Strona 72 z 83
Re: Moje kochane badziestwo - Nie zapomnimy... [*]
: sob sty 23, 2010 8:43 pm
autor: pin3ska
Do 13... Za jakis czas kolejne 3 zawiozę do Muchy 123 przy okazji odwiedzając rudzielce

Bedzie im tam dobrze, bo szczurki Muszki są w zasadzie wolnożyjące

Alergia najpierw troszeczke zelżała, ale ostatnie kilkanascie dni jest jeszcze gorzej niż było

Zastanawiam sie czy to nie przez Stefkowe wyczyny, bo przegania kolegów po klatce tam i z powrotem az sie kurzy (dosłownie...). Normalnie wariacji dostał chyba

Re: Moje kochane badziestwo - Nie zapomnimy... [*]
: sob sty 23, 2010 8:53 pm
autor: sr-ola
Mój przesłodko- śpiący Stefek taki?

Znaczy- zamarzył mu się główny stołek w stadzie? A on nie jest bezjajeczny, prawda?
Kurcze, zdrowie to nie przelewki a z drugiej strony tyle kochanych ogonków.. muszę przyznać, że z takim dylematem byłoby mi ciężko...
Re: Moje kochane badziestwo - Nie zapomnimy... [*]
: sob sty 23, 2010 9:03 pm
autor: pin3ska
Ten albinosek spiący to Szefciu (zle przeczytalas)

Steful to czarny kapturzak

Zawsze był mała mendą, ale ostatnio przechodzi samego siebie...
Do Muchy mam rzut beretem, wiec jakbym padała z tesknoty to zawsze moge wsiąść w pociąg i juz

Wiec nie jest zle
Zostanie nasz wtedy 10

3 roczniaki i 7 praktycznie dwulatków lub prawie dwulatków... W tym zestawie juz zostaniemy, bo nie wyobrazam sobie przeprowadzki dwuletniego szczura do innego stada, zwlaszcza, ze 4 z nich gryzą, jeden jest alfą, a jeden ma nieoperacyjnego guza...
Re: Moje kochane badziestwo - Nie zapomnimy... [*]
: sob sty 23, 2010 9:20 pm
autor: sr-ola
A ja tam ciągle Stefcia widziałam

faktycznie
Szczęściarze, nie każdym dwulatkom jest dane, mimo przeszkód, zostać w SWOIM domu...
Przy takiej ilości szczurasków jak wcześniej 10 wydaje się chyba bardzo mało, prawda?
Ale 10 to ładna liczba

Re: Moje kochane badziestwo - Nie zapomnimy... [*]
: sob sty 23, 2010 9:32 pm
autor: pin3ska
Mi sie poprzednia liczba podobała znacznie bardziej

Teraz faktycznie przygnębiająco mało tego futra...

Re: Moje kochane badziestwo - Nie zapomnimy... [*]
: sob sty 23, 2010 9:45 pm
autor: Mucha321
Wolnożyjące

Nooo.. ale to nie znaczy, że klatki nie mam

A mam, sięga do sufitu i ciągle otwarta

Re: Moje kochane badziestwo - Nie zapomnimy... [*]
: sob sty 23, 2010 10:14 pm
autor: pin3ska
Ale wtopa

Cały czas pisze, ze to Stefkowi odbija, a to nie Stefkowi, a
Felusiowi 
Nie wiem, chyba zmęczona jestem

Re: Moje kochane badziestwo - FOTY :)
: ndz sty 24, 2010 11:30 am
autor: ol.
Rozwalające
http://pin3ska.pl/miniaturki/2010/styczen/P1212590.JPG
Pradziwe chłopy śpią na ziemi.
Ale w trocinach ?
Re: Moje kochane badziestwo - FOTY :)
: ndz sty 24, 2010 2:30 pm
autor: pin3ska
Re: Moje kochane badziestwo - FOTY :)
: ndz sty 24, 2010 2:45 pm
autor: LaCoka
http://pin3ska.pl/miniaturki/2010/stycz ... 232627.JPG za Boga nie pamiętam jak się zwie ten szary pan ale ... daaajjj miiii

przepiękny jest ;* jak z resztą reszta stada

Proszę wymiziać porządnie wszystkie brzuchole

Re: Moje kochane badziestwo - FOTY :)
: ndz sty 24, 2010 2:50 pm
autor: sr-ola
Podano do stołu

Fajne słodziaki

I wszystkie tak usiedziały w jednym miejscu!

To jest dopiero stadko.
To który to Feluś?
Re: Moje kochane badziestwo - FOTY :)
: ndz sty 24, 2010 2:55 pm
autor: pin3ska
To Ananas
sr-ola pisze:
To który to Feluś?
Na drugiej fotce po prawej to ten środkowy czarny kapturzak

Strasznie to złośliwe dla innych przedstawicieli szczurzego gatunku, ale mizianko lubi

Re: Moje kochane badziestwo - FOTY :)
: ndz sty 24, 2010 3:02 pm
autor: LaCoka
pin3ska pisze:To Ananas

On jest już taki duży?!

cały czas myślałam, że jest mniejszy, muszę częściej tu zaglądać

Re: Moje kochane badziestwo - FOTY :)
: ndz sty 24, 2010 3:03 pm
autor: pin3ska
LaCoka pisze:pin3ska pisze:To Ananas

On jest już taki duży?!

cały czas myślałam, że jest mniejszy, muszę częściej tu zaglądać

No troche urosł przez te 13 miesięcy

Czasem tak sie dzieje

Re: Moje kochane badziestwo - FOTY :)
: ndz sty 24, 2010 3:11 pm
autor: LaCoka
pin3ska pisze:No troche urosł przez te 13 miesięcy

Czasem tak sie dzieje


już wiem w czym rzecz! Jak szukałam w Twoim temacie fotek Filipka i Paska (i przejrzałam w tym celu prawie cały wątek) to natknęłam się na fotki Ananasa jak był jeszcze malutki i jakoś nie zarejestrowałam faktu, iż zdążył nieco urosnąć
