Strona 8 z 12

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: pn lip 13, 2009 10:34 am
autor: Sagitta0202
Wrony są malutkie, a kruków jest bardzo mało i też nie sądze żeby udźwignął Yorka... Musiał to byc jakiś inny ptak. Ja się ostatnio cieszę, bo nasze czarne ptaszysko z ogródka sobie poleciało, ale i tak muszę rozglądać się dobrze, czy czasem nie idzie miejscowy kot, albo parka rybołowów. Nawet w ogródku trudno o bezpieczeństwo.

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: pn lip 13, 2009 10:39 am
autor: Izold
Jakby mi jakiś ptak chcial zabrać Wiruska to kopnęłabym go w ten kaczy pysk,i by chyba zrezygnował. :D

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: pn lip 13, 2009 7:34 pm
autor: Vella
Izold pisze:
muchaplujka pisze:tam byl zakaz wprowadzania psów a nie szczurów no i skończyły się jej argumenty ;p
Ja miałam podobny przypadek -poszłam do sklepiku na drugiej stronie ulicy z moim wtedy malym szczeniaczkiem - był trochę większy od szczurka i miałam go na rękach ale nie chcieli mnie z nim wpuścić bo 'jest zakaz' a ja powiedziałam że na zakazie jest rysunek pudla,a ja mam kundelka.
I też mogłam z nim wejść ;D
Głupie tłumaczenia. Oba.
Do sklepów spożywczych zwierząt wprowadzać nie można, to przecież oczywiste.
Do innych sklepów nie wypada, chyba że właściciel wyrazi zgodę.

Ze szczurkiem chodziłam wszędzie, ale gdyby mnie gdzieś z jego powodu poproszono o opuszczenie lokalu, zrobiłabym to natychmiast, uprzejmie przepraszając.
Do głowy by mi nie przyszło by się kłócić i upierać przy wprowadzaniu zwierzaka, trochę kultury trzeba przecież mieć.

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: pn lip 13, 2009 7:44 pm
autor: Izold
Tak,ale przecież to jest SZCZUR! Nie wielki pies który zagryzie wszystkich,ale szczur.Nie wskoczy im na ladę i nie zrobi z twarzy frytek.

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: pn lip 13, 2009 7:45 pm
autor: Izold
chyba że w przypadku psa,to rozumiem.Tym bardziej że psa trzyma się na rękach w sklepie więc nie ma możliwości nasikania,zrobienia kupy w sklepie,albo zrobienia demolki...

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: pn lip 13, 2009 7:52 pm
autor: Vella
To nie ma znaczenia, jesli własciciel lub pracownik sklepu sobie obecności zwierzaka nie życzy to ma do tego prawo, i nalezy się bezwzględnie do jego słow zastosować.
A w sklepach spozywczych to już w ogóle, nawet jak wlasciciel nie ma nic przeciwko temu, nie powinno się zwierzaka wprowadzać czy wnosić. Takie są przepisy.
Rozsądny człowiek to zrozumie, kulturalny nie będzie się upierał.

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: czw sie 06, 2009 7:40 pm
autor: Ginger88
a ja jutro sie wynieram na plaze i chcialam zapytac czy moglabym zabrac szczurka ze soba?
oczywiscie w transporterku bedzie siedzial,chce zeby troche swiezego powietrza lyknąl.
i czy na sloncu nic mu sie nie stanie?

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: czw sie 06, 2009 8:48 pm
autor: Ressa
Mieszkam w Świnoujściu i wiem z własnego doświadczenia że w godzinach szczytu tzn. od 12 do 16 słońce jest tak mocne że nawet stojąca w cieniu woda w butelce się skrapla. Poza tym na plaży jest hałas i często wieje silny wiatr nie mówiąc już o przypadkach porwania york'ów przez mewy. Myślę że tak 17, 18 na godzinkę lub półtorej ok ale na pewno nie na dłużej. ;)

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: czw sie 06, 2009 9:04 pm
autor: alken
Ressa pisze: nie mówiąc już o przypadkach porwania york'ów przez mewy.
sorry za offtop ale jak przeczytałam to padłam ;D znaczy rozumiem, że dla właściciela to nie jest zabawne jak mu York odfruwa ale jak to sobie wyobraziłam XD

na plażę to bym wzięła tylko w późniejszej porze i przy bezwietrznej pogodzie. bałabym się też że szczurasowi się napcha piachu do oczu i nosa, ale może przesadzam z tą wizją?

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: czw sie 06, 2009 9:18 pm
autor: Ressa
Możliwe. Gdy ostatnio wysmarowałam się cała kremem i mocno zawiał wiatr wyglądałam jak schabowy przed usmażeniem :-X

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: sob sie 08, 2009 1:00 pm
autor: Asmena
Ressa pisze:wyglądałam jak schabowy przed usmażeniem
Przepraszam, ale teraz to ja padłam ^^
Koniecznie trzeba zabrać jakąś wodę, mokre jedzonko. Hmmm... Wody z morza na pewno nie dałabym szczurkowi :(... Sól + cały ten brud...
Ale myślę, że jeżeli w transporterku, to nic się nie stanie. Piasek raczej się nie dostanie, ale ja raczej siedziałabym (dla pewności) za parawanem z maluchem :)

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: wt sie 18, 2009 8:18 am
autor: Buni@
Na plaży dość często wieje silny wiatr, więc mógłby się szczurek przeziębić.
Piach mógłby mu zaprószyć oczy i byłby problem.
No i jeszcze te ptaszyska i psy luźno biegające. Jakby ogonek wydostał się z transporterka i wystraszony uciekł plażą mógłby go zaatakować jakiś pies.
Tak, więc sama widzisz, że to nie najlepszy pomysł.
Asmena napisał(a):
(...)ale ja raczej siedziałabym (dla pewności) za parawanem z maluchem :)
To chyba byłoby najlepsze wyjście jeżeli tak bardzo chcesz iść z nim na plażę. ;)
Jeżeli się tam wybierzesz napisz jak się szczurkowi podobało. ^-^

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: wt sie 18, 2009 2:36 pm
autor: Landrynka
przesadzacie z tym piachem w oczach. skoro szczury są w stanie zamknąć oczy przed fleszem, to piach im niestraszny.

Inna sprawa, że na plażach jest syf. Chyba, żeby na dziką wieczorkiem. Na spacer.

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: wt sie 18, 2009 7:45 pm
autor: Ressa
Landrynka ale szczurek noska przed piaskiem nie zamknie. :-X

Re: Chodzenie ze szczurkiem?

: pt sie 21, 2009 11:07 pm
autor: yss
ej chwila, mówimy o burzy piaskowej na saharze czy o plaży w polsce?...
bo ten nos zapchany piaskiem trochę mnie zmylił....

można zabrać, moim zdaniem, jeśli szczur bywał już na spacerach i umie się zachować. i nie do międzyzdrojów, gdzie koc do koca przylega, tylko do miejscowości, gdzie między plażowiczami jest kilka metrów.
zapewnić mu cień, wygrzebać chłodny dołek w piasku, dawac ogór i jedzonko i chwilę można z nim pobyć, czemu nie. byle nie było 30 stopni, ale jak będzie 20 - 25 to powinno być ok. powtarzam: w cieniu!!