Re: Gryzienie krat!!!!
: śr kwie 29, 2009 8:33 pm
Moje,już trochę mniej "ogryzają" kraty od klatki,bo je puszczam wieczorem,żeby się wybiegały...już jest lepiej ;-) 

Metalowa wkładka mówisz? Wiesz może gdzie można taką nabyć? Wolę nie ryzykować - mam obecnie kamienie ale nie chcę by sobie nimi krzywdę zrobiły próbując je przesunąć itp.Nina pisze:W ogóle ich nie wypuszczasz? CZASAMI bierzesz na ręce?
To ja sie wcale nie dziwie, że one sie z tej klatki wygryzają... Moje to robią jak nie pobiegają 3 dni...
Możesz spróbować z narożnymi kuwetami z kamieniami w środku (najlepiej jednym wielkim), u mnie przez jakiś czas skutkowało. Droższą opcją jest metalowa wkładka do kuwety.
Ale zdecydowanie najlepszym wyjściem byłoby wypuszczanie ich
Co do gryzienia i mięsa to generalnie nic bo dawałam to jako przykład do ogólnego zarysu sytuacji.Mja pisze:Po pierwsze, co ma do rzeczy gryzienie i mięso?
A po drugie - szczur musi wychodzić. One gryzą dlatego, że się nudzą. Nawet jakbyś zabetonowała róg klatki, to one by zaczęły gryźć albo pręty, albo kuwetę w innym miejscu, nie mówiąc już o wyposażeniu klatki. Zatykanie dziury w przypadku szczura najczęściej skutkuje tym, że szczur zaczyna gryźć po prostu to, co jest obok, więc to jest raczej rozwiązanie chwilowe.
Ja rozumiem, że wzięłaś je, bo zależy ci na ich losie i chcesz dobrze, ale niestety, jeśli upierasz się przy "nie mam możliwości wypuszczania" to może lepiej oddać je komuś, kto będzie miał więcej no nie wiem, zapału, chęci? Nie chcę na ciebie najeżdżać tutaj, bo widzę, że ci zależy, ale na forum tłumaczenia typu "nie mam warunków/nie umiem/nie mogę" dotyczą zawsze ludzi niedoświadczonych, którym się ewidentnie nie chce a ci wieloletni szczuromaniacy jakoś potrafią poświęcić wiele rzeczy i czasu, żeby stworzyć odpowiednie warunki i nie mają z tym problemu.
Wiem, że to zabrzmi nieco nieuprzejmie ale ja nie mam 5 lat, więc proszę nie zwracać się do mnie jak do dziecka.. ^^'Mja pisze:Po pierwsze, co ma do rzeczy gryzienie i mięso?
A po drugie - szczur musi wychodzić. One gryzą dlatego, że się nudzą. Nawet jakbyś zabetonowała róg klatki, to one by zaczęły gryźć albo pręty, albo kuwetę w innym miejscu, nie mówiąc już o wyposażeniu klatki. Zatykanie dziury w przypadku szczura najczęściej skutkuje tym, że szczur zaczyna gryźć po prostu to, co jest obok, więc to jest raczej rozwiązanie chwilowe.
Ja rozumiem, że wzięłaś je, bo zależy ci na ich losie i chcesz dobrze, ale niestety, jeśli upierasz się przy "nie mam możliwości wypuszczania" to może lepiej oddać je komuś, kto będzie miał więcej no nie wiem, zapału, chęci? Nie chcę na ciebie najeżdżać tutaj, bo widzę, że ci zależy, ale na forum tłumaczenia typu "nie mam warunków/nie umiem/nie mogę" dotyczą zawsze ludzi niedoświadczonych, którym się ewidentnie nie chce a ci wieloletni szczuromaniacy jakoś potrafią poświęcić wiele rzeczy i czasu, żeby stworzyć odpowiednie warunki i nie mają z tym problemu.