Strona 8 z 108

Re: Adaś i Różyczka ;)

: pt sie 27, 2010 6:04 pm
autor: tahtimittari
Wystarczy kilka latek poczekać ;)

Re: Adaś i Różyczka ;)

: pt sie 27, 2010 8:51 pm
autor: Krejzoolek
No mam nadzieje :)

Re: Adaś i Różyczka ;)

: pt sie 27, 2010 11:13 pm
autor: noovaa
Różyczka odwiedziła dziś Adasia w nowej klatce i jak zwykle zjadła co znalazła i poszła biegać. Po ok 3 godzinach walnęła wielkiego focha że ją zamykam ;)

A Adaś, zaraz po spacerze wyszłam z domu. Jak wróciłam znalazłam na podłodze piankową pogryzioną piłkę (nie wiem co on się jej tak uparł już trzeci raz ją znalazł, zabierałam mu), klatkę otwartą, a szczura ni ma :| ... Po akcji poszukiwawczej oczywiście okazało się że legat zaszył się w moim łóżku razem z pościelą a jak go wyciągałam to zdawał się zadawać pytanie "a-ale o so chodzi?"

Re: Adaś i Różyczka ;)

: sob sie 28, 2010 7:18 pm
autor: Annallie
Kiedy zrobisz nowe zdjęcia maleństw? Jak się chowają? ;)

Re: Adaś i Różyczka ;)

: sob sie 28, 2010 8:02 pm
autor: noovaa
Maluszki dziś:
Obrazek
Obrazek
:)

Re: Adaś i Różyczka ;)

: ndz sie 29, 2010 12:21 pm
autor: Annallie
Jakie czarnulki słodkie :). Jak szybko rosną! xd

Re: Adaś i Różyczka ;)

: ndz sie 29, 2010 1:30 pm
autor: noovaa
Jako że Różyczka jest wobec mnie coraz bardziej ufna, zrobiłam wczoraj eksperyment i wygłaskałam troszke maluchy. Nie było widać żadnych negatywnych skutków mojego "występku" więc dziś zrobiłam prywatne sesje i sprawdziłam płeć u małych.

Co do trafności płci, jestem pewna na 99% (Mąż po mnie sprawdził i przyznał mi rację).

Fotki ;D :

ObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Obie dziewczyny zostają u mnie :)

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazek
Ten ma średniej wielkości "łatę" na brzuszku, ale nie udało się zrobić fotki.

ObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

Obrazek
Obrazek


W tej chwili Różyczka już karmi, więc nie pogniewała się na mnie za sesję ;).

Dodam tylko że na chwilę obecną wszystkie chłopaki są już zarezerwowane, więc jak ktoś się zakocha to ma problem bo nie oddam :P

Re: Adaś i Różyczka ;)

: ndz sie 29, 2010 7:20 pm
autor: Krejzoolek
noovaa pisze:Dodam tylko że na chwilę obecną wszystkie chłopaki są już zarezerwowane, więc jak ktoś się zakocha to ma problem bo nie oddam :P
beszczelność :P

wszystkie cudnee tylko tak wymiziać i wycałować.. ::)

Re: Adaś i Różyczka ;)

: ndz sie 29, 2010 9:06 pm
autor: noovaa
Co bezczelność ?:D I tak byś nie wzięła malucha ;p

Re: Adaś i Różyczka ;)

: ndz sie 29, 2010 9:48 pm
autor: Krejzoolek
No ja nie.. ale jakby ktoś inny chciał ;d

Re: Adaś i Różyczka ;)

: pn sie 30, 2010 9:51 pm
autor: noovaa
Dziś Adasiek pierwszy raz mnie wkurzył.... Pół godziny szukałam kawałka arbuza ;/ ... Po pół godziny dorwałam go jak ciągnie za sobą kolbę kukurydzy i arbuz się znalazł ;)... Zaraz potem z parapetu zleciał kwiatek a na koniec znalazłam już drugą pogryzioną piłeczkę (jak on je znajduje ?)...

Re: Adaś i Różyczka ;)

: wt sie 31, 2010 9:24 am
autor: Krejzoolek
heh spryciarz ;)
teraz będzie na pewno coraz więcej tego zanosił.. :P
a jak maluszki ?

Re: Adaś i Różyczka ;)

: wt sie 31, 2010 9:45 am
autor: noovaa
Maluszki jak maluszki :) popiskują i śpią na zmianę. Mama coraz mniej siedzi w gnieździe... więcej czasu spędza obok. Oszczędza też jedzenie (czyli zje wszystko co znajdzie w klatce Adasia, a w jej klatce jedzenia prawie nie ubywa).

Zastanawiam się jak pójdzie łączenie Adaśka z córkami :) Nie mogę się doczekać.
Wczoraj jeszcze raz sprawdzałam płeć, nawet u samiczki z jasnym brzuszkiem sutki się pokazały (w niedziele ich nie było widać), dlatego teraz już jestem całkowicie pewna że nie było pomyłki :)

Ostatnio nawet dwójkę szkrabów przyłapałam na próbie umycia pyszczka (tak to wyglądało) no i czasem się już zdarza że któreś idzie na spacer po klatce i wyłazi z gniazda :)....

Nie wiem czy ktoś z Was już kiedyś to widział ( ale pewnie tak ) ... Adaś postanowił bronić swojego jedzenia przed Różyczką i dlatego wywlekł arbuza i schował za klatką... W czasie poszukiwania arbuza usłyszałam wielki łomot ... Patrzę a tu Adaś podnosi się gwałtownie z podłogi na klatce... wyłazi spod kolby kukurydzy która go przygniotła, łapie za nią zębami i się wspina po klatce do wyjścia ... Jeden mały szczur z wielgachną kolbą kukurydzy w pysku, ledwo trzymając głowę w górze... lezie ko kratce na górę rozpaczliwie szukając schronienia dla swojego jedzonka ... bo przyszła taka wstrętna baba i zamiast się bawić to mu je kradnie ;] ...

Potem do czasu spaceru, Adaś miał w klatce 2 kolby i 2 kawałki arbuza, co po jednym po spacerze przekwaterowałam razem z Różyczką do jej klatki ;).

Zastanawia mnie też brak zainteresowania maluchami. Jak puszczam szczury zostawiam obie klatki otwarte (zamykam chwilowo jak muszę się czymś zająć czy iść do innego pokoju) .. Adaś nawet czasem zagląda na półkę na której stoi klatka z maluchami, ale do środka ani razu nie próbował wejść ...

Re: Adaś i Różyczka ;)

: wt sie 31, 2010 10:41 am
autor: szczuruleczka
Zakochałam się w Ślicznotce numer 1 <33 :-* Boziu, ale słodycz <333 Gdyby nie rodzice już bym ją zarezerwowała (jakbym mogła) :P

Re: Adaś i Różyczka ;)

: wt sie 31, 2010 10:44 am
autor: szczuruleczka
Ale żaden sraluszek nie jest husky :/ Oj Różyczko, coś Ty zrobiła ^^
Mogłaś się abrdziej postarać o huskulce :)