Re: Malinkowe cudaki ;)
: sob sty 12, 2013 12:40 pm
Powiem Ci gosja1 że to kwestia kilku dni
Chłopaki przybiegają do mnie po smakołyk (już się nauczyły że na szelest woreczka będzie coś dobrego) i jak już są obok mnie to ja im przed pyszczkiem smakołykiem i tak robię żeby za nim podążały (tak też nauczyłam pokonywać tor przeszkód ś.p.Dexterka)
to jest dla nich i dla mnie chwilka a one szybko zapamiętują
zataczamy kółeczko a później smakołyk coraz wyżej i same wiedzą żeby się zakrecić
Tajfun to już bez proszenia przybiega i się kręci bo wie że coś dzięki temu dostanie
Piorunek jeszcze się zapomina
hehe ale i tak jestem z nich taka dumna 
muszę im coś wymyślić żeby ich zabawić na wybiegu bo jak je wypuszczam i biorę się za naukę (niestety teraz sesja na studiach;/ ) to one nie chcą w ogóle biegać, a jak przy nich siedzę i zaczepiam to biegają jak szalone po mnie i wokół mnie. Także muszę coś wykombinować bo mi smutno kiedy nie mogę poświęcić im w ostatnich dniach tyle uwagi ile bym chciała. Macie jakieś pomysły ?

Chłopaki przybiegają do mnie po smakołyk (już się nauczyły że na szelest woreczka będzie coś dobrego) i jak już są obok mnie to ja im przed pyszczkiem smakołykiem i tak robię żeby za nim podążały (tak też nauczyłam pokonywać tor przeszkód ś.p.Dexterka)






muszę im coś wymyślić żeby ich zabawić na wybiegu bo jak je wypuszczam i biorę się za naukę (niestety teraz sesja na studiach;/ ) to one nie chcą w ogóle biegać, a jak przy nich siedzę i zaczepiam to biegają jak szalone po mnie i wokół mnie. Także muszę coś wykombinować bo mi smutno kiedy nie mogę poświęcić im w ostatnich dniach tyle uwagi ile bym chciała. Macie jakieś pomysły ?
