Strona 8 z 83

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: sob maja 02, 2009 10:53 am
autor: merch
Sliczna Sandijka , na to gadanie bardzo bardzo uwazaj moze byc objawem przewleklej infekcji , ktora w najmniej odpowiednim momencie moze chciec sie zaostrzyc.

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: sob maja 02, 2009 10:58 am
autor: *Delilah*
MerchHmm.. tak- na samym początku zaliczyłyśmy weta, bo niepokoiło mnie Sandijkowe kichanie.
Wetka osłuchała, dala antybiotyk. (zresztą całe stado, wtedy poleglo na przeziębienie, niestety u Buby przerodziło sie w zapalenie pluc)
Sandi nadal kichała, wiec przeprowadziłam kuracje scanomune i przestala.Na wizycie kontrolnej, wetka powiedziala, ze juz ok.
(odpukać)
Gadac, gada nadal ale tylko w jakiś sytuacjach szczególnego podniecenia. Zresztą Lilita i Nefilim tez tak miały...

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: sob maja 02, 2009 11:15 am
autor: merch
pewnie wytworzyla sie rownowaga miedzy nia i chorobskiem, szczuras gora i oby tak zostalo, tyle tylko, ze uwazac trzeba.

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: sob maja 02, 2009 5:09 pm
autor: odmienna
właśnie Gacuś jest takim "gadułą" - ogromnie mnie to niepokoi; ciągle przykładam go do ucha i nasłuchuję szmerów i szelestów... nie wiem czy nie przeleczyłam go niepotrzebnie antybiotykiem, bo gadał tydzień temu "bez stresowo"... wet nie słyszy nic niepokojącego.

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: ndz maja 03, 2009 9:29 am
autor: Nue
Tak, Sandijka śliczna jest.
A co do GMR, mój TŻ ostatnio zaczął wspominać o czwartym szczurze, koniecznie dumbolku. O losie... ::)

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: ndz maja 03, 2009 11:18 am
autor: *Delilah*
Odmienna, taak u weta to zawsze jest cud miod i orzeszki, a w domu odstawiają te swoje symfonie grozy ... Czemu nigdy nie chcą "gadać", kiedy fachowa pomoc jest dosłownie w zasiegu reki:)
Mam jednak wrażenie (a raczej cicha nadzieje), ze taka ich uroda, szczur tez czlowiek pogadac musi.
Niemniej jednak staram się uważać na te monologi..

Nue ja tez choruję na dumbolca >:D Są prze pocieszne z tymi ucholami :D
Moze niedługo... kto wie?

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: ndz maja 03, 2009 1:10 pm
autor: unipaks
A z mnie zmroziło , kiedy czytałam o paluszku Sandi :o
Biedne maleństwo ... W tym rękawie wygląda tak rozbrajająco , prześliczna jest :) .
Fotki z zaprzyjaźnianiem się szczurasków bardzo fajne , czekam na jeszcze no i ciąg dalszy opowieści . Głaski dla ogonków ! :)

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: ndz maja 03, 2009 10:49 pm
autor: *Delilah*
Unipaks glaski przekazane :D Dziekujemy ! :D

Obrazek

Tu Sandijka trochę bardziej aktualnie :) Oczywiście, rusza się toto i kręci, niczym fryga a mój aparat nie nadąża :/

Obrazek

Sandi i Bubinka <'>

Obrazek a tu na samym poczatku:)

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: ndz maja 03, 2009 11:40 pm
autor: RattaAna
nadrobiłam zaległości i muszę zapalić światełko dla dzielnej, kochanej Cirilki [*]

a Sandijka bardzo urodziwa :-*

i oczywiście "sto lat" dla Runinki, smakołyki jakieś specjalne były z tej okazji?

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn maja 04, 2009 10:17 am
autor: StasiMalgosia
*Delilah* pisze: Oczywiście, rusza się toto i kręci, niczym fryga a mój aparat nie nadąża :/
He He u nas na większości zdjęć tylko ogony widać :)
A Sandijka piękna Zigi zanim zżółkła też miała taki uroczy kolorek

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn maja 04, 2009 2:29 pm
autor: *Delilah*
oczywiście "sto lat" dla Runinki, smakołyki jakieś specjalne były z tej okazji?
Szczerze, to nie popisałam się kulinarnie, dostała odświętny deserek waniliowy z rożnymi dziwactwami do skonsumowania:)

A oto przyszedł czas przedstawić ostatni moj nabytek <o zgrozo, chyba zaćmienia umysłu dostałam ,ze przyjęłam to niebieskie diablę pod swoje skrzydła>---------
Masumi, bo o niej mowa
.Obrazek

Przyjechała z Dąbrowy Gorniczej, jakos pod koniec marca ,dzięki uprzejmości swojej cioci Anik1:D
Od razu zamieszkała ze stadem, które początkowo nawet nie zauważyło jej obecności. Dopiero kiedy Masumi zaczęła bombardować miłością pozostałe członkinie, to nagle "odkryły" małego kurdupelka.
Masumi to istna torpeda i wulkan energii, tak pozytywnie nakręconego szczurasa to u mnie nie bylo.
Jest w 100 miejscach naraz i co chwile latam za nią i wykopuję ją z szafek, ściągam z biblioteczki, bądź wygrzebuję ze skrzyni. Dba o moją linię.
Jest szalenie zabawowa, ciągle domaga się zabawy i maltretuje stateczne panie, wchodząc im na głowę i bezustannie zaczepiając.
Jest takim kochanym woreczkiem z ogonkiem (nie wiem, jak to ładnie nazwać, ale podczas gd Sandi jest suchcielem, to Masumi ma taki słodki mięciutki brzuchol):D
Ostatnio bawiła się w szatkownicę, pozbawiając mnie większości spodni jakie niestety noszę <nosilam>.

Obrazek Diablę Masumicha

Obrazek i tu tez;)

Obrazek Masumi ,Sandijka i Runa :D

Obrazek Masumol zzerajacy wlasnorecznie wysypany ryż :D


i to tyla na dzisiaj... O0

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn maja 04, 2009 4:16 pm
autor: anik1
Masumi jest przesłodka;) no i była grzeczna tylko pewnie ją rozpuściłaś jako najmłodsze dziecko i teraz są tego efekty;)
A dziurawe spodnie są modne;)

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn maja 04, 2009 5:03 pm
autor: kwiatlotosu1982
ojej, Masumi wygląda jak moja Punia ^^
a ja też zdążyłam poznać niszczycielską siłę ząbków Puni.. postanowiła ostatnio schować się pod poduszkami i zanim zorientowałam się, gdzie ona jest, to wygryzła 2 dziury w poduszkach i z piórek zrobiła coś na kształt gniazda... ehh te ogony :D

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: wt maja 05, 2009 7:15 am
autor: Nue
Same pięknoty do Ciebie trafiają, jak widać ::)
śliczna szczurunia, chciałabym kiedyś taką :-*

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: wt maja 05, 2009 10:31 am
autor: Akka
Masumi ma taki niewinny pychol, wymiziać koniecznie :)