szczury.org

Okruszek miał/ma świerzb. Wet zapisał taktic -"smarować od razu, potem za dwa tygodnie i przyjść". We wtorek natarłam go obficie lekarstwem, wysuszyłam, zdezynfekowałam w miarę swoich możliwości cały pokój, a on nadal się drapie... Czy to normalne? Kiedy powinien przestać?

Witam!
Ponad tydzien temu kupilem sobie szczura w zoologicznym, ale mam problem (z gory przepraszam, jezeli juz takowy post byl): moj szczur ma jakies dziwne uszy i ogon, a dokladnie tak jakby jakies krostki [grudki?] na uszach i ogonie. Nie wiem czy tak ma byc, czy to poprostu jakas choroba? ponizej zalaczam linki do fotek mojego szczura (jest jeszcze mlody i nieoswojony, to nie mialem za bardzo jak go sfotografowac:/). bardzo prosze o pomoc.
oto fotki:
http://users.interblock.pl/~hiper/forum/DSCF0011.JPG
http://users.interblock.pl/~hiper/forum/DSCF0013.JPG
http://users.interblock.pl/~hiper/forum/DSCF0014.JPG
http://users.interblock.pl/~hiper/forum/DSCF0015.JPG
http://users.interblock.pl/~hiper/forum/DSCF0016.JPG

Linki poprawione/ESTI

Na moje oko to swierzb. Zajrzyj w ten link, jest tam o tym napisane:

SWIERZBOWIEC - objawy i leczenie

I szybciutko do weta, i leczymy.

Podczepiam się pod Esti - zdecydowanie - pierwszy objawy świerzbu - ropne chrosty na uszach i ogonie, przeradzające się potem w strupki, co można zobaczyć na zdjęciu >> TUTAJ <<

link nie dziala... przynajmnije mi.. wyswietla sie tylko napis po niemiecku.

http://www.rattenwelt.de/abc/krank/grabmilben2.jpg - to jest dobry link
czyli mam kupic ten rivanol tak? ile on kosztuje?
dzieki za pomoc

Hiper po pierwsze, gdybys uwaznie poczytal tamten temat, to zauwazylbys, ze:

Rivanol nie pomaga na swierzb ale pomaga na gojenie, jest przeciwbakteryjny a jeśli zwierzę żyje w stadzie - istnieje duza szansa, że zwierzęta nawzajem wyiskają sobie świerzbowca.

Po drugie musisz isc do weta

Szczur powinien dostać zastrzyk z Ivermektyny, lekarz nie zabije Ci szczura jeśli będzie wiedział jak podać, jeśli nie będzie wiedział - zaraz Ci tu napiszę i będziesz mogła mu powiedzieć natomiast jeśli do weta nie pójdziesz - skończyć się może na prawdę źle, nie ma sensu czekać aż samo przejdzie bo to samo NIE przejdzie a może być tylko gorzej. Wiem, że rivanol działa ale on działa WYŁĄCZNIE na zewnętrzne objawy antomiast nie wybija świerzbu i będą stale nawroty, dodatkowo jeśli świerzb zaatakował narządy płciowe to tragedia, nie ma ŻADNEGO domowego sposobu by wyleczyć tak zaawansowaną chorobę.

IVERMECTRIN: 220 do 440 mikrogram na 1 kg masy ciała szczura, doustnie lub podskórnie, trzy razy co dziesiec dni.
Weterynarz musi dokladnie zwazyc i obejrzec szczura i podac zastrzyk lub dopyszcznie.

cholera, jestem zly na siebie ze kupilem takiego szczura:/
moze bardziej sie oplaca kupic nowego, a tego uspic?

A jak bedziesz chory to Twoja mama tez Ciebie uspi?

Ja umywam rece na razie...

ok, zaraz pojde to weterynarza sie zapytac co i jak:)
ps-esti pisalem do ciebie na gg

thx za pomoc

brrrr....-to wygląda tak strasznie :strach:
Mysle że będzie wszystko oki i się wyleczy maluszek
Trzymam ksiuki :czarymary:

Mam pytanie ...kiedyś słyszałąm ,że swierznb możne leczyś maścią na świerzb dla ludzi. moj aHekate czesto choruje na to paskudztwo i wtedy dostaje serie zastrzyków. Pomyślała sobie ,że mozna by było posmarować ją takz mascią. Świerzb u niej głównie odjawia się u niej tym ,że robia się jejnczarne plamy..teraz zaczeła się robić aleńka plama a raczej plamka..i nie chciałaabym faszeraowac ajj zastrzykami więc moze ta masc by ;omogła...
co wy o tym sądzicie
poazdrawiam i z góry dziekuje

Tematy polaczone/ESTI

[quote="olaihekate"]dostaje serie zastrzyków.[/quote]
a co dostaje? jaki lek?
bo jak juz wczesniej napisane najlepiej sprawdza sie Ivomec (Ivermectrin)
Z mascia dla ludzi bym nie ryzykowala.

Jest 1001 lekow na ectopasozyty na rynku i lepiej lub gorzej wszystkie dzialaja tak samo.
Ale problem pojawia sie w stezeniach substancji czynnych w poszczegolnych lekach. Trzeba byc ostroznym stosujac jakis lek u innego gatunku, niz przewiduje producent specyfiku. Dla czlowieka dawka substancji czynnej moze byc niegrozna, za to u szczura to samo moze juz wywolac obajwy zatrucia.
Co do Hekate - jezeli mowisz ze to powracajacy swierzb, to poza leczeniem zwierzaka nalezaloby mu podniesc odpornosc. Choroba zaczyna sie gdy spada odpornosc. Na szczurze zawsze beda zyc pasozyty (na czloweku tez zyja i maja sie dobrze), ale rozmnazac sie i przeszkadzac zaczynaja gdy zwierze jest oslabone. Jezeli to juz ktorys raz z rzedu, moze pomysl o jakiejs kuracji wspomagajacej - witaminki, echinacea, zmiana jedzenia?

Chciałam bym sie dowiedziec jedna rzecz :nie2: . moj ogonek ma na ogonie i na uszach chrosty ,białe i czerwone :ops: . co mam z tym robic !:telefon: :nie2:

Posty polaczone z istniejacym tematem/ESTI