Strona 8 z 16

Re: Szczurki Piromanki

: pt mar 13, 2009 10:10 pm
autor: Piromanka
Więc blutki otrzymały imiona: Myszon i Myszor. Obydwa już biegają, skaczą i wspinają się. Mały nieśmiały już zyskał na pewności siebie i zachowuję się jak wszyscy :D Niestety jak biegają nie da się ich odróżnić, to po prostu nie jest możliwe. Wujkowie ich kochają. :-*
Klatka już urządzona, a jak!

Dzisiaj wieczorem, dzięki uprzejmości _runy_ i Oli, trafiły do mnie dwa kolejne szczurosławy. Jeden czarny kapturek - bardzo odważny i przyjacielski, oraz husky, baaardzo kichający i z chorym siusiakiem :'( Będziemy chłopca leczyć prawdopodobnie w Hematowecie (za poleceniem _runy_), chociaż wcześniej leczyłam w Oazie.
Odmienna, i tu muszę niestety po raz kolejny Cię zmartwić lub wkurzyć. Chłopaczki z lubelszczyzny są już w klatce razem z resztą i iskają się wzajemnie ;D tylko tyle mogę powiedzieć o łączeniu, którego nie było ;)
Kapturek otrzymał imię Leszek, a husky nazywa się Mikołaj :D

_runa_, dziękujemy za wspaniałą wyprawkę ;D

Re: Szczurki Piromanki

: pt mar 13, 2009 11:10 pm
autor: merch
Stadko ci sie szybko rozrasta , gratuluje :)

Re: Szczurki Piromanki

: pt mar 13, 2009 11:19 pm
autor: Piromanka
Oj tak. Mieszka z nami już 8 ogonów. Taki szczurzy oktet ;D

Re: Szczurki Piromanki

: sob mar 14, 2009 8:09 am
autor: _runa_
Bardzo się cieszę że wszystko dobrze poszło z łączeniem!Błyskawiczne ot co! :D
cały czas martwie się o huskulka-Mikołaja, czekam z niecierpliwością na fotki i informacje o przebiegu leczenia.A kaszke uwielbiają :) reszcie stadka na pewno też posmakuje.Dzisiaj odjezdza ode mnie kolejna mała kruszyna...takich młodziaków to ja dawno na tymczasie nie miałam.
Zywe sreberka od ktorych serce rośnie.
Zostanę ze swoimi nalesnikami znudzonymi już ciągłymi migracjami szczurków w naszym domu.
Pozdrawiamy serdecznie!

Re: Szczurki Piromanki

: pn mar 16, 2009 11:09 pm
autor: Piromanka
No to teraz porcja zdjęć z pierwszego dnia pobytu Leszka i Mikołajka, a drugiego dnia Myszora i Myszona w domu.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Byłam z Mikołajkiem i Leszkiem u dra Puławskiego. Dostali obydwaj (bo Leszek też kicha) antybiotyk. Ja dostałam 4 strzykawki z lekiem i przez kolejne dni będę robić im zastrzyki. Mikołajek czuje się dużo, dużo lepiej od piątku. Widać to po jego zachowaniu. Są na prawdę świetnymi ogonkami. Przyjaźń z resztą stada kwitnie w najlepsze. A Myszora i Myszona nadal nie rozróżniam :-[

Re: Szczurki Piromanki

: wt mar 17, 2009 7:07 am
autor: _runa_
Piromanka ;D ;D ;D
aaaaaaaaa!!!! gęba mi się śmieje, cieszę się przeogromnie ( i chyba zawsze już będę zaglądając w Twój wątek).Jakie leki dostali?I Leszek też się rozkicholił :( bu...mam nadzieję,że to nie z brata coś na niego przeszło, może podróż tak na niego wpłynęła.
No i ciekawi mnie co powiedział doktor na sisiora Mikołajka, jaka diagnoza, jakie mozliwosci leczenia?
No i jak Twoje wrazenia?Sliczne masz ogonki w ogole, wszyscy panowie chyba w zblizonym wieku?
a ten czarnulek dumbo uszy?taki zwinięty w koszyczku..jaki słodki, któż to?Bo łyska rozpoznaję O0

Re: Szczurki Piromanki

: wt mar 17, 2009 10:26 am
autor: Naixinka
http://img19.imageshack.us/my.php?image=s6304683.jpg
http://img19.imageshack.us/my.php?image=s6304680.jpg
Boskie foty! Jak on świetnie się ułożył i taki wyluzowany sobie śpi :D W ogóle śliczne masz ogonki, wymiziaj koniecznie wszystkie :)

Re: Szczurki Piromanki

: śr mar 18, 2009 4:03 pm
autor: Piromanka
Chłopaczki dziękują za pochwały ;D Bardzo są dumni z tego, że się podobają :D
Mikołajek oraz Leszek dostają zastrzyki z antybiotykiem, który się nazywa Biotyl. Po obejrzeniu sisiora Mikołaja dr stwierdził, że wygląda to na stan zapalny. Powiedział także, że możliwe są mykoplazmy. Chłopcy niestety nie przestają kichać. Ale dzisiaj dopiero ostatnia dawka leku więc jestem dobrej myśli. Trzymamy kciuki żeby pomogło. Obydwaj są cudaczni! Od w przeciwieństwie do Myszora i Myszona, którzy pierwszy wieczór przesiedzieli skuleni na hamaku, Mikołaj i Leszek od razu zakumplowali się z resztą i od pierwszego dnia śpią razem z Julianem, który po śmierci Ernesta stał się nowym kierownikiem stada ;) Pełna akceptacja w 8-szczurowym stadzie. Jestem z tego bardzo dumna i odczuwam nieposkromioną radość obserwując ich wszystkich razem, jak harcują lub śpią.
Tadzio, ten wyluzowany na hamaku bardzo częst śpi w podobnych pozycjach. Widać jest mu tak wygodnie ???
Ten czarny, gruby, leniwy to Wacek i ma uszy standard. Wacek i Julian są braćmi, a ich okres ich urodzenia datuje się na lipiec/sierpień 2007. Pozostałe są młodziakami i różnią się wiekiem najwyżej kilka tygodni.

Re: Szczurki Piromanki

: śr mar 18, 2009 4:23 pm
autor: _runa_
kciukam za szybki powrót do zdrowia! :-*

Re: Szczurki Piromanki

: czw mar 19, 2009 12:09 am
autor: mrocznista
Szybkiego powrotu do formy dla potworków życzę i uśmiecham się na wspomnienie mojego Myszona (a myślałam że mój był jedyny o takim imieniu ;) )

Re: Szczurki Piromanki

: sob mar 21, 2009 10:33 am
autor: _runa_
i jak tam siusiak?i zakichane mordki z lubelszczyzny?
mam nadzieję,że już lepiej.

Re: Szczurki Piromanki

: ndz mar 22, 2009 1:58 pm
autor: Piromanka
Jakkolwiek kichanie odrobinę się zmniejszyło, to siusior Mikołaja nadal jest w stanie zapalnym. Kolejna wizyta u weta jest konieczna. Siedzi biedak osowiały :-[ Szkoda mi maleńkiego..

Oprócz choroby Mikołaja, wszytko jest super. Chłopaki dokazują, bawią się, brykają i rozrabiają. Łóżko, na którym śpimy, ma niewielkie szanse na wyjście cało. Jest już tyle dziur porobionych w części miękkiej, a także w drewnie, że lada chwila nie będzie na czym spać :-\ Klatka, przy 8 szczurach, musi być sprzątana 2 razy dziennie >:( . Wczoraj zrobiłam w pokoju przemeblowanie, bo klatka nie mogła stać w dotychczasowym miejscu, bo zajmowała dojście do kanapy do połowy. Teraz stoi w bardziej sensownym miejscu. Oprócz tego sierściuchy nie pozwalają mi sprzątać :P . Przy sprzątaniu wchodzę do klatki praktycznie do połowy, więc gnoje wchodzą mi na głowę, za bluzkę, do stanika, do rękawów, skaczą z tarasu na głowę i ścigają moją rękę jak próbuję sprzatać, bo wydaje im się że się nimi bawię :D Kochani są, cudowni!
A Myszora i Myszona już bez problemu odróżniam. Podrośli i bardziej różnią się kolorem. Ale widzę także kolosalną różnicę w ich pyszczkach. Mają inne pyszczki, wyrazy twarzy i już ich nie mylę.

Na razie dwa zdjęcia:
Obrazek

Obrazek

Re: Szczurki Piromanki

: ndz mar 22, 2009 2:15 pm
autor: zalbi
http://img8.imageshack.us/my.php?image=s6304691e.jpg
przez chwilę myślałam, że to po lewej to czyjś ryjek ale doszłam do wniosku, że to jednak nabiał =P

Re: Szczurki Piromanki

: ndz mar 22, 2009 2:19 pm
autor: Piromanka
Tak :D To nabiał Leszka :D Pokaźny ;)

Re: Szczurki Piromanki

: ndz mar 22, 2009 3:11 pm
autor: ridja devojka
Piromanka pisze:Tak :D To nabiał Leszka :D Pokaźny ;)
nabiał ::) ??