Strona 8 z 9
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: pn lip 31, 2006 2:18 am
autor: Shurka
Kasiula, nie wiem czy jest u mnie w jaworznie wet, który zna się na szczurasach. Dobrze wiesz, że większość specjalizuje się w chorobach psów, kotów, zwierząt, które w domach można spotkać na codzień.
Smaruję małym noski maścią majerankową i powiem, że mam wrażenie, że ich stan się polepszył, a przynajmniej w momencie,w którym wypuszczam je z rąk-nie gadają. Jeszcze kilka dni im noski posmaruję, a później będę je dokładnie osłuchiwać. Jak na razie wydaje się być wiele lepiej.
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: pn lip 31, 2006 10:02 am
autor: ESTI
Shurka, masc majerankowa to jak balsam do ciala - przeziebienia nie wyleczysz. To tylko wspomaga leczenie a nie go zastepuje. Jesli juz to podawaj srodki na wzmocnienie (scanomune, vibowit, westamicyne), rutinoskorbin, witamine c a jesli trzeba bedzie antybiotyk - tak jak pisalam wczesniej.
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: pn lip 31, 2006 10:08 am
autor: Viss
U mnie Juko charczała, kichała i trzeszczała jak zepsute radio. Nic nie pomagało, żadne antybiotyki, wyeliminowałam też alergię. Dr Bielecki biedził sie nad nią długo, aż w końcu podał steryd 3-dniowy (steryd jako ostateczność, zwłaszcza, że Juko to jeszcze maleństwo, ze 2 m-ce wtedy miała i to chyba niecaełe) i przeszło jak ręką odjął. Nazwy sterydu niestety nie podam, bo nie pamiętam.
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: pn lip 31, 2006 10:30 am
autor: ESTI
Viss, jesli steyd pomogl, to moze rzeczywiscie byla to alergia, skoro tak dobrze zareagowala.
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: pn lip 31, 2006 10:36 am
autor: Viss
Pytałam o to Bieleckiego, ale nie powiedział nic, co by ten domysł potwierdziło. Jednocześnie wszystko co mogło ja uczulać (no, oprócz mnie i lubego) usunełam, robiłam jej przeprowadzki, żeby sprawdzić czy nie ma zmian i w ogóle cuda niewidy, w sumie trwało to z miesiąć i nic nie pomagało. Z całą pewnościa są alergeny, ktorych usunąc z domu nie mogę, ale czy nie spowodowałyby nawrotu choroby?
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: śr sie 16, 2006 5:46 pm
autor: Gosiek
Jestesmy po wizycie u lekarza.Tolek od czasu kiedy go mam czyli od 4 dni ma charczacy oddech i kicha czasami, poza tym jest bardzo spokojny ale apetyt nawet ma zwlaszcza na dobre rzeczy.
Bylismy u lekarza osluchal go " na ucho " i powiedzial , ze z płuckami wszystko jest ok, podał mu calcium 10 % i kazal poczekac do piatku.Jezeli charczenie nie przejdzie to twierdzi , ze taki jego urok , jezeli przejdzie to kazal przyjsc i ze wtedy poda mu cos jeszcze. Mam nadzieje, ze sie nie myli.................czekam do piatku
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: śr sie 16, 2006 6:11 pm
autor: ESTI
Gosiek, w Krakowie na pewno jest wet, ktory nie bada "na ucho". :?
Tak sie szczura nie bada, wiec tym co powiedzial mozna sobie podetrzec zadek.
Powinnas isc skonsultowac sie z wetem polecanym na forum --> dzial weterynarze.
Z tego co piszesz, to maluch jest najmniej przeziebiony, a moze miec tez zmiany na plucach, co trzeba szybko leczyc, bo zapalenie pluc jest ciezkie do wyleczenia, a czesto zmiany pozostaja do konca zycia.
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: śr sie 16, 2006 7:48 pm
autor: Gosiek
Wiem, ale wystraszylam sie i chcialam to skonsultowac jak najszybciej, a znajac zycie do lekarza, ktory jest ok sa tygodniowe terminy - moj wet bedzie dopiero we wrzesniu.Huta to wyprawa na pół dnia a ja przy swoim trybie pracy nie moge sobie na to pozwolic.
Tolek musi byc zdrowy bo nie wyobrazam sobie by moglo byc inaczej a poza tym w poniedzialek odbieram drugiego małego szczurka.
Moze znacie jakiegos dobrego lekarza w dzielnicy Krowodrza ?
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: śr wrz 06, 2006 9:07 am
autor: violet
No to mam klopot.. Mimo ze przy ostatniej wizycie u weta nie zdiagnozowano u Speeda choroby, to znow daly sie slyszec u niego niepokojace dzwieki - wy to okreslacie jako charczenie, nie wiem czy to to samo ale przypuszczam ze wlasnie o to chodzi... O 5 rano obudzil mnie tym wlasnie charczeniem, przy czym zachowywal sie normalnie.. wzielam go na rece i zaczelam masowac po brzuszku i pod szyja - szczurek po tym masazu tak jakby cos "odkaszlnal" i charczenie ustalo... Do tego Drops po chwili dostal ataku kichania i kicha co chwile do tej pory.. Poczekalam tylko az mama sie obudzi i juz o 8 bylam na Brynowskiej w klinice, gdzie niestety odeslano mnie do domu, bo pani doktor od gryzoni przyjmuje od 14 ( chyba zapomnialam do czego sluzy telefon :/ ).. teraz czekam i umieram z nerwow..
Beep jak na razie nie ma objaw zadnej choroby, tylko nie wiem, czy sie nie zarazi? Moze powinnam go przeniesc do osobnej klatki?
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: śr wrz 06, 2006 7:27 pm
autor: ESTI
Szczurow nie rozdzielaj.
Nie jestem w stanie powiedziec Ci co jest sczzurkowi, gdyz go nie widze i nie slysze.
Najlepszym rozwiazaniem bedzie wizyta u weta.
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: czw wrz 07, 2006 7:18 am
autor: violet
Napisalam to juz w temacie o moich szczurkach, ale skoro i tu zaczelam to tu rowniez dokon cze
Po wizycie u weta na Brynowskiej:
Bardzo mila pani wet osluchala szkraby, zmierzyla temp. ( Speed-38, Drops-37 ).. no i diagnoza jest taka:
Speed-zaostrzone szmery oskrzelowe, Drops kichanie, obserwacja w kierunku gornych dróg oddechowych :-(
Chłopcy dostali po dwa zastrzyki z Enrobiofloxu i Dexafortu..
Teraz musze 2 x dziennie podawac im doustnie Enrobioflox, Speedowi 0,2 ml, Dropsowi 0,1; oraz Biostynin ( Biostynium? ) i jogurcik naturalny..
Za 10 dni na wizyte kontrolna...
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: ndz wrz 10, 2006 12:51 pm
autor: Gosiek
Słuchajcie ja chyba zwariuje.
Tak jak pisalam wczesniej Tolek od chwili kiedy go mam charczał i kichał.
Bylam u weta na poczatek podak mu Baytril i Wapno.
Poniewaz poprawa byla chwilowa /tzn teraz mniej charczy ale jeszcze kicha/udałam soe do drugiego weta a on podał mu jednorazowo Borgol i Dexfort. Tolek jednak dalej kicha mniej ale kicha, charczenieprawie ustało.
Teraz wzielam sprawy w swoje rece podaje im vibovit do wody nie wiem tylko jak czesto mozna go podawac,dostaja ziólka na podniesienie odpornosci i mam zamiar kupic jeszcze echinace.Zobacze co bedzie.
Pytałam weta o scanomune i powiedział mi, ze to nie jest dobry srodek dla szczurkow bo jest za silny a nie mozna go odpowiednio podzielic- nie wiem co dalej poradzcie?
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: ndz wrz 10, 2006 1:24 pm
autor: limba
[quote="Gosiek"]Pytałam weta o scanomune i powiedział mi, ze to nie jest dobry srodek dla szczurkow bo jest za silny a nie mozna go odpowiednio podzielic[/quote]
Ja pierwszy raz slysze taka opinie. Znam i chodze do kilku wetow, i nigdy nie spotkalam sie z odradzaniem, wrecz przeciwnie.
Jednorazowo Borgal? To bezsensu. Borgal to antybiotyk i jednorazowa dawka absolutnie nic nie da. Czy maly byl osluchiwany, ale stetoskopem, a nie na ucho :? ?
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: ndz wrz 10, 2006 7:29 pm
autor: Gosiek
Alez skad ani jeden wet ani drugi nie pokwapili sie zeby osłuchac szczurka.Pytalam weta czy mam jeszcze przyjsc ale powiedzial mi, ze jezeli bedzie dalej kichal i mu nie przejdzie to mam przyjsc na inchalacje codziennie przez pare dni.
Juz sama nie wiem co robic

?
Co prawda widac jakas poprawe ale jak na moje oko to szczurasek nie jest zdrowy, duzo spi, wstaje zeby cos przekasic pobiegac z małym Rogerem i idzie znowu spac.Nie wiem moze ja panikuje ale jak czytam ze pani doktor sprawdza goraczke szczuraskom ,osluchuje stetoskopem to widze, ze ci moi weci sa do kitu jezeli chodzi o szczurki.
[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie
: ndz wrz 10, 2006 8:18 pm
autor: limba
W dziale z weterynarzami masz kilku polecanych wetow w Karkowie.
Nie wiem co to za pomysl ze jedna dawka antybiotyku ma pomoc. Udaj sie do ktoregos z polecanych wetow.
Inhalacje jakby co mozna spokojnie zrobic w domu.