Re: Filmy warte obejrzenia...
: czw lut 25, 2010 4:22 pm
Muszę w końcu obejrzeć tego avatara, ściągnę se kiedyś
Wczoraj miałem dzień filmowy. 4 filmy obejrzalem, jak na mnie, to dużo!
Zwykle aż tyle przez cały rok nie oglądam..
Dwa z nich nie zrobiły na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Jeden był w ogóle bez sensu
Ale może dla mnie tylko, be sie spodziewałem czego innego..
A dokładniej. Uwaga, moge spoilerować..
Jako pierwszy obejrzałem "Boys Love" - nawet ładny, nie licząc tego, że wkurzało mnie to jak się główny bohater puszcza.
Zakończenie mnie rozczarowało - spodziewałem się happy endu. Ale nie beczałem, a to się ostatnio rzadko zdarza, bo jestem od jakiegoś czasu nawet nie wiem czemu wrażliwy na szczęśliwe i smutne zakończenia..
Strasznie mi się tu podobały sceny na basenie
Drugi był "Itsuka no Kimi e". Ten był fajny, choć momentami nudny. Nie ma tu sie nawet nad czym rozpisywać w sumie.. Fajnie pokazane rozdwojenie jaźni
Trzeci "Sukitomo" - ten mnie rozczarował. Baardzo! Spodziewałem się czego innego, po scenie ratowania przed wpadnięciem pod samochód, a okazało się, że właściwie film był.. o niczym. Przez cały film krzyczałem w myślach, żeby ta siostra głównego bohatera zdechła, zabiła się, albo coś, bo mnie dzieciak nerwił niemiłosiernie..
Ogólnie nie polecam, chyba że komuś się naprawdę nudzi.
I czwarty "Boys Love 2". W przeciwieństwie do części pierwszej, druga mnie naprawdę zachwyciła. Mam zamiar obejrzeć drugi raz
Piękne było, oglądałem z zapartym tchem. Szkoda mi chłopaka tego, a ten jego "kolega" to... nie będę się wyrażać. Smutna była scena kiedy jeden koleś przyszedł z pieniędzmi do niego i chciał sobie go kupić na jedną noc, bo sie dowiedział, że tamten sie kiedyś puszczał za pieniądze.. A zakończenie śliczne było.. No po prostu polecam, piękny film.
A, jakby co, to wszystko to gejoza (poza Sukitomo) i japońszczyzna, więc.. jak ktoś nie lubi, to niech nie ogląda
Od tak, chciałem swoje zdanie wyrazić, a nuż ktoś się zainteresuje..

Wczoraj miałem dzień filmowy. 4 filmy obejrzalem, jak na mnie, to dużo!


Dwa z nich nie zrobiły na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Jeden był w ogóle bez sensu

A dokładniej. Uwaga, moge spoilerować..

Jako pierwszy obejrzałem "Boys Love" - nawet ładny, nie licząc tego, że wkurzało mnie to jak się główny bohater puszcza.



Drugi był "Itsuka no Kimi e". Ten był fajny, choć momentami nudny. Nie ma tu sie nawet nad czym rozpisywać w sumie.. Fajnie pokazane rozdwojenie jaźni

Trzeci "Sukitomo" - ten mnie rozczarował. Baardzo! Spodziewałem się czego innego, po scenie ratowania przed wpadnięciem pod samochód, a okazało się, że właściwie film był.. o niczym. Przez cały film krzyczałem w myślach, żeby ta siostra głównego bohatera zdechła, zabiła się, albo coś, bo mnie dzieciak nerwił niemiłosiernie..

I czwarty "Boys Love 2". W przeciwieństwie do części pierwszej, druga mnie naprawdę zachwyciła. Mam zamiar obejrzeć drugi raz

A, jakby co, to wszystko to gejoza (poza Sukitomo) i japońszczyzna, więc.. jak ktoś nie lubi, to niech nie ogląda

Od tak, chciałem swoje zdanie wyrazić, a nuż ktoś się zainteresuje..
