szczury.org

Lola znowu dzis zaczela zachwycac sie tapeta, a ja jej wszedzie szukalam az przeklinalam patrze a ona tapetke zajada z fotelem. A pozatym mama mnie chyba zabije bo Kaya weszla do poszewki na i zrobila wyjscie ewakuacyjne

ja jestem w domu...

Osama zrobil piekna dziurke w ulubionym kocy mojej mamy...

nie rozumiem... czemu on nie moze niszczyc moich rzeczy?!

Bandyta nie niszczy... Bandyta kradnie.... wszystkie notatki pozostawione na biorku trafiaja do jego szuflady.... gdy czegos nie moge znalesc zagladam tam... jesli dosyc szybko sie zorientuje ze cos zginelo nie ma strat... ale po jednym dniu wszelkie notatki sa obsikane i nadjedzone :? ostatnio zjadl mi poczatem mojej pracy z polaka... wyszlam na chwile... i mialam dwie kartki na biorku.... jedna zawinol... a ja nawet nie zauwazylam... i trzeba bylo pisac od nowa :?

moj kradnie tylko jakies zarlo ze stolu jak wyczai ze cos jest.... I wywleka to gdzies w zaciszne miejsce...
a co do gryznienia to tez ma pare takich 'ulubionych' miejsc, ktore zawsze obgryza.. Zabezpieczam na wsyztskie mozliwe sposoby!

Aaaaa, sierściuch paskudny przegryzł kolejny raz kabel od głosnika. A tak był dobrze zakamuflowany za książkami na regale. Szczur tez sie zakamuflował, bo nie mam pojecia kiedy sie to stało.

hehe... a ja przywleklam wlasnie z garazu takie fajne plastikowe gietkie rurki... wystarczy przeciac je z jednej strony i poupychac do srodka kable... zadna bestia juz ich nie naruszy... :twisted:

[quote="krwiopijka"]hehe... a ja przywleklam wlasnie z garazu takie fajne plastikowe gietkie rurki... wystarczy przeciac je z jednej strony i poupychac do srodka kable... zadna bestia juz ich nie naruszy... :twisted:[/quote]
Oo! sprytne!! musze dedi'ego popytac o takie cacka

Kurde, to chyba tez musze takie rurki skombinowac. Ale naprawde ostatnio kabel juz był tak schowany ze nie mam pojecia jak do Taszka znalazła.
Moze szczury mają jakieś specjalne wyczucie kabli na odległość:)
W dodatku nie niszczą kabla bardzo, tylko robą chirurgiczne cięcie w jednym miejscu, no ale kabel do wymiany.

no to po kolei....hm..mam w pokoju 2 lozka,jedno nie sluzy do niczego oprocz szczurzych zabaw wiec juz go prawie nie ma-narzuty zjadal stopniowo sp.Rocky(wieeelkie dziury :lol: ,z poduszek tez cala wate wywalal :roll: ale najlepsze sa szczurzyce-maja manie odrywania guzikow od poduszek,raz patrze a na lozku mnoostwo guzikow poznoszonych w 1 miejsce rewelacja :lol: przegryzly kabel od telefonu(byl zabudowany w scianie,nawet nie wiedzialm,ze to przez moj pokoj przechodzi :!: nie mialam telefonu,nikt nie wiedzial co sie dzieje :lol: Rocky mial tez swietna zabawe-mam w pokoju torbe z mnostwem reklamowek-teraz to juz nie sa reklamowki tylko dziurawe strzepki w ooogromnychilosciach Ksiazek raczej nie ruszaja,to jest "dzialka"moich papug :lol: cuchy staram sie trzymac daleko od ich zabkow..mojego chlopaka szczurzyca pozjadala mu wsystkie koszule do pracy,ciagle musialam z nim biegac do lumpeksow po nowe :lol: Aha-zezarly mi male(da niwtajemniczonych takie buddyjskie koraliki..)-to nie wrozy nic dobrego.. Narzuty i poduszki to jednak raj dla nich :lol:

ojej to juz mi sie porty trzesa jak pomysle co te moje bede robily jak urosna :O:O:O
ostatnio Figa wlazla mi za szafe nie wazne ze przez nia nie wyspalam sie bo do 3ej w nocy czatowalam na nia az wyjdzie!
za szafa mam mnostwo kabli i gniazdko! tak sie balam zeby sie jej nic nie stalo! osierocila by 6 malych i co ja bym zrobila :?
ale wszystko jest w porzadku
bo jeszcze nie widzialam co ona tam zrobila za ta szafa a slychac bylo ciagle gryzienie! :O ciekawe!

biedna Natusia... taka umierajaca.... ledwo chodzi.... ale ładowarke do komorki to jakos dala rade porzegryzc i jestem bez komorki :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(:(:(:(:(

Dzisia Ziuta,która śpi na klatce wygryzła dziurę w poidle.Cała woda wyciekła zalewając pół klatki.Teraz za karę muszą pić samą pokrzywę, która wisiała w starym poidle. :twisted: A nie wiem kiedy kupię nowe.

heh,moja Gryzelda przy pierwszym zapoznaniu sie u mnie z poidlem odgryzla kawalek plastiku :roll: :lol: :lol: :lol:

dzisiaj wyciagam z szafy biustonosz-obsikany...drugi-obsikany...trzeci-obsikany...czwarty-obsikany...myslalam,ze umre ze smiechu :lol:

Obsikany obsikany, jeszcze nigdy nie obgryzły Ci ramiączek albo nie wygryzły dziury w miejscu sutka? Wyporzyczyć Ci moje gryzaki?