Strona 71 z 138

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: wt lip 21, 2009 11:11 am
autor: yss
jesteście hore na ómyśle....

z tych 18 kg to część wyszła razem z malcem, a część to była woda z obrzęków.... zostało mi trochę mniej niż 18 :D
aniu, lepiej czy gorzej, mnie to akurat zwisa, ile ważę, a nawet mi się podobała pewna okrągłość. ale porobił mi się w okolicach pupy i talii okropny cellulitis :/ a to nie jest ładne. coś z tym trzeba zrobić koniecznie.
no i ten karmiący wielki cyc :D dziwnie mi z nim.

sheila: no, nie mam, to prawda :-[ a to niedobrze?
[smarowałam brzuch od 3 miesiąca zwykłą oliwą z oliwek]

my dziś byliśmy u doktora. mamy inną maść na buzię i mamy nowy lek na robienie kupy [mały 3 dzień bez kupy] i na kolki, zwie się to debridat. dobre ponoć. maluszek wg lekarza urósł i bardzo się zmienił, oraz jest bardzo ładny. O0
załapał się w gabinecie na pluszowego łosia. cieszył się i machał do niego rączkami :) wydał też z siebie przyjazny dźwięk, żeby zachęcić łosia do większej aktywności.


ja oczywiście nie zdążyłam napisać, że widziałam Ninkę - śmiszna jaśniutka dziewczynka :) za to mamę ma okropną - mama twierdziła, że Ninka drze książki, a Ninka bawiła się dwiema i wcale nie uszkodziła, o! :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: wt lip 21, 2009 11:22 am
autor: Magamaga
yss - wyglądasz świetnie, zgadzam się z dziewczynami - absolutnie nie widać, że urodziłaś dzidziola - może jednak znalazłaś go w kapuście, przyznaj się?

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: wt lip 21, 2009 11:28 am
autor: yss
hhyhy
no naprawdę, to jest częsty dialog ...
wczoraj kończyłam się w łazience szykować do wyjścia na spacerek. wchodzi mój p. z synkiem leżącym mu na rękach [główka w dłoni, tułów w obu rękach. maluszek leży plackiem brzuszkiem do góry, rączki mu zwisają luźno, oczka się rozglądają. ma na sobie brązowe ubranko].
on: no popatrz.
ja: iii! co to?
on: nie mam pojęcia. ale jest brązowe.
ja: skąd to wziąłeś?
on: leżało sobie i się gapiło, to wziąłem.
ja: tak sobie leżało? takie brązowe fajne coś?
[maluszek uaktywnia rączki i wymachuje nimi]
ja: to się rusza! to jest żywe! ale to się fajnie rusza! o, i patrzy! to miłe!
on: myślę, że to gąsieniczka. i nie wiem co ty na to, ale ja chcę żeby to z nami zostało.

;D

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: wt lip 21, 2009 11:33 am
autor: Magamaga
To by wiele tłumaczyło - gąsienniczki lubią kapustę :D.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: wt lip 21, 2009 9:08 pm
autor: Sheila
yss pisze:
sheila: no, nie mam, to prawda :-[ a to niedobrze?
[smarowałam brzuch od 3 miesiąca zwykłą oliwą z oliwek]
W następnym życiu spróbuję :)
Mów mi zebra :) a raczej - kompleks - zebra. Na brzuchu, dramat. Pamiątka.

Fajnie się te wasze dialogi czyta :) Myślałaś nad książką dla forumowych dzieci, o kapuście i takich tam? :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: wt lip 21, 2009 9:54 pm
autor: pin3ska
yss, ja podejrzewam, ze to 18 kilo to w tej torbie targasz, bo na pewno nie na figurze :P

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: śr lip 22, 2009 7:35 pm
autor: Asmena
yss pisze:on: nie mam pojęcia. ale jest brązowe.

Asmenkę odwieźli do szpitala psychiatrycznego z powodu silnego i bardzo niebezpiecznego ataku śmiechu.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: śr lip 22, 2009 11:06 pm
autor: Ania
yss pisze:ja oczywiście nie zdążyłam napisać, że widziałam Ninkę - śmiszna jaśniutka dziewczynka :) za to mamę ma okropną - mama twierdziła, że Ninka drze książki, a Ninka bawiła się dwiema i wcale nie uszkodziła, o! :)
Ciotka na zbyt wiele pozwala :D
Młoda "przyszła" do domu i porwała mi całą broszurkę dot. tak ważnej czynności jak wybielanie zębów :P
Dotarło, co dotrzeć miało? :D Tytuł podoba się? :D

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: ndz lip 26, 2009 2:24 pm
autor: odmienna
...są jakieś wieści z Pruszkowa??? bo można ze stresu paznokcie poobgryzać(choć nawet nie umiem tego robić)...

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: ndz lip 26, 2009 4:39 pm
autor: Czerwonaona
Ratta jak tam co tam...ja to tu zaglądam i czekam na wiści i aż w bezdechy wpadam.
Ania może ty pochwal się swoją małą cudownością targającą wszystko co papierowe:)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: ndz lip 26, 2009 5:24 pm
autor: RattaAna
odmienna, Czerwonaona - już się melduję nadal 2w1 :) poleżymy sobie jeszcze do końca lipca, a potem mogę już wracać pomału do normalnego życia, bo nadejdzie bezpieczny czas dla córci; coraz ciężej się robi, mała szaleje nocami i skacze po pęcherzu (czasem to naprawdę boli!), ale ogólnie jest ok ;)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: ndz lip 26, 2009 5:53 pm
autor: Czerwonaona
No te ostatnie tygodnie(dni)potrafią być bolesne jak dzidzia rozbrykana.
No ale do końca lipca już nie długo no i pozniej tylko mieć nadzieje żeby szybko poszło.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: pn lip 27, 2009 9:58 pm
autor: yss
ratta, to ile ci jeszcze zostalo?

ja tez w 9 miesiacu moglam juz znowu chodzic. ale i tak lipa, bo ciezko mi bylo z tym baniakiem i chetnie lezalam....

daj znac jak tylko sie rozpakujesz. albo niech tż da nam znac :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: wt lip 28, 2009 12:35 am
autor: pin3ska
yss pisze: daj znac jak tylko sie rozpakujesz. albo niech tż da nam znac :)
RattaAna.zip
RattaAna.rar

;D ;D ;D Nie mogłam sie powstrzymac ;D

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: wt lip 28, 2009 11:29 am
autor: yss
yhyhy
Obrazek