szczury.org

klimejszyn pisze:Paul ja też byłam pewna, że moje huskusie maja czarne. dopiero na zdjęciach jak błysnęłam lampą widac było rozjaśnione źrenice

A też sie kiwają ?

Mucha321, jak te Goombasy w filmie o Mario Bros, tylko one brzydkie były

Fakt.

Wiem! Może Jovi się kiwa, bo on w końcu beige husky, nie black. Hm..

Nie wszystkie muszą się kiwać i nie wszystkie tak samo.

Jest jeszcze taka kwestia, że szczurki z bardzo jasnymi oczami mogą szybciej tracić wzrok, bo do oka wpada za dużo światła i siatkówka (część światłoczuła w oku) ulega uszkodzeniu. Więc z wiekiem mogą się bardziej kiwać.

Paul_Julian pisze:

klimejszyn pisze:Paul ja też byłam pewna, że moje huskusie maja czarne. dopiero na zdjęciach jak błysnęłam lampą widac było rozjaśnione źrenice

A też sie kiwają ?

nie, huskie się nie kiwają. z czerwonookich kiwają się u mnie tylko labisie i szampanek

Witam,
Mam pytanie. Czy tzn.że szczury z czerwonymi oczami mniej widzą czyli trudniej się oswajają, nie mogą przyjsc na zawłoanie, nie rozpoznają własciciela czy nie moga chodzic obok jego nogi? Mój szczuras jest jeszcze malutki, czerwonooki, ale jak go wypuszczam to nie za bardzo eksploruje rzeczywistosc... raczej chowa sie pod czym lub za czyms.

yoanna pisze:Witam,
Mam pytanie. Czy tzn.że szczury z czerwonymi oczami mniej widzą czyli trudniej się oswajają, nie mogą przyjsc na zawłoanie, nie rozpoznają własciciela czy nie moga chodzic obok jego nogi? Mój szczuras jest jeszcze malutki, czerwonooki, ale jak go wypuszczam to nie za bardzo eksploruje rzeczywistosc... raczej chowa sie pod czym lub za czyms.

Moje czerwonookie oswajały się tak samo dobrze, jak czarnookie. Przychodzą na wołanie po imieniu, poznają nas, chodzą za nami po domu, wspinają się na kolana i ramię. Same też radzą sobie doskonale, nie mają żadnych problemów z poruszaniem się po pokoju, meblach. Jedyna różnica, że bardziej boją się hałasów, kiedy nie mogą się zorientować od razu, co narobiło huku. Ale czarnookie szczury też boją się hałasów i najpierw uciekają, a potem dopiero patrzą, co to było.
Wszystkie szczury na wybiegu wolą się ukryć, bo czują się wtedy bezpieczniej. Muszą się przyzwyczaić i oswoić, zanim zaczną swobodnie zwiedzać. Powodzenia w oswajaniu szczurka!

u mnie jest tak że czarnookie na hałas zwiewają gdzie popadnie a czerwonooka zatrzymuje się i kiwa w ogóle boi się mniej, ale to raczej kwestia charakteru chyba niż oczu. szczury generalnie słabo widzą więc czerwonookie nie są jakieś bardziej upośledzone pod tym względem.

Dzieki za odpowiedz, pocieszyliście mnie

W dzień wydaje się, że mój husky ma oczy czarne, ale w nocy widać, że są ciemno-czerwone. Kiedy się boi albo coś w tym rodzaju, to zaczyna.. Rzucać się na boki, podskakiwać i wygląda, jakby panowanie nad ciałem stracił. oO

A mi się wydaje ze ma zapalenie ucha srodkowego, i niekoniecznie musi byc widac ze ucho w srodku jest czerwone.
Poza tym szczury maja taka bakterie ze czasami przez cale zycie sie nie ujawnia ale jak sie ujawnia tomw taki spoosb ze moze sie kiwac tracic rownowage, moze ta bakteria przejsc do mozgu i stad zapalenie najlepiej isc do veta poprosic o antybiotyk niektore szczury sa zmuszone do tego aby go brac przez cale zycie

Kolczatko, jak szczur ma zapalenie ucha środkowego, to kiwa sie w zupełnie inny sposób Te bakterie o których piszesz, to bakterie Mykoplazmozy, i piszemy już o tym na forum ( na temat zapalenia ucha też ).
Zgadzam sie z Toba , ze te bakterie mogą przeniknąć do mózgu, ale nie odbywa sie to tak od razu. Mykoplazmoza atakuje powoli, i już dłuuuuugo wczesnie pojawiają sie symptomy choroby ( najpierw wygląda jak przeziebienie), więc powinno sie zareagowac wczesniej.
Zresztą zapalenie mózgu a zapalenie ucha to cos innego. W obu przypadkach szczur nie kiwa sie na boki, tylko się kręci, chodzi do tyłu, przewraca. Moze tez kręcic sie np. w jedną stronę , i jeszcze chyba jak sie go chwyci za ogon , to sie nie wyrywa , tylko kręci. Szczurów nie wolno łapać za ogon, ale jest to jedna z metod sprawdzenia (tylko dokładnie nie pamiętam) .
Naprawdę wygląda to inaczej.

moje szampanki kiwają. tak lekko jakby bocznie. bardziej jednak haskulec. ale on bardziej ciekawski jest wiec moze dlatego. wydaje mi sie ze lapia perspektywę w ten sposob. bo zaobserwowalam to glownie gdy je cos zaciekawi.

Tak, starają sie dojrzeć co tam jest , złapać ostrość. Czerwonookie są prawie ślepe. Jak poznają teren i klatke , to go zapamiętają i sie nie kiwają. Ale jak tylko coś zmienisz w wystroju , to będą znowu sie kiwać , zeby zobaczyc co to

bardzo widoczne jest to gdy np wlezą po szafę gdzie jest ciemno,wtedy kiwaja sie najmocniej. wyglada to jak tkanie konia.

przy probie wyciagniecia spad szafy na gerberka szedl za palcem liżąc az do granicy cienia, wyraznie widzial granice gdzie jest ciemno a gdzie jasno;)

Powiem tak Że mój ogonek [*] też albinosek czerwonooki tak samo miał i własnie mnie zastanawiało dlaczego