Moje podobnie jak u Klaudii - łażą jak święte krowy po całym mieszkaniu, tylko do łazienki i kuchni nie mają wstępu. Nawet nauczyły się otwierać drzwi szafek jak na dokumencie "Geniusz szczura" gdzie szczury otwierają lodówkę.

To widzę, że nie tylko ja mam czarną sekretarkę.

U mnie Suzie robi to samo tylko z notatkami z zajęć i wykładów.

Ah te nasze kochane ogonki.

Wstaw wspólne fotki!