku dwa czy trzy szczury nie myślałam, że kiedyś będę miała na stałe całą gromadę (i rodzice chyba też nie, bo wtedy przyniesienie każdego nowego szczurka wywoływało zamęt w domu, zainteresowanie czy obrażanie się).