szczury.org

Ja mam dwie samiczki. Strasza znaczy kropelkami ale jeszcze nigdy sie na mnie nie zsikala. Mala tez znaczy i tez sie nie zsikala kaluza, ale za to przez dlugi czas, jak sie ja z klatki wyjelo i sie czyms stresowala to kupy walila. Teraz wali bobki tylko w ekstremalnych sytuacjach np. w czasie kapieli.

Och u mnie tak samo.... Ta wiem, że to normalne, że zazanacza teretorium, ale czasem sie wkurzam jak Lola przechodząc przez moją ręke za każdym razem zostawia kropelki moczu :twisted: A i sikanie w hamak, to jest najgorsze..

No wlasnie - moje szczurki tez sikaja w hamak i w swoje legowisko. Przez jakis czas wykladalam im w ich "gniazdku" szmatki ale musialam je co 2 dzien prac (juz nie mowiac ze sieczkowaly okrutnie te szmatki), wiec teraz kupuje papierowe reczniki. Wyrzucam i klade nowe. Nie bawie sie juz z praniem.

ale normalne jest ze scurki siusiaja w hamaczek po co wychodzic jak jest wygodnie lepiej sie zlac pod siebie takie zaznaczanie na rece czy w innym miejscu jest słodkie ja to lubie:)

Ja cie... Od wczoraj Tosia zaczęła siusiać mi na rękę.. Z jakieś trzy kropelki. Myślałam, że jestem jedyna, a tu proszę... Miałam podejrzenia, że to coś z układem drug moczowych, ale to chyba jest zupełnie normalne, tak :oops: :flex:

Na mnie sikają wszyscy i bardzo się z tego cieszę... :haha:

Samce zaznaczają teren zostawiając małe ilości moczu za sobą, tak? A co, jeśli robi to samiczka? Czy to objaw jakiejś choroby, a jeśli tak, to jakiej i co z tym zrobić?

Na początku myślałam, że ona popuszcza ze strachu, bo jest w nowym środowisku, ale Zuza mieszka ze mną już od wakacji i nadal za każdym razem, gdy biega po pokoju i chodzi po mnie zostawia takie małe kropelki lub paseczki moczu... A może to nie jest mocz?
Pomocy, to mój pierwszy szczur, bardzo go polubiłam i nie chcę doprowadzić do sytuacji, że będzie u mnie mieszkał być może chory, a ja nic z tym nie robię, bo kompletnie nie wiem co miałabym robić.

Dodam, że samiczka zachowuje się naturalnie, nie boi się żadnego członka rodziny (z psem włącznie), ma apetyt i jest baaaaaardzo żywiołowa i towarzyska - ogólnie wygląda na zdrową.

To całkiem normalne zjawisko również u samic, nie masz się czym martwić.

Spokojnie Twoja baba tylko znaczy teren tak samo jak robią to samce.
To normalne zachowanie.

A nie da się tego powstrzymać jakoś? Ręce mi się kleją od siuśków, bo siedzę przy biurku, a ona chce mi chyba pomóc

W ogóle zauważyłam, że na biurko, łóżko itp nie sika. Tylko na ludzi.

Przyjmuje do stada- może probuj myć ręce mydlem o neutralnym zapachu lub bezzapachowym - czasem to brak czytelnego sladu pociąga za soba konieczność zostawienia sladu

Mój Parszywek nauczył się (nie wiem z kąd???), że nie sika ani nie zostawia odchodów tylko na moich ramionach lub szyi a w innych miejscach... dlatego wole mieć przy sobie chusteczki 

Pytanie zgodne z tematem. Moje stworki nigdy wczesniej nie sikały do swojego pluszowego namiotu. Dzis je wyjęłam z klatki i mało nie padłam! Ogony śmierdziały jak rasowe skunksy!! Olały kompletnie swój namiocik i totalnie nim przesiąkły, ale to nie koniec. Namiot poszedł do prania, ale ogony dziwnie sie zachowywały, wiec sie im przyjrzałam. Zamiast bawić sie jak zwykle, one zaczęły się tłuc, po czym większa stanęła na mniejszej i... obsikała ją!!
Wasze też tak robią?

Nie mam pojecia czy ten temat byl poruszany bo jestem tutaj jak widac od niedawna ale mam problem. Moj Franciszek ma chyba problemy z oddawaniem moczu tzn. oddaje go strasznie czesto (Franciszek najprawdopodobniej jest Franciszka;) Gdy się z nią bawie i trzymam ja na reku po jej  zejsciu czuje mokre plamki. Wydaje mi sie ze to mocz lecz nie ma barwy. Tak samo jest jak sie schowa do kanapy i wkladajac tam reke ona siada na reku, bawie sie z nia, głaskam po brzuszku ona pogryza czy lapie lapkami gdy wyjme reke widac mokre plamki. Czy to normalne?? na poczatku myslalam ze sie slini ale teraz uwazam ze popuszcza. Mam ja od ok 2 miesiecy i kupujac ja strasznie kichala. U weterynarza dostala zastrzyki i jej przeszlo. Teraz mamproblem z moczem..;/ Innych obiawow nie zauwazylam. Prosze pomozcie bo sie o nia boje!!

Nie jestem ekspertem, ale jedna z moich szczurek stale posikuje na ręce, na przedmioty, po których chodzi.
Z tego co wiem to normalne.