Strona 8 z 20

Re: [KICHANIE] temat glowny

: pt lis 12, 2010 6:07 pm
autor: nausicaa
niegdy nie słyszałam o beta glukanie w płynie...a ten immuno to chyba ten sam, ale ja nigdy nie stosowałam, więc nie jestem pewna...niech się ktoś bardziej obeznany wypowie. trzeba by na skład spojrzeć, czy nie ma tam czegoś niedobrego dla szczura. bo to brzmi mi jak beta glukan plus coś do tego

Re: [KICHANIE] temat glowny

: pt lis 12, 2010 6:55 pm
autor: Daithver
chyba, ze kupie w kapsułkach, tylko jak to wtedy podawać szczurkom i w jakiej ilości ??? i znalazłam beta gluken w płynie dla dzieci, za 35 zł :P,a ten immuno stoi w granicach 25 zł

Re: [KICHANIE] temat glowny

: sob lis 13, 2010 11:17 am
autor: unipaks
Dawka beta wielkości ziarnka sezamu , nie więcej; rozpuszczałam tę ilość proszku w kropelce soczku lub osłodzonej wodą herbaty, nasączałam tym małe kawalątko miękiszu chleba i potem maskowałam smak i zapach leku odrobiną masełka , serka danio - jadły . Beta wchodziło łatwiej niż scano , które nie podchodziło im z niczym i trzeba się było nieźle nagimnastykować.
Tyle że nie wiem , czy masz rzeczywiście potrzebę podawania leków odpornościowych - kichanie ze stresu czy uczulenia na ściółkę minie po ustaniu przyczyn , a teraz wystarczyłoby bogate w warzywka i zieleninkę jedzonko , do tego mniej kaloryczne owoce. Scano czy beta oraz preparaty witaminowe przydają się ( oby nie było potrzeby, bo zdrówka życzę ogonkom!) , kiedy pojawia się prawdziwa choroba i należy wtedy wzmocnić organizm, by uporał się z przeziębieniem czy innym niedomaganiem bez antybiotyku . Organizm łatwo się przyzwyczaja , więc dając scano , beta czy echinacea należy pamiętać o nieprzekraczaniu zalecanego czasu podawania i potem zrobić miesięczną przerwę. Spróbuj dobrego, zdrowego jedzonka albo w ostateczności dawaj po maleńkiej kropelce syropu Bioaron , ale wtedy już bez Vibovitu

Re: [KICHANIE] temat glowny

: ndz lis 14, 2010 10:06 pm
autor: Daithver
Dzięki za pomoc ;)
Maluszek juz nie kicha, znaczy sie normalne, że czasami sobie kichną ze starsza xD ale na wszelki wypadek kubie bioaron, żeby w apteczce czekał (obym nie musiała go nigdy używac)

Re: [KICHANIE] temat glowny

: sob lis 20, 2010 12:57 am
autor: molll
Czy ktoś może rozwiać moje wątpliwości i pomoc stwierdzić czy moj szurek kicha czy kaszle? Dołączam linki do filmików z krótkich ataków... Dodam że jest to dośc głośne jak na takiego malutkiego szczurka a do tego dolącza sie takie jakby popiskiwanie w tle, jak gąbka o szybe... jesli to kichanie to napewno nie sa to zwykle psiknięcie :/ tymbardziej że czasem potrafi mieć cała ich sesje po rząd która przeszkadza nawwet w jedzeniu. cholera martwie sie coraz bardziej. A dobrego weta w poblizu nie ma :/

http://www.speedyshare.com/files/25279432/MOV08022.AVI
http://www.speedyshare.com/files/25279414/MOV08023.AVI

niestety trzeba pobrac filmiki zeby obejrzec - jakis blad wyskakiwal kiedy chcialam zaladowac je na you tube :/
bede wdzieczna za porade :(

Re: [KICHANIE] temat glowny

: sob lis 20, 2010 12:31 pm
autor: unipaks
Nie mogę odtworzyć. ale podobny problem był poruszany stronę wczesniej :)
Chyna pisze:W moim temacie jest więcej (link w stopce), krótkie pytanie: czy jeśli Alan dostał dziś beta gluken i vivobit mogę Mu dodać również echinacę?

Do kichania i "szczekania" doszedł odgłos jaką wydaje wilgotna ścierka myjąca okno.
Poza tym wszystko inne ok, płucka (jeszcze chyba) nie zaatakowane acz już powolutku jakby coś, ale na pewno jutro znów do Legwana.
Paul - Julian nazwał to "gumkowaniem noskiem"

Jeśli to takie odgłosy , szczurka powinien obejrzeć i osłuchać wet , a tymczasem możesz podać mu Bioaron po 1 kropelce dziennie oraz Echinacea - jeżówka purp.- pół tabletki , ale nie piszesz w jakim wieku jest Twój szczurek , może młodemu wystarczy ćwiartka. Niech mnie ktoś skoryguje jeśli jest inaczej. Jeśli nie masz w tabletkach , można podawać Echinacea purp. w kroplach ale ona jest na bazie alkoholu więc tabletki byłyby zdrowsze - 1 kropelkę dziennie przez tydzień do 10 dni i potem miesiąc przerwy. Zamiast Echina można dawać 1/3 kapsułki Scanomune albo Betaglukan - tyle proszku co malutkie ziarnko sezamowe.
Pod noskiem smaruj maścią majerankową , ułatwia oddychanie, możesz też ustawić obok klatki miseczkę mocno ciepłej wody z kilkoma kroplami Olbas oil .
Do weta możesz wziąć wydrukowaną tabelę leków bezpiecznych dla szczurków , wtedy po zważeniu ogonka dobierze odpowiednią dawkę do wieku i wagi - np młode szczurki poniżej 4 mies. nie powinny dostawać Enroxilu , lepiej Tylozynę w zastrzykach.
A w dziale o weterynarzach poszukaj dobrego w Twoich okolicach, bo lepiej gdzieś z ogonkiem dojechać niż narazić na szkody z ręki niekompetentnego weta
Mam nadzieję , że to tylko przeziębienie , ale moim zdaniem z uwagi na te niepokojące dźwięki szczurek wymaga osłuchania oskrzeli i płuc

Re: [KICHANIE] temat glowny

: sob lis 20, 2010 6:06 pm
autor: molll
dzięki zobaczymy co to będzie :) póki co śmiga i energii nie traci a i echinacea w szufladzie :)

Re: [KICHANIE] temat glowny

: pn lis 22, 2010 6:10 pm
autor: zuzka-buzka
Więc, nie zaczynamy zdania od więc :P ale dobra, przechodząc do sprawy: chodzę do weta, Silesia-Vet w Bytomiu, był tutaj polecany, ale mniejsza o to. Próbuję się domyślić, czy moim szczurom coś jest, czy jestem przewrażliwiona. Byłam u weta, owszem, ale tylko dał ivermketynę i powiedział, że zdrowe. Pewności jakoś nie mam, bo podano Iv. w środę prawie tydzień temu, a oni wciąż się drapią i to dosyć namiętnie! Kichają, czasem mają taki "napad" i kichną kilka razy, również tak dziwnie "mlaszczą"... Co im może być? I proszę o pomoc w wyszukaniu jakiegoś naprawdę dobrego weta w okolicach Piekar Śl, Bytomia (Kato to już trochę daleko :-\ ).

Re: [KICHANIE] temat glowny

: pn lis 22, 2010 6:46 pm
autor: Paul_Julian
Zabierz im całą ściółkę , wypucuj klatkę i daj tylko ręczniczki papierowe. W ten sposób wykluczysz alergię - mogą sie drapać od ściółki, od neutralizatora w proszku , nawet od proszku do prania czy w czymkolwiek pierzesz hamaczki.

Mlaskanie chyba nie jest związane z niczym :D Moje też mlaszczą , "żują gumę " i machają jęzorem na bok, jakby chciały coś wypluć . Moze im akurat futerko wlazło między zęby ;D

Re: [KICHANIE] temat glowny

: pn lis 22, 2010 6:49 pm
autor: zuzka-buzka
Ale czy ja wiem czy to takie mlaskanie... :P Tak jakby chrupali coś, ale nic nie mają... ??? dobra, zaraz zabieram wszystko co mieli w klatce, możliwe, że faktycznie są uczuleni na ten neutralizator. ??? Lub żwirek bentonitowy. A czy na coś z karmy mogliby dostać uczulenia? Albo na kaszkę błyskawiczną z HIPP?

Re: [KICHANIE] temat glowny

: pn lis 22, 2010 7:00 pm
autor: Sky
moje też tak mlaskają, szczególnie przed snem, to nic dziwnego.
Zrób jak Ci polecił Paul, wywal ściółkę i zastąp ją ręcznikami papierowymi, wtedy będziesz mogła stwierdzić, czy to przez nią.
Nie ignoruj kichania, bardziej wygląda to na uczulenie, niż chorobowe objawy, ale lepiej dmuchać na zimne.

Re: [KICHANIE] temat glowny

: ndz lis 28, 2010 6:33 pm
autor: Pająk
Tydzień temu byliśmy ze szczurkami u weterynarza. Zostały osłuchane, przebadane, zważone. Wszystko było w porządku. Ale teraz zaczęły kichać. Wcześniej zdarzyło im się raz dziennie, ale wczoraj i dziś, średnio raz na godzinę. Nie towarzyszy temu żaden inny objaw, poza tym, że czasem sobie kichną brykają bez przerwy, żadnej wydzielinki, żadnych świstów.
Od tygodnia mają inny żwirek, zamiast Hiltona - Pinio.
Ale zaczynam podejrzewać, że są uczulone na... farbę. Farbę, która zostawia ślad na ubraniach w postaci kolorowego pyłku. Dziś na wybiegu zauważyłam, że jak tylko zaczną niuchać ścianę - kichają. Klatka stoi przy ścianie. Czy to w ogolę możliwe by winna była farba?

Re: [KICHANIE] temat glowny

: ndz lis 28, 2010 6:39 pm
autor: Paul_Julian
Jak świeżo malowane , to możliwe. Może dałoby się tak nakleic np. tapetę i odsunąć klatkę , zeby nie gryzły ? ALbo to przez Pinio.

Re: [KICHANIE] temat glowny

: ndz lis 28, 2010 6:50 pm
autor: Pająk
One nie sięgają do ściany. Klatka stoi od niej jakieś 10 cm. Farba też nie jest pierwszej świeżości - rok ma. W teorii pyli jedynie kiedy się jej dotknie.

Re: [KICHANIE] temat glowny

: ndz lis 28, 2010 6:56 pm
autor: Paul_Julian
hmm, to chyba nie to w takim razie . Spróbuj je dac na ręczniczki, tak jak wyżej pisałem :) To najlepszy test.
Bo to , że kichają po niuchnięciu ściany to może byc powód sporadyczny. Farba na pewno pachnie, i jak niuchają to wciągają zapach czy pyłek.