Dziękuję Wam za wyrazy współczucia i za świeczuszki dla księżniczki

Tak bardzo smutno bez niej,szczególnie gdy patrzę na jej siostrę i jej dzieciaki
Dalilka ma jej łapki-te przednie,na których codziennie rano,zanim otworzę oczy leżąc w łóżku,wisi na prętach klatki domagając się wyjęcia i wytarmoszenia oraz buziaka
Ona była już po tamtej stronie,na krótko ale była.Usnęła bez żadnych oporów jakby nie bała się tam iść...Mnie ciągle dręczy ta myśl,o tym co tam jest

Codziennie biję się z myślą o śmierci,swojej,ich,wszystkich.Nie akceptuję tego,nie potrafię
Maluchy D mają się dobrze(te mieszkające u mnie).
Proszę o informacje dotyczące stanu zdrowia reszty maluchów(od osób,od których informacji nie dostałam od jakiegoś czasu).
Proszę również o zdjęcia od szczurzycy .Wymówka o braku kabla do aparatu to niedobra wymówka(są jeszcze aparaty w telefonach czy innych urządzeniach w tym kamera internetowa ect).Wildheart także proszę o zrobienie zdjęć Dżihadowi.
Zdjęcia wstawić proszę tu,w temat.Dziękuję.