szczury.org

fuuuu jakby mi to to uciekło to by był niezły cyrk, pewnie bym się wyprowadziła z domu na jakiś czas

Eee... robaczka się bać, hi hi hi

No ja niestety tak mam... Śmieją się ze mnie, bo nieraz śmieszne ruchy wykonuje jak nadleci jakieś stworzenie typu chrząszcz... Machanie rękami itp Bo jak coś podpełznie to tylko uciekam

Ja tam się pełzaczy nie boję, ale pszczoły, osy, to już gorzej... albo chrabąszcze, one są straszne!
Ale teraz mam swoją osę więc muszę się oswoić...

Ja niecierpie slimakow 0_o fuuuuuu

Jak to WLASNA OSE????? :shock:

Tez bym nie mogla karmic groszkow czyms zywym...patrzec jak je zabijaja... :?

He he, a takto
Pełzała po szkolnym korytarzu, nie zdążyła chyba wrócić do ula, taka była słabiutka i śnięta... no więc, dałam jej cukru z wodą (taką paciajkę) zjadła ze smakiem, a potem włożyłam do pudełeczka i dałam trochę szmatek żeby było ciepło, a ona zagrzebała się i zasnęła (tak uroczo czułki złożyła) śpi już 2 dni Jest taka urocza i kochana

Ja ich nie dotykam ! Uzywam pesetki OCHYDA No ale co zrobic jak lubią !

Czesem podaje moim gryzoniom larwy macznika czy świerszcze. Czy mogą jednak dostawać karaczany? i czy jest różnica czy dostaną np. madagarskiego czy szarego?

sądzę, że jest różnica, na pewno w smaku
ale był już temat o żywym jedzeniu

czytałam, ale tam głównie o mącznikach

mączniki hodowałam i hoduje nadal, tak samo jak świerszcze. Ale teraz bardziej mnie interesują karaczany

a co z pająkami, czy mogą szczurowi zaszkodzic, bo u mnie w bloku kolo sierpnia pojawiają sie cale stada takich ogromnych (jak na polske to giganty) pająków brązowych i owlosoinych (nawet do 2 centymetrow cialo a z nogami to jakies 4-6, wylaza z pionu wentylacyjnego, moze jak mam szczura to sie wyniosą, mo u mojego chlopaka ptrzez czczurzy zapach wyniosly sie myszy

mysle ze pająki nie zaszkodzą, moja Kinia już wrąbała dwa - upolowała sobie i widziałam już tylko jak nóżki trzymała w łapkach...od tej pory minął tydzień a z nią wszystko ok już jej nie zabraniam polować na pająki

Hehhe. Mój wariat poluje na prusaki (ach, uroki mieszkania w starych blokach :roll: ) . Nie pozwalam mu, bo mamy dezysekcje i m ógłby sie struć. Próbowaliście kiedyś odebrać szczurowi samodzielnie upolowaną zdobycz? Trudna sprawa. Ostatnio wspiął się na firankę wariat, a z pyska sterczały mu drgające jeszcze odnóża karalusze, fuuuj.

fajnie, to niech sobie na pajaki poluje moze sie wystrasza i sie wyniosa, bo sa wredne i bolesnie gryza, mam nadzieje, ze jej nie uzra, bo to swedzi i dlugo sie goi

moja zjada male pajaczki a nawet czasem uda jej sie złapać muche