Strona 8 z 44

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 1:27 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Prima Aprilis?
Nie,grudzien...

CZARNA,KOCHAM CIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Moj organizm nie reagowal praktycznie wcale na te zmiane, nie ciagnelo mnie do miesa ani nic z tych rzeczy...
Jedyna zmiana to wiecej energii i poprawa kondycji.


Jeju,no uwielbiam cie!!!!!!!!!!! :D

Jesli masz bolesne miesiaczki,to popros lekarza,zeby przepisal ci zelazo (mozna tez kupic w aptece ASCOFER bez recki) i bierz te kilka dni w miesiacu...

A przepisy???? Oczywiscie! Zapodaj mejlem i cie bede codziennie zasypywac nimi...

http://www.puszkkka.spinacz.pl/
http://kuchnia.o2.pl/przepisy/?id_kat=5

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 2:47 pm
autor: Czarna20
fajnie, jaki entuzjazm... :)

nie mam bolesnych - biore tabletki

mail:
czarna@poczta.sulechow.net

ewentualnie:
blackfairy@op.pl

tudzież gg:
6535819

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 2:51 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Ich habe eine propozycja...
Jak juz jest nas tyle (cale 13 czy 14 ;] a w 2005 werbujemy Eru) to moze zalozymy sobie taki topic,gdzie bedziemy podawac przepisy wege oraz linki to przepisow (z ksiazek ktore podalam wczesniej)?

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 2:55 pm
autor: Czarna20
zer gut idea ;)
leć założyć...czy już jest??

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 3:04 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Hihi,w karmieniu? ;]

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 3:09 pm
autor: Czarna20
j'ai propose aux "pogaduchy" :D

kącik lingwistyczny przy okazji ;)

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 3:15 pm
autor: Eruntale
kącik lingwistyczny to już jakiś czas temu ja założyłam ^^

jelcz, zasyp nas propozycjami-głównym argumentem moich starszych jest to że moje jedzenie będzie niepełnowartościowe :roll:

io non conosco molti lingue stranieri :roll:

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 3:28 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Heh,to cos slaby maja ten argument :wink:
Jesli bedziesz laczyc odpowiedno bialko z weglowodanami (moge podac proporcje i przyklady w naszej boskiej ksiazce kucharskiej) to bedzie ono ok 50% lepiej przyswajalne (to bialko) niz gdybys jadla mieso...
Co jeszcze? Zelazo? Jesli oni nie chca slyszec o tym,zebys brala tabletki z zelazem (a wystarczy kilka miesiecznie,chociaz moja kolezanka wcale ich nie bierze i swietnie sie trzyma),to szpinak (lubisz? ja nie lubilam,a teraz kocham,trzeba go odpowiednio przyrzadzac :wink: ),ale koniecznie przyrzadzony z bialkiem (np.smietana/jajkiem),zeby nie wyplukiwal bialka z organizmu (bo sam ma takie wlasciwosci podobno),
ja osobiscie biore tez raz w miesiacu tabletke z wapniem-zapobiegawczo,bo zawsze mialam slabe kosci,ale nie jest to konieczne (chyba ze chcesz pokazac rodzicom ze w 200% nic ci nie brakuje)...
Jak jeszcze cos,to powiedz,zaraz cos poradzimy.

A tak na marginesie...to wal te argumenty!!! :wink:
Mi podawali do obiadu mieso,a ja je poprostu zostawialam. Jak we mnie wmuszali,to szlam do kibla i wymiotowalam (jedzenie zwlok jest obrzydliwe i musialam im to pokazac). Az w koncu sama sobie zaczelam gotowac-i to byl przelom,bo od tego czasu oni nic nie maja do mojego zarcia... Zwlaszcza,ze gotuje i jem zanim oni wroca z pracy (to fakt,ze wracaja po 19 :wink: ).


Powodzenia... (jakby cos,to dysponuje kilkoma ksiazkami,w ktorych argumenty "zdrowotne" sa blyskotliwie odpierane, jak cos to pisz)

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 3:44 pm
autor: koteczek
a ja musze jesc mieso przynajmniej jeszcze przez najblizszy rok... mam rozwalona chrzastke kolanowa i musi mi sie zregenerowac... Rodzice mi nie pozwola nie jesc miesa, bo lekarz mi nakazal jesc....

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 3:45 pm
autor: Eruntale
kurka, istnieje właśnie problem z tym cholernym żelazem.wyszło ostanio że mam anemię(nic dziwnego jak karmię wędliną psa) i przez to jestem tak śpiąca...łykam tabletki i niedługo ten stan mi się chyba polepszy...aczkolwiek...moja matka jest nadopiekuńcza...wyśmiewa sie ze mnie: podobno jestem zbyt wybredna żeby zostać wege...i te argumenty zdrowotne...ja chcem być wege :cry: jelcz ratuj :cry:

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 3:49 pm
autor: pomarańczowy jelcz
:lol:

Nie jem miesa 3 lata i jak zyje nie mialam anemii :lol:
No to kup sobie ten ascofer i zazywaj w tajemnicy przez powiedzmy miesiac (jedz tez najlepiej tabletki z wapniem i kup sobie witaral czy jakis zestaw wiatminek)
Jednoczesnie powiedz staruchom,ze robisz na probe miesieczna z siebie wege,zeby im pokazac,ze od tego sie nie umiera...

I jesz to,co ja ci kaze (;P) czyli same najzdrowsze rzeczy,a potem kazesz im sobie zrobic testy krwi czy czego tam sobie zechca...

No jak na moj gust to powinny wyjsc lepiej,nie? :wink:
Moze ich to przekona?

czy jestes...

: wt gru 28, 2004 3:59 pm
autor: Eruntale
oby, oby...luke, eee...to znaczy jelcz, jesteś moją ostatnią nadzieją :D bo jak się człowiek sam do tego zabiera, to jest ciężej...a tak to mam jelcza mojego mastera :shock:

czy jestes...

: pt gru 31, 2004 4:38 pm
autor: Alispo
zadziwiacie mnie,co wy jecie ze macieproblemy z zelazem?o to wcalenie jest taklatwo bedac na diecievege...janigdy nie mialam problemow,bedacvege,teraz jak jestem odparu lat weganka to tezniemam..jelczu-nieprawda ze nalezy laczyc szpinak z nabialem-wreczprzeciwnie-przy duzej podazy wapnia zle sie wchlania zelazo,w zwizaku z tym u wegan jeszcze trudiej o problemy z zelazem.jesli mogecosporadzicto zelazo nalezy laczyc z wit.c a zelazo jest tez w razowym pieczywie,orzechach,pietruszce itp,niejest o nie trudno..nigdy nie bralamzadnych witamin poza b12ktora jest zalecana u wegan,jak nie macieniedoborowi czujeciesiedobrze,to lepiej sobienie mieszac witaminami worganizmie,chociazoczywiscienie powinno zaszkodzic..alewiele preparatowwitaminowych nie jest vege tak w ogole..sorry mam problemy ze spacja;)

czy jestes...

: pt gru 31, 2004 5:22 pm
autor: Lulu
ja musze powiedziec, ze jem mieso (nie zamierzam tego zmieniac)... a i tak tak sie zywie, ze mam anemie. wiec nie widze zwiazku miedzy jedzeniem (lub raczej niejedzeniem miesa) a ta przypadloscia....

czy jestes...

: pt gru 31, 2004 5:31 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Ja tez nie...
A zelazo biore,bo potrzebuje. Wiem to,kiedy mam wybitnie obfita miesiaczke,to po wzieciu zelaza poprostu czuje sie lepiej.
Jesli chodzi o ten szpinak,to uslyszalam to od sasiadki,ktora uwaza,ze zna sie na zywieniu,w zasadzie calkiem mozliwe,ze poprostu wymyslala.
A ja i tak zawsze bede robic szpinak z jajkiem lub smietana,bo mi smakuje.

a jesli chodzi o te zestawy witamin-to,co mowilam Eru,chodzi o jej miesiac probny,po ktorym ma miec robione wszystkie badania,wiec chyba lepiej zeby badania chocby z pozoru wyszly lepiej,inaczej rodzice nie pozwola jej byc wege...