Strona 71 z 111
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: wt sty 15, 2013 9:56 am
autor: valhalla
Jak nie urok, to sraczka...
Trzpiot bez zmian, natomiast Człapowi wyrosła niewielka gulka na pysiu. Właściwie nawet nie gulka - po prostu ma pyszczek opuchnięty z jednej strony. Z jednej strony szczur, z drugiej chomik
Jak na złość, spuchł 4 godziny po powrocie od weta - wczoraj wieczorem. Przez noc nie urosło.
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: wt sty 15, 2013 12:19 pm
autor: Arau
Dokładnie jak Bubuś... Najpierw była mała gulka, potem opuchł pysio, a teraz znów gulka, tylko duża i twarda... Leć do weta, to może uda się uniknąć nacinania naszych chłopaków... Kciukam!
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: wt sty 15, 2013 3:33 pm
autor: odmienna
Człapuli śmiało bezczelne "cuś" pysio wykrzywić??!!!! wrrrrrr

.
(jak tak "piorunem" wyrosło, to nic, tylko ropień... jejku.... na pysiach.... Bubuś, Człapek- "oż wy, w mordkę!" - nie dajcie się chłopaki takiemu badziewiu )
Trzpiotul; nie gryź Opiekunóóów.... czym cię będą karmić i głaskać?
(kciuków zaciskać koniecznie nie muszą, bo robimy to my
)
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: wt sty 15, 2013 3:51 pm
autor: valhalla
Jedziemy i tak do weta, bo dziś mają być już wyniki krwi Trzpiota.
Mam nadzieję, że to nic groźnego, tak się boję ropnia w pysiu

Ale zareagujemy w ciągu 24h od zauważenia ropnia... więc mam nadzieję, że w porę.
Zacznę brać termos i kanapki na wieczorne wycieczki do Medicavetu

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: wt sty 15, 2013 9:17 pm
autor: Entreen
No jakże tak można! Obu chorowitkom pstryczka w nos i buziaka w brzuchola. No bo to tak nieładnie, denerwować tylu ludzi
Koniecznie napisz, jak wizyta, a my tu zaciskamy kciuki

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: wt sty 15, 2013 9:21 pm
autor: Arau
I jak i jak?
Mam nadzieję, że ropień będzie tak miły jak u mnie i nie wejdzie do pysia...
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: wt sty 15, 2013 9:21 pm
autor: valhalla
Coś nie ma szczęścia... spełniają się najgorsze scenariusze ;/
Wyniki Trzpiota są dobre. Jeden parametr podniesiony lekko, zapewne przez Galastop. Ale nie tak, żeby powodować taki stan. Więc niestety, jednak chyba przysadka. Chociaż jak to z przysadką bywa - 100% pewności tylko sekcja wykazuje

Stan Trzpiota nie zmienia się, jakoś tam funkcjonuje. Spowolniony jest, ale rusza się, je i pije. Czyli jak pisałam - bez zmian.
Człapek miał robione RTG. Ropień wewnątrz pyszczka (zapomniałam fachowej nazwy), jeden ząb na bank do usunięcia, a czy więcej, to się zobaczy. Jutro się zobaczy, bo jutro będą ciąć. Człap został na noc w Medicavecie, w klatce obok jakieś ładne szczurzysko było (może ktoś z forum ma dumbo niebieskiego i zostawiał go dzisiaj w MV?

), więc ma z kim sobie pogadać po szczurzemu. Zachwycony nie był, ale RTG nawet na żywca dał sobie zrobić.
Tak więc jutro trzeci dzień z rzędu w Medicavecie... a przecież są osoby, które bywają tam niemal codziennie... podziwiam, ja już mam dość. Albo zmniejszę liczbę szczurów, albo kolejnego mieszkania szukamy na Ochocie
1,5-roczne szczury. Nigdy nie chorowały (no, Trzpiot raz był przeziębiony). I teraz co...?
No, jak to co - SZCZURY. To słowo mówi wszystko.
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: śr sty 16, 2013 3:52 pm
autor: valhalla
Jedziemy dopiero wieczorem, ale wieści z MV już są.
Człap się przespał

Ale ropnia... nie było. Otworzyli i okazało się, że nie ma żadnej ropy. Jest tylko obrzęk pyszczka - podobno już zresztą się zmniejszył (dostał wczoraj antybiotyk i lek przeciwzapalny). Tak więc Człapek już się obudził, wszystko jest dobrze.
A Trzpiot przechodzi z Galastopu na Dostinex

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: śr sty 16, 2013 3:56 pm
autor: Eve
Brawa dla Człapka ! Brawa dla Trzpiotka !
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: śr sty 16, 2013 5:16 pm
autor: xiao-he
Hurrra! Oby tak dalej

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: śr sty 16, 2013 10:55 pm
autor: valhalla
Odebraliśmy Człapa. Wygląda prześmiesznie

Wygolili mu pół mordki. Obrzęk faktycznie się zmniejszył, dostaje antybiotyk, przeciwbólowy i steryd. W lecznicy podobno ciągle jadł

A skoro Człapek ma apetyt, to źle nie jest. Rwał się do głaskania, a brata powitał z radością.
Trzpiot cały dzień przeleżał w hamaku, bałam się, że to pogorszenie, ale chyba to przez brak brata - wkrótce po powrocie Człapka Trzpiot zszedł na dół i zaczął jeść

Ożywił się po jego powrocie. Już teraz będą nierozłączni

Trzpiot dostał jeszcze dziś Galastop, a od kolejnej dawki przechodzimy już na Dostinex. Poza tym będzie dostawał osłonowe leki na wątrobę, żeby ją trochę odciążyć.
Reszta szczurów w porządku. Klusek przełamał kolejną barierę i siedział dziś przy misce z Węgielkiem i Czmysiem. Siedzieli razem i wszyscy trzej jedli

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: czw sty 17, 2013 10:13 am
autor: Arau
Jak dobrze, że jest dobrze

A jedzenie łagodzi obyczaje ^^ (no chyba, że jest to coś wybitnie dobrego, wtedy mogą się nawiązać konflikty - on liznął dwa razy więcej ode mnie! A on pomaga sobie łapkami! Nie odpychaj mnie!

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: czw sty 17, 2013 11:04 am
autor: Entreen
Cieszę się, teraz kciukamy za Trzpiota - niechże nie tylko stoi w miejscu, ale i się poprawia
I fajnie, że chłopaki się łączą - wspólne jedzenie z miski to dobry znak

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: czw sty 17, 2013 12:54 pm
autor: valhalla
Byłem na imprezie w akademiku... nie pamiętam, co wypiłem... ale po obudziłem się z wygoloną połową mordki!

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
: pn sty 21, 2013 2:47 pm
autor: valhalla
Nie chcę zapeszać, ale...
Trzpiot po 1 dawce Dostinexu:
- skoczył radośnie na kraty, gdy dziś rano zobaczył człowieka
- zaczął więcej pić
- ma szerzej otwarte oczka
Człapek płacze przy zastrzykach, ale poza tym jest super

Tylko futro nie chce jeszcze odrastać... ale ja kocham tę mordkę
U czarnołebków nie ma postępów póki co. Kochająca się trójca trzyma się razem, a Klusek sobie żyje obok. Bezkonfliktowo, to jest dobre. Mam nadzieję, że się jeszcze na dobre połączą.
Haszczki bez zmian. Zaczęłam uważać na ich dietę, bo coś się mocno zaokrągliły...