Strona 8 z 8

Re: Szczurki Bethesdy ;]

: wt lut 16, 2016 11:14 pm
autor: unipaks
No to zdrówka rekonwalescentce życzę! Mam nadzieję, że po wizycie nie będzie powodów do większych niepokojów. Wygłaszcz Inkę i resztę :)

Re: Szczurki Bethesdy ;]

: czw lut 18, 2016 10:29 pm
autor: Bethesda
Szwy zdjęte, ale guz chyba odrasta... Jest szansa, że to tylko opuchlizna po zabiegu, ale jeśli nie, to trzeba będzie wszystko powtarzać...
Tyle tego dobrego, że osłuchowo wszystko ok.

No dobra, jakoś to będzie. Muszę sobie założyć fundusz na sterylkę dla każdej kolejnej samiczki.

Szczurki wygłaskane :) Chociaż wolą demolować klatkę jak dawać się głaskać.

Re: Szczurki Bethesdy ;]

: czw lut 18, 2016 11:19 pm
autor: unipaks
Skoro rozrabiają, to znaczy że energia dopisuje i humor też;)
Jeśli rana się zagoiła a pod spodem widać jakby opuchliznę, może to być odczyn po szwach (czysta ropa); można wówczas przemywać to miejsce jodyną. Gdzie była operowana, w Legnicy?
Mam nadzieję, że jednak guz nie odrasta;)
Przeczochraj łebki :)

Re: Szczurki Bethesdy ;]

: pt lut 19, 2016 10:52 am
autor: Bethesda
W Zwierzyńcu ją cięli. Piasecki nawet tego guza oglądał, bo szwy zdejmowała stażystka i obie nie mogłyśmy sobie z Inką poradzić, tak się szarpała. A on przyszedł, wziął ją i od razu się ruszać przestała, czarodziej :P Powiedzieli mi tylko, żeby to obserwować. Jak guzek się będzie powoli zmniejszał, to znaczy, że to tylko opuchlizna po zabiegu. Jak nie... Trzeba będzie ciąć drugi raz.