Strona 8 z 18

Re: Moje Kochane Gryzonie

: wt sie 09, 2011 11:05 pm
autor: kalinda
Kurcze. Miałam pisać wcześniej - zamieścić ostatnie wesołe fotki, a teraz siedzę i ryczę. :'(

Lunka - mój kochany pulpecik - odeszła ze świata żywych. Jeszcze przedwczoraj wesoło biegała koło mnie po łóżku, podziwiając wciąż dla siebie nowe miejsca (przeprowadziliśmy się w zeszłą sb), z ciekawością obwąchiwała wszystko, piła, jadła - i nic nie wskazywało na to że tak szybko odejdzie. :'( Nie dożyła swoich 2 urodzin. 27.08. by je obchodziła.
Wczoraj spędziłam z nią tylko chwilkę, ale też na momencik wypuściłam - pochodziła trochę po nowej dla siebie podłodze - z ciekawością obwąchując nowe tereny.
A dziś jej z nami nie ma!!! :( Tak nagle... Znalazłam ją w nietoperowym hamaku. Myślałam, że śpi... Ale ona zasnęła na wieki...

Po powrocie do domu chciałam wyjąć ogonki z klatki, ale tylko moje małe czarne ADHD kręciło się chętne do wyjścia, a reszty nie było widać... Wzięłam więc małą Myszę do sieibe. Była jednak jakaś nieswoja. Po jakimś czasie usłyszałam Amelię więc też ją wypuściłam. Ale obie z Myszą siedziały koło mnie w małej klatce spokojnie. Nie biegały. Zdziwiło mnie że Ciotka i Lunka wciąż śpią, ale dałam im czas na wyjście z norek. W końcu niedawno odnosiłam ogonki do klatki i zobaczyłam Ciotkę na zewnątrz. Ale Lunki brak... Zaniepokoiło mnie to. Wołam, szumię jedzonkiem, dotykam hamaczek - n i c. Zero reakcji. Ciotka wskoczyła do norki i nic - zero dźwięków, a Lunka zawsze marudziła jak ktoś po niej skakał. Zaglądam, a one leży i się nie rusza. Dotykam jeszcze raz hamaczek. Czuję chłód... :'(

Mój Kochany Kotlecik - moja Lunka odeszła. :( Na zawsze. :'( Dlaczego???
Zdjęliśmy hamaczek razem z Lunką i przełożyliśmy póki co do kartonu. Jeszcze Ciotę musiałam na siłę od Luny wyciągać. :((((

Jedyny plus (jeśli tak to można nazwać) jaki widzę w tej całej sytuacji to to że odeszła sama. Że do wczoraj była zadowolonym szczurem. Jeszcze przedwczoraj siedziała mi w bluzie, którą specjalnie dla nich założyłam. Że odeszła w swoim hamaczku. Nie wiem czy się męczyła. Mam wielką nadzieję, że nie - bo nic wcześniej na to nie wskazywało. Thetmes niestety się męczył. A teraz są gdzieś Tam razem w swoim małym szczurzym raju...

Ze łzami w oczach muszę iść spać. :'(

Re: Moje Kochane Gryzonie

: wt sie 09, 2011 11:07 pm
autor: kalinda
Właśnie zauważyłam - Thetmes odszedł od nas 09.05. a Luna dołączyła do niego dokładnie 3 miesiące po nim - 09.08.... :'(

Re: Moje Kochane Gryzonie

: śr sie 10, 2011 7:30 am
autor: zyberka
Bardzo mi przykro z powodu Lunki :(
kalinda pisze:Thetmes odszedł od nas 09.05. a Luna dołączyła do niego dokładnie 3 miesiące po nim - 09.08.... :'(
Grr, nie lubię takich zbiegów okoliczności :-\

[*]

Re: Moje Kochane Gryzonie

: śr sie 10, 2011 9:39 am
autor: Nietoperrr...
Przykro mi kochana,wiem,jak to strasznie boli.Za chwilę dołączy do nich jeszcze Bazylek...I też mam łzy w oczach...

Re: Moje Kochane Gryzonie

: śr sie 10, 2011 10:06 pm
autor: kalinda
Dziś pochowana, Obok Thetmesa... W pudełeczku, leżąca w hamaczku, w którym zasnęła...

Re: Moje Kochane Gryzonie

: śr sie 10, 2011 10:40 pm
autor: Nietoperrr...
Bazylek też dziś zasnął i został pochowany w swoim polarku...Będzie im może lżej tak razem...W końcu jedna krew...

Re: Moje Kochane Gryzonie

: wt sie 16, 2011 9:34 pm
autor: kalinda
Dawno nie wrzucałam żadnych fotek, jako że mało mam tu gości - jednak chcę nadrobić zaległości i podzielić się zdjęciami moich Ogonków, bo są tego warte... :D Są to śliczne super babki - obecnie 3, jeszcze niedawno 4, a jeszcze wcześniej był i Thetmes.

Jeszcze kiedy Lunka była z nami i mieszaliśmy w tymczasowym mieszkanku, w 1 pokoju…

Takie widoczki nie należały do rzadkości
Obrazek oczywście Mysza rozmyta, bo lata z prędkością światła
Obrazek

Amelia śpiąca z Myszą:
Obrazek Obrazek Obrazek

Ciotka Harika
Obrazek

Mysza
Obrazek

Lunka – mój kochany kotlecik
Obrazek Obrazek Obrazek
Luna za młodu
Obrazek

Amelka – często tak lubi stać, jak matka oczekująca na powrót dzieci
Obrazek

W poszukiwaniu aparatu ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Luna 3 dni przed śmiercią… nic nie wskazywało na jej szybkie odejście – zdrowa, wesoła, jak na swój wiek ruchliwa. :) Bardzo zaprzyjaźniła się z Ciotką.
Obrazek

Po odejściu Lunki…
Obrazek


3ka ślicznotek w hamaczku – taki obrazek zastałam 1 dnia rano…
Obrazek
Obrazek

Sesja z kukurydzą. Jedynie Ciotka Harika jadła spokojnie w domku. Mysza wyrywała Amelii jej porcję, jakby sama nie dostała – więc nie obyło się bez bieganiny i zmiany miejsc.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Moje Kochane Gryzonie

: ndz mar 04, 2012 6:40 pm
autor: kalinda
Moje panienki:
czarnulki - Ciotka (rok i miesiąc), Mysza (rok bez miesiąca)
babula Amelka - 2 lata i ok 9mc-y

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Moje Kochane Gryzonie

: ndz mar 04, 2012 11:07 pm
autor: Veerena
Pozdrawiam gorąco :)

Re: Moje Kochane Gryzonie

: pn mar 05, 2012 8:05 am
autor: kalinda
Dzięki wielkie - my Ciebie też. :)
A czarnulki są niesamowite!!!Chociaż czasem zaczepiają moją babulinkę. :)
A Ty zostawiłaś sobie jakiegoś ogonka z ich rodziny? Czy ostatecznie wszystkie rozdane zostały?

Re: Moje Kochane Gryzonie

: pn mar 05, 2012 8:38 am
autor: unipaks
http://img208.imageshack.us/img208/8656 ... 5bd.th.jpg zabawny widoczek - i te rozcapierzone paluchii :D , są rozbrajające!
http://img690.imageshack.us/img690/7905 ... 7fc.th.jpg słodki widok :-*
Wygłaszcz dziewczyny ode mnie, a babcię Amelię podwójnie, niech się trzyma ślicznotka! :)
Przykro mi z powodu odejścia Luny, śliczna była [*]

Re: Moje Kochane Gryzonie

: pn mar 05, 2012 10:58 am
autor: Veerena
kalinda pisze:Dzięki wielkie - my Ciebie też. :)
A czarnulki są niesamowite!!!Chociaż czasem zaczepiają moją babulinkę. :)
A Ty zostawiłaś sobie jakiegoś ogonka z ich rodziny? Czy ostatecznie wszystkie rozdane zostały?
Wszystkie rozdane :) I tak mam spore stado :) Zbliżają się powoli 1 urodzinki :)

Re: Moje Kochane Gryzonie

: pn mar 05, 2012 8:06 pm
autor: kalinda
Veerena - no faktycznie masz baaardzo spore stadko. Ja nie wiem czy bym dała radę - taki żywioł. Chwila nieuwagi i coś zbrojone. ;)
A czy znasz może dokładną datę urodzin Ciotki - czyli starszej z rodu czarnulek? Wg tego co pisałaś u siebie wywnioskowałam, że ok 15 lutego stuknął jej rok. Co do Myszy to z tego co sobie zapisałam 10.04 - czyli niebawem będzie impreza. ;)

unipaks - dziękuję. :) Jak tylko wyjmę dziewczyny nie omieszkam je wygłaskać. Babulę podwójnie wedle przykazania. W ogóle biedna jest - już tylne łapki mniej sprawne i po 1 operacji wycinania nowotworu w grudniu, a teraz drugi guz rośnie. Ale wetka powiedziała, że na razie by nie ingerowała - z uwagi na wiek, chyba że urośnie jeszcze bardziej (ale i tak już ma wielkość kasztana)... Szkoda mi mojej seniorki. No i jeszcze dolny ząb wypadł, a górny zaczął przerastać - więc regularne podcinania... Ech ta starość. Mam nadzieję, jednak że jeszcze długo mi pożyje - oby tylko jej stan się nie pogorszył. Póki co mimo że szczerbata to je twardy pokarm - i wciąż zachłanna jak dawniej! :) A na szelest dropsa - nadnaturalne moce jej przybywają i wspina się do wejścia. :)
W klatce zrobiłam dla niej sporo udogodnień - by jakoś dawała radę dostać się na górę i na dół. A jak coś to spada na miękki hamaczek.

Twarda dziewucha z niej! Przeżyła swoje całe potomstwo - w sumie nie wiem tylko o 2 samczykach czy jeszcze żyją czy nie.

A Lunka - rety, to był pocieszny pulpecik. :) Jak ostanio patrzyłam na jej wagi vs wagi moich czarnulek - to szok! Jej ostatnia waga jaką odnotowałam to 720. Amelka to 419, Mysza 283 a Ciotka 309. Zanim przygarnęłam czarnulki to zdawało mi się że Amelka jest taka mała - na tle Thetmesa i Luny. ;)

Ale się rozpisałam. Idę po dziewczyny!

Re: Moje Kochane Gryzonie

: pn mar 05, 2012 8:18 pm
autor: unipaks
Twarda i dzielna kobietka z Amelii, niech zdrówko i kondycja służą jej jak najdłużej :) No to idź do szczurków i przy okazji trochę podziałaj z aparatem, bo jak widzę masz trochę zaległości :D ;)

Re: Moje Kochane Gryzonie

: wt mar 20, 2012 7:54 pm
autor: kalinda
Moja kochana Babulinka Amelia :) + czarnulka (nie pamiętam która - a na zdjęciu to problem z odróżnieniem ;P)

Obrazek Obrazek