Panny mają wszoły...

Jutro lecę do weta. Masakra normalnie.
W kwietniu zawitają u nas dwie panny ze stolicy.

Oby się udało!
Niedługo jakaś fotorelacja pewnie będzie. Akcja z tuczeniem idzie ładnie, wszystkie panienki ważą ponad 300g. Tylko Bunia nie... Je ile wlezie, a waży 260g. To pewnie przez jej wczesną ciążę. Moja kruszynka.

Lusia ma kompletne ADHD.

Boksuje się z kotem na okrągło.

Czarnulki jak to one - codzień inny humor. A Gapcia to mój kochany naleśniczek.

Ma taką milutką sierść do miziania.
