Strona 8 z 153
Re: Futra z charakterem
: wt gru 13, 2011 8:19 am
autor: unipaks
Re: Futra z charakterem
: wt gru 13, 2011 12:31 pm
autor: Jay-Jay
młode zaczną małpować od Gluty tylko nie wiem kiedy

Re: Futra z charakterem
: wt gru 13, 2011 6:03 pm
autor: Buni@
Nie martw się, poświęcisz im trochę czasu to wszystkiego się nauczą. Poza tym Glutaminian Ci pomoże.

Teraz potrzebna tylko cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
A tak btw. bardzo ciekawi mnie skąd pomysł na takie imiona dla panienek?
Pozdrawiam

Re: Futra z charakterem
: wt gru 13, 2011 10:40 pm
autor: Cyklotymia
Wyrobią się jeszcze pannice, a na razie to taka młodość głupia...

Re: Futra z charakterem
: wt gru 13, 2011 11:28 pm
autor: Eve
Mam nadzieję że się szybciej wyrobią nim ja stracę wszystkie siły

faktycznie to prawie jak powrót do pieluch. Bożesz One chyba mają pięć rezerw energii, jak w końcu zagonię do klatki to jeszcze moment szaleją i pędzą wpierniczać nie to co Glutaminian która wie że jak gaśnie światło w domu to nikt już wrót nie otworzy i idzie sobie zalec wygodnie bo w nocy to się śpi!

Te małe istoty w nocy też nie śpią a myślałam że tylko za dnia adhd ale nie ... Łomot robią że normalnie dostały wiązankę taką ode mnie że uszy więdły bo ja nie lubię jak się mnie budzi:P Chyba zajarzyły bo stała się cisza.. no dobra to zapewne dlatego że poleciała poduszka, ale efekt był! Bardzo liczę na Wasze doświadczenie ze to się kiedyś skończy. Uczepię się tej myśli to mi się lepiej zrobi. Glutaminian znosi wybryki dopóki nie wejdą na teren bunkra - a tam muszą być grzeczne bo inaczej seniorita Glucia wynosi jak szczenięta za próg i jeszcze kopa da na wskazanie wektora. Widać alfa alfą ale zasady muszą być

o i porządek!
Buka wzięła się oczywiście z bajki o Muminkach bo to moja ulubiona bajka z lat dziecinnych, nie było ani Czarodziejek z Księżyca ani Naruto a nawet Kubusia Puchatka, a Buka była najbardziej tajemniczą postacią i trochę się Jej zawsze bałam i to pasuje do mojej panny Buki - jest zagadką. Szybko się uczy sztuczek i nawet słucha .. no jak mam banana w ręce
Chmurka miała być początkowo Zorzą ale nie grało, śliczna najpierw przytulanka do miziana a teraz największy łobuz i kłótnik. Jak Chmura może być piękna o cudownej naturze ale i mogą z niej pioruny nawalać. U nas na razie trwa burza
eh to idę dalej testować swoją cierpliwość ..
Buziaki i czochraki dla Waszych futerkowców
Re: Futra z charakterem
: wt gru 13, 2011 11:34 pm
autor: sylwiaj
wyrobia sie zczasem;)
moje juz pierwszego dnia nauczyły sie załatwiac do kuwety po surowym szkoleniu cioci Czerniaka:) a co do spania to chyba każde młode tak maja:)
Mi to osobiscie nie przeszkadza ale narzeczonemu spac nie dały i skonczyło sie ze rano jak ogonki odsypiały szaloną noc to narzeczony sie zemścił i co jakiś czas uderzał głośno a to w regał a to w biurko... sadysta z niego ale podziałało;) teraz spia jak trusie:)
Re: Futra z charakterem
: śr gru 14, 2011 7:18 am
autor: Cyklotymia
Ooo, ja też kiedyś spałam z ogonami w pokoju, ale poduszka nie szła w ruch, bo miałam klatkę w zasięgu nogi - jak mnie budziły, to przejeżdżałam nogą po prętach żeby im przerwać rozrywki typu bicie się...

Tak szurrrr po prętach, od razu spokój. A rano takie ciepłe kluchy potem wyciągałam, zaspane oczywiście, bo w nocy szaleństwa, no i palcem groziłam - tyle że mało co to dawało xD Uspokoiły się gdzieś tak koło roku. Teraz to już śpią

Dostojni i stateczni panowie.
Re: Futra z charakterem
: śr gru 14, 2011 4:46 pm
autor: szop
moje też strasznie szaleją w nocy, budzą mnie praktycznie codziennie, ale ulżyło mi jak przeczytałam że im w końcu przejdzie

Re: Futra z charakterem
: czw gru 15, 2011 1:26 am
autor: carrie17
Ja byłam przyzwyczajona do maluśkiego hałasu jednego Pana Szczura, a teraz mi pięć hałasuje.. Budziłam się kilka razy, wstawałam, zapalałam światło i naliczyłam kłótnię o domek i miskę oraz zabawę w bieganie po żwirku - okropny dźwięk

a ojciec mi mówił, że jego obudziło w nocy nawalanie w poidła - w sąsiednim pokoju to było słychać
ale fajnie, że pannice już razem, ja w trakcie łączenia jestem. Musiałam przerwać zapoznawanie, bo jeden z moich nowych 'nabytków' koczuje właśnie pod prysznicem.
No i najważniejsze: więcej zdjęęęęć

Re: Futra z charakterem
: pt gru 16, 2011 10:55 pm
autor: IHime

Biedne jesteście z Glutą, takie dwa małe tornada musicie znosić. Za jakieś pół roku powinny się nieco ucywilizować.

Re: Futra z charakterem
: ndz gru 18, 2011 10:45 pm
autor: Eve

Glutaminian dzisiaj wstała lewą łapą, co młodzież nie od razu załapała. Po zniknięciu gazetki reklamowej z Lidla od razu popatrzyliśmy na siebie i wszyscy w domu wymienili spojrzenia .. wzdychając razem wyszeptali " rujka ". Przechlapane. Zaciągnęła reklamówkę do glutowni i tam pastwiąc się nad nią stworzyła mega-bunkier aż po szczyt szafki. To zawsze jest ciężki dzień z tą Jej rujką .. wtedy fuka, gryzie, i ma wszystkich w .. głębokim poważaniu. I tak było i dziś. Brakowało tylko żeby wystawiła tabliczkę " Odwalcie się, mam doła, chce być sama!" Nawet Zima obchodziła ją w tedy z daleka i wynosiła się spać do chlebaka.. A my już po pierwszym razie kiedy Bob Budowniczy tachał gazety do budowy, wiedzieliśmy że owego dnia to lepiej z Glutaminian nie zadzierać. Nawet mojej ręki nie oszczędza a wieczorem przychodzi i daje pyska na przeprosiny. Ot taki mały diabeł wstępuje jak u kobitek przed świętami

Niestety Chmurka chciała się przytulić .. i zaczęło się, olaboga ile to to hałasu potrafi zrobić! Mówię oczywiście o Glutaminian, jak zawsze wszystkie najbardziej drażniące zakresy fali. Chmura nie od razu wiedziała co się dzieje i chciałam interweniować ale dostałam po łapach.. przyleciała Buka na ratunek bo przecież krzywda się działa a tu Glutaminian ją bach na plecki! To ta też wrzask! Czemu One się darły to nie wiem ale panika w domu była nie mała. Chmurka uciekła do klatki i zaszyła się hamaku a Glutaminian zaszyła się w bunkrze. Buka stała przed bunkrem i zgłupiała, zawiesiła się. Musiałam ratować małą bo taka bidula, nie wiedziała o co tu w ogóle chodzi z wyrazem pyska " to ja jestem jeszcze alfą czy nie ?" .. a taka potulna i miziasta była że ho ho

Cały boży dzień chciały to Gluty pobiec ale kończyło się "na progu" i żadna nie miała odwagi, a panna G. - no cóż powiedzmy, że świat mógłby się zawalić a Ona miała to .. w swojej okrąglutkiej dupeczce.
Zresztą stąd wzięła swoje imię. Kiedyś miała się nazywać Syberia ale .. któregoś dnia znowu Bob Budowniczy z zapałem i złością tarmosiła wielką gazetę to była taka naprawdę wielka jak Rzepa albo Prawna i hałas , szelest ; przepycha to między łóżkiem a ścianą.. co się zaklinuje to rozrywa na kawałki i do glutowni, tarmosi, ciągnie te strzępy. Ja do niej : że jeszcze nie przeczytałam! Oddawaj łachudro ! a Ona prycha i piszczy .. diabeł wcielony i nie oddaje. Wyrwałam kawałek a ta przyleciała; trach mnie w palucha i zabrała .. dałam spokój, trudno pomyślałam że widocznie strasznie Jej to potrzebne skoro taka waleczna. Wieczorem to już znów kochane zwierzątko przyszło, to ja się pytam futra : gdzie moja gazeta, hę?! a ta głupio się gapi .. co miałam zrobić? Przytuliłam, podrapałam i tyle a ta hops do bunkra i przynosi mi taki skrawek wyżarty z napisem " glutaminian" ..

W środę mija rok jak przyjechała nocnym pociągiem a śniegu było po kolana, a mróz minus 15... tak szybko mija dobry czas, mam nadzieję że nie obudzi nas w święta jak rok temu:)
Pozdrawiam

p.s. Maluchy już wiedzą co to kuweta i ładnie drepczą w odosobnienie na grubszą sprawą

Re: Futra z charakterem
: ndz gru 18, 2011 11:19 pm
autor: Cyklotymia
Uśmiałam się

Tak się właśnie niedawno zastanawiałam skąd imię Glutaminian xD
Re: Futra z charakterem
: pn gru 19, 2011 12:40 am
autor: carrie17
Mnie też ciekawiło skąd takie imię! Fajniutkie, niespotykane

Gluta charakterna jak widać, a fotki urwisów gdzie?!

Re: Futra z charakterem
: pn gru 19, 2011 12:49 am
autor: Eve
Cholera, obiecuję będą fotki jak tylko Glutaminian przestanie mieć różowe majtki:P
Re: Futra z charakterem
: pn gru 19, 2011 3:38 pm
autor: Buni@
Eve pisze:Cholera, obiecuję będą fotki jak tylko Glutaminian przestanie mieć różowe majtki:P
Oho, to oby jak najprędzej, bo już się nie mogę doczekać
Pozdrawiam : )
P.S. A historia
(jak zawsze), miód na serce

.