Strona 8 z 8
Re: Przygody z moimi samiczkami
: wt sie 23, 2011 11:17 am
autor: Wilczocha
Po raz pierwszy zważyłam moje szczurki.
Mimi - 300 g
Księżniczka - 350 g
Dzikusia - 250 g
Mam wrażenie, że są bardzo szczupłe. Najcięższa jest księżniczka, ale i tak wydaje mi się, że wagi są zbyt małe ?
Re: Przygody z moimi samiczkami
: wt sie 23, 2011 11:19 am
autor: Wilczocha
Obejrzałam wagi szczurków Smeg i teraz twierdze, że wagi są dobre

Re: Przygody z moimi samiczkami
: ndz wrz 25, 2011 2:16 pm
autor: Wilczocha
Re: Przygody z moimi samiczkami
: wt wrz 27, 2011 10:59 pm
autor: Effie
Ale śliczne! jakie futerko mają błyszczące... I do tego taka gama kolorów

Re: Przygody z moimi samiczkami
: śr wrz 28, 2011 11:58 am
autor: Wilczocha
się dba, się ma
Wysokiej jakości pokarmy robią swoje

Re: Przygody z moimi samiczkami
: czw sty 17, 2013 12:06 am
autor: Wilczocha
Wow, wow, wow dawno mnie nie było.
U mnie dużo zmian.
Niestety jakiś czas temu zdechły mi 2 szczurki dumbo. Księżniczka zdechła nagle nic jej nie było a na drugi dzień była już nieżywa. Nie wiem co mogło być przyczyną Zawał ?
Mimi dostała guza. Poszłam do weterynarza by wyciął guza, ale niestety Mimi nie wybudziła się z narkozy.
Została Dzikusia która ma 2 guzy. Jeden na klatce taki miękki wielkości winogrona, a drugi z boki jak groszek.
Mimo tych guzów trzyma się nieźle, ma energie, biega w kółku, ale nie wiem co robić. Nie chce by znowu się to powtórzyło.
Ale przygód z nimi miałam dużo. Mam stare zdjęcia Księżniczki i Mimi. Podeśle je w sobotę.
Re: Przygody z moimi samiczkami
: czw sty 17, 2013 6:42 pm
autor: unipaks
Dzikusię zoperuj na znieczuleniu wziewnym, bez większego ryzyka; nie czekaj, aż guzy uniemożliwią poruszanie się...
Przykro mi, że Księżniczka oraz Mimi odeszły

[*][*]
Re: Przygody z moimi samiczkami
: sob sty 19, 2013 8:09 pm
autor: Wilczocha
Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt mar 15, 2013 12:06 am
autor: Wilczocha
Dzikusia mój ostatni szczurek umiera. Wycięcie największego guza nic nie dało. Na początku wyglądało na to, że będzie ok, ale z dnia na dzień było coraz gorzej. Dziś już tylko leży. Nie je i nie pije. Mam zdjęte jej górną klatkę. Leży na kuwecie. Pod spodem ręczniki papierowe. Czuje jak odlatuje.
Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt mar 15, 2013 6:11 pm
autor: unipaks
Tak mi przykro...
Ależ one były śliczne...
Tak smutno, kiedy traci się kolejnego szczurka i nikt nie zostaje

Trzymaj się jakoś...
Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt mar 15, 2013 7:11 pm
autor: Wilczocha
Dzisiaj wygląda bardzo źle. Leży i stęka i piszczy i próbuje ruszać tylnymi łapami. Dzisiaj pojawiła się krew z nosa. Z oczami tez ma coś niedobrego. Strasznie cierpi. Musze go jutro uśpić.
Zdjęcia jak teraz wygląda.
Uwaga drastyczne.
http://oi45.tinypic.com/2rc8nxi.jpg
http://oi45.tinypic.com/11qoisi.jpg
http://oi48.tinypic.com/1zlrp0p.jpg
Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt mar 15, 2013 7:21 pm
autor: unipaks
Ojej, niedobrze to wygląda, widać że naprawdę cierpi...

Nie odwlekałabym tej ostatniej wizyty do jutra, noc potrafi być tak okrutnie, tak strasznie długa, kiedy brakuje sił na oddech
