Re: Gdzie kupić szczura ???
: sob sty 04, 2014 9:44 am
				
				Szczury trafiają do "swojskiego sklepu" dokładnie z tych samych hurtowni, co do Reala. Brawo, wiedziałaś o możliwości adopcji, a i tak kupiłaś.
			 . Ale są też osoby prowadzące sklepy, które mają ochotę choć trochę zając się zwierzętami.
. Ale są też osoby prowadzące sklepy, które mają ochotę choć trochę zając się zwierzętami. Albo na to, że szczurki rodzą się w sklepie.
 Albo na to, że szczurki rodzą się w sklepie. Pytania typu co bede dawal im jesc itp nie maja sensu. Adoptujacy moze napisac ze bedzie karmil samymi super rzeczami a okarze sie ze szczury na samym chlebie jada.Ja rozumie ze chcecie ady zwierzak dostal jak najlepszy dom, ale nie jest realne aby to wszystko sprawdzic. Watpie aby terrarysci tak chetnie by adoptowali szczury na pokarm bo jak sami wiecie w zoologicznym szczur kosztuje kilka zloty.Paradoksalnie sami napedzacie cale te dzikie hodowle, poniewaz nie zaadoptuje to sobie kupie..... No mi sie udalo wreszcie przygarnac lysola ale nie przez forum
  Pytania typu co bede dawal im jesc itp nie maja sensu. Adoptujacy moze napisac ze bedzie karmil samymi super rzeczami a okarze sie ze szczury na samym chlebie jada.Ja rozumie ze chcecie ady zwierzak dostal jak najlepszy dom, ale nie jest realne aby to wszystko sprawdzic. Watpie aby terrarysci tak chetnie by adoptowali szczury na pokarm bo jak sami wiecie w zoologicznym szczur kosztuje kilka zloty.Paradoksalnie sami napedzacie cale te dzikie hodowle, poniewaz nie zaadoptuje to sobie kupie..... No mi sie udalo wreszcie przygarnac lysola ale nie przez forum  a szczerze to myslalem zeby juz zamowic w zoologiku.Jutro mala lysolka powinna byc u mnie
  a szczerze to myslalem zeby juz zamowic w zoologiku.Jutro mala lysolka powinna byc u mnie   trzymajcie kciuki
 trzymajcie kciuki 
 Owszem, nie można tego sprawdzić, pozostaje kwestia wzajemnego zaufania. Można jako tako sprawdzić rozmiary klatki i towarzystwo innych szczurów, a co kilka miesięcy poprosić o zdjęcia wyadoptowanego. Zresztą co Twoim zdaniem powinniśmy robić? Oddawać zwierzęta każdemu chętnemu bez zająknięcia i żadnego pytania o warunki? Wydaje mi się, że osoba, która nie rozumie mojej troski o zwierzę, sama nie będzie się o nie odpowiednio troszczyć.
 Owszem, nie można tego sprawdzić, pozostaje kwestia wzajemnego zaufania. Można jako tako sprawdzić rozmiary klatki i towarzystwo innych szczurów, a co kilka miesięcy poprosić o zdjęcia wyadoptowanego. Zresztą co Twoim zdaniem powinniśmy robić? Oddawać zwierzęta każdemu chętnemu bez zająknięcia i żadnego pytania o warunki? Wydaje mi się, że osoba, która nie rozumie mojej troski o zwierzę, sama nie będzie się o nie odpowiednio troszczyć. A co do terrarystów - owszem, nie jest to powszechne, ale zdarzały się sytuacje wyłudzania gryzoni na pokarm (nawet na tym forum) i lepiej być ostrożnym.
 A co do terrarystów - owszem, nie jest to powszechne, ale zdarzały się sytuacje wyłudzania gryzoni na pokarm (nawet na tym forum) i lepiej być ostrożnym.
 )
 )Odpowiedź jest brutalna, jak i samo życie: jeśli kogoś nie stać na zapewnienie wybranemu zwierzęciu odpowiednich warunków, to albo nie powinien tego zwierzaka mieć wcale, albo jak już ma, oddać komuś, kto może te warunki zapewnić. A potrzeba towarzystwa jest jedną z podstawowych, trzymanie szczura w samotności to po prostu znęcanie się i zaspokojenie swojej egoistycznej zachcianki. Są inne zwierzęta, które nie potrzebują towarzystwa lub wręcz nie wolno trzymać ich w grupie. Prawie nic nie jest w stanie sprawić, że oddałabym moje zwierzęta, ale gdybym nie miała środków na zapewnienie im tego, czego potrzebują to tak, poszukałabym im innego dobrego domu, wyjąc w duchu z rozpaczy. Tu na forum jest taki przykład tej najwyższej formy odpowiedzialności, za którą poszedł całkowity brak egoizmu. Nie tylko to, co my chcemy, się liczy, a wręcz to liczy się najmniej. Ja bym chciała mieć jeszcze psa, kota, króliki są cudowne, miałam też świnki i myszy - ale nie stać mnie na to wszystko zwyczajnie i gdyby ie było stać na co najmniej 2 szczury, nie wzięłabym żadnego.nietoper78 pisze:Doradzacie że sczury powinno się trzymać razem, a co jeśli ktoś ma za małą klatkę jeżeli chodzi o wasze normy,a na większą go nie stać?Trzymać jednego szczura i robić mu krzywde?
Kwestia podejścia do tematu i traktowania pytań osobiście, jakby były zarzutami, a tak nie jest. Wyobraź sobie, że to Ty zwierzę znalazłeś, wyleczyłeś, oswoiłeś, odchowałeś - i co, oddasz obcej osobie bez słowa? Ja bym chciała wiedzieć, jakie warunki dla zwierzaków oferuje potencjalny przyszły dom. Dlatego szczerze, to zawsze dziwią mnie tego typu wpisy, nigdy nie miałam z tym problemu i te pytania były dla mnie zupełnie naturalne, zapraszałam też do wizyt przedadopcyjnych, osoba doświadczona może dużo podpowiedzieć. Oprócz tego osoby, które mi zaufały i oddały zwierzęta, chociaż nie miałam dużego doświadczenia, a najpierw - żadnego, mają stałe zaproszenie do mojego domu, mogą odwiedzić mnie i moje dziewczyny, zobaczyć, jak im się żyje, po prostu je zobaczyć, jak wyrosły itd. Dopiero z forum dowiedziałam się, że część osób odbiera to wszystko jako formę kontroli nastawioną na czepianie się... ja nie, ja zapraszam. Umiem się postawić w roli tej drugiej strony i sama chcę pokazać, że nie ma się czego obawiać, że mogą spać spokojnie powierzając mi opiekę nad żywym stworzeniem.nietoper78 pisze:A co do tych wszystkich pytań to ja czułem się jak na przesłuchaniu, może to biore za bardzo do siebie ale cóż.....